Jesteśmy społecznością, która kocha książki

A z kwartał męczyłam, bo jest na liście BBC, więc do kolekcji potrzebowałam. Ale w sumie to ciekawa intryga

A z kwartał męczyłam, bo jest na liście BBC, więc do kolekcji potrzebowałam. Ale w sumie to ciekawa intryga

Przepiękna książka, pełna życiowej mądrości. Cudowna dla osób, którym nie obce jest kierowanie się w życiu moralnością, etyką, niezachwianymi wartościami. Jest tam też piękne ujęcie dla wartości literatury w życiu człowieka.

Przepiękna książka, pełna życiowej mądrości. Cudowna dla osób, którym nie obce jest kierowanie się w życiu moralnością, etyką, niezachwianymi wartościami. Jest tam też piękne ujęcie dla wartości literatury w życiu człowieka.

"Bo przecież nie zaczęło się tam, w garażu. Zaczęło się o wiele, wiele wcześniej, od pełnych niechęci spojrzeń, krytycznych komentarzy i podkreślania jej niższości. Przemoc eskaluje latami. Osoba ją stosująca konsekwentnie sprawdza cierpliwość i wytrzymałość swojej ofiary. Stopniowo posuwa się coraz dalej. Początkowo pokrzywdzony nawet nie wie, że właśnie padł ofiarą przemocy. Bo przemoc to przecież siniaki, krew, urazy, a ,,beze mnie nic nie znaczysz" to wyraz miłości, nie przemocy. Człowiek zaczyna dopuszczać do siebie myśl, że rzeczywiście nie potrafi, nie rozumie, do niczego się nie nadaje. Zaczyna wierzyć w to, bo powtarzane każdego dnia kłamstwo w końcu staje się prawdą."

Sądzenie ofiar przemocy domowej, które dopuściły się przestępstwa, budzi we mnie ogromny sprzeciw. Ja wiem, że one są poczytalne, zdrowe psychicznie i świadome swoich czynów. Ale ich świat rządzi się kompletnie innymi prawami. Dla mnie jedynymi osobami, które powinny w takich sytuacjach być sądzone za zbrodnię są sprawcy przemocy. Nawet jeśli zbrodnia dokonana została rękami ich ofiar.

"Bo przecież nie zaczęło się tam, w garażu. Zaczęło się o wiele, wiele wcześniej, od pełnych niechęci spojrzeń, krytycznych komentarzy i podkreślania jej niższości. Przemoc eskaluje latami. Osoba ją stosująca konsekwentnie sprawdza cierpliwość i wytrzymałość swojej ofiary. Stopniowo p...

Rozwiń Zwiń

Drugi tom książki kupionej dla kolorowych brzegach. Bo decydując się na pierwszą, nie miałam świadomości, że to duologia? Dulogia? No w każdym razie, że są dwie części.
Niewinna i naiwna. Wiek bohaterów trochę to usprawiedliwia, ale tylko trochę.
Jest w niej jeden ważny wątek, pokazujący ile, czasem nieodwracalnej szkody i krzywdy, mogą drugiej osobie wyrządzić ludzie, którzy nie mając nic lepszego do roboty, za to dysponując ogromnymi pokładami niskiej samooceny, szkalują innych zza bezpiecznej kotarki szklanego ekranu.

Drugi tom książki kupionej dla kolorowych brzegach. Bo decydując się na pierwszą, nie miałam świadomości, że to duologia? Dulogia? No w każdym razie, że są dwie części.
Niewinna i naiwna. Wiek bohaterów trochę to usprawiedliwia, ale tylko trochę.
Jest w niej jeden ważny wątek, pokazujący ...

Rozwiń Zwiń

Niespecjalnie znam się na sensacyjnych thrillerach, ale nie zachwyciła mnie ta książka. Wciągnęłam się dopiero pod koniec, a sposób w jaki budowane było napięcie, dla mnie był denerwujący. Ciekawe było osadzenie akcji w Ugandzie, bo to jednak dla większości białych ludzi egzotyka, o której się czyta z pewną fascynacją.

Niespecjalnie znam się na sensacyjnych thrillerach, ale nie zachwyciła mnie ta książka. Wciągnęłam się dopiero pod koniec, a sposób w jaki budowane było napięcie, dla mnie był denerwujący. Ciekawe było osadzenie akcji w Ugandzie, bo to jednak dla większości białych ludzi egzotyka, o której...

Rozwiń Zwiń

Niewyobrażalne jak wyglądała rzeczywistość kobiet jeszcze niecałe 100 lat temu. Surrealistyczne.

Niewyobrażalne jak wyglądała rzeczywistość kobiet jeszcze niecałe 100 lat temu. Surrealistyczne.