Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Judyta specjalizuje się w prawie karnym. Jest niezależną, twardo stąpającą po ziemi kobietą, która dzięki ciętemu językowi nie raz wygrała sprawę.
Piotr to specjalista od prawa gospodarczego. Profesjonalizm i pracowitość to jego dewiza.
Para będzie razem bronić mężczyznę, nad którym ciążą poważne zarzuty. Tylko czy mogą sobie ufać? I jak być skutecznym gdy między nimi iskrzy a myśli uciekają w zupełnie innym kierunku niż praca?

#paragrafnamiłość to książka, która zrobiła na mnie ogromne wrażenie.
Muszę przyznać, że bardzo podobał mi się wątek adwokacki, o którym tak naprawdę niewiele wiem. Tu wyszedł bardzo ciekawie i można było poznać trochę ten zawód. Na uwagę zasługuje również kreacja głównych bohaterów. Cieszę się, że Autorka postawiła na barwne, inteligentnie i znające swoją wartość osoby. Oni nie muszą nic nikomu udowadniać, osobno są świetni a razem to po prostu ogień. A ich dialogi i przemyślenia...uwielbiam.

W tej książce nie zabraknie emocji oraz ciekawych zwrotów akcji, przez które podnosi się nam ciśnienie ale i takich które wywołują uśmiech na twarzy. Świetnie, że ich relacja rozwijała się powoli, że mogli się poznawać i do siebie przekonywać. Ta opowieść została przedstawiona dwutorowo, z perspektywy Judyty i Piotra dzięki temu możemy jeszcze bardziej zgłębić fabułę.
To literatura kobiecia w najlepszym wydaniu, przez którą dosłownie się płynie. Uwielbiam tę historię i już nie mogę doczekać się kontynuacji.
Polecam bardzo ❤️

Judyta specjalizuje się w prawie karnym. Jest niezależną, twardo stąpającą po ziemi kobietą, która dzięki ciętemu językowi nie raz wygrała sprawę.
Piotr to specjalista od prawa gospodarczego. Profesjonalizm i pracowitość to jego dewiza.
Para będzie razem bronić mężczyznę, nad którym ciąż...

Rozwiń Zwiń

Teddy MacLachlan przejmuje po śmierci ojca kierowanie drużyną futbolową. W przeszłości była skandaliczną nastolatką, która obecnie próbuje doprowadzić Tytanów do zwycięstwa. Nie podoba się to drużynie a najbardziej Brianowi, który twierdzi, że w tym męskim świecie nie ma miejsca dla kobiet. Ale Teddy się nie poddaje i walczy o szacunek oraz reputację drużyny.
Kto wygra w tej rozgrywce, ambitna kobieta czy przystojny rozgrywający?

#miłosnazagrywka to emocjonująca opowieść o miłości, w którą Autorka umiejętnie wplotła wiele ciekawych wątków.
To pochłaniająca historia pokazująca, że czasami możemy mylić się w postrzeganiu innych osób. Zwracająca uwagę na to, że błędy młodości nie zawsze rzutują na dorosłe życie a każda osoba zasługuje na drugą szansę.
Muszę przyznać, że przypadł mi do gustu motyw hate to love, dzięki któremu można obserwować zmiany w zachowaniu głównych bohaterów. Fajnie było śledzić ich rozwijające się uczucie.
"Miłosna zagrywka" to książka, która bawi, emocjonuje i daje do myślenia. Czyta się ją bardzo przyjemnie.

Teddy MacLachlan przejmuje po śmierci ojca kierowanie drużyną futbolową. W przeszłości była skandaliczną nastolatką, która obecnie próbuje doprowadzić Tytanów do zwycięstwa. Nie podoba się to drużynie a najbardziej Brianowi, który twierdzi, że w tym męskim świecie nie ma miejsca dla kobiet...

Rozwiń Zwiń

W Chacie pod Wierchami czuć wiosnę. Papuga wydziera się jakby postradała zmysły, sepleniący gryzoń Scul przeczuwa katastrofę, pies Gambit skrywa tajemnicę a rozbrykanym szczeniakom zamarzyła się kariera górskich ratowników. Paczka przyjaciół na nudę nie może narzekać...

#poprańcywiosennygalimatias to moje kolejne spotkanie z przesympatyczną paczką zaprzyjaźnionych zwierząt. To pozycja pełna humoru, mądrości i ciekawych przygód. Za sprawą tej opowieści dostrzegamy, że warto poznawać nowe rzeczy czy smaki, że przytulanki i zabawki nie są tylko dla maluszków. Zwraca również uwagę na to, że należy wierzyć w swoje możliwości ale przede wszystkim w zabawny sposób pokazuje piękną przyjaźń.

Ja odsłuchałam tę książkę w formie audiobooka i nie ukrywam, że jestem zachwycona. Dubbing, odgłosy, muzyka to mistrzostwo świata.
Jeśli macie ochotę na piękną, pełną ciepła, przyjaźni i humoru opowieść, którą dosłownie się pochłania, to polecam Wam sięgnąć po "Popr-anców".

W Chacie pod Wierchami czuć wiosnę. Papuga wydziera się jakby postradała zmysły, sepleniący gryzoń Scul przeczuwa katastrofę, pies Gambit skrywa tajemnicę a rozbrykanym szczeniakom zamarzyła się kariera górskich ratowników. Paczka przyjaciół na nudę nie może narzekać...

#poprańcywiosenny...

Rozwiń Zwiń

Maks Mejza, były policjant próbuje zapomnieć o bolesnej przeszłości topiąc smutki w alkoholu i czekając na zlecenie, którym jako prywatny detektyw mógłby się zająć. Pierwsze, które mu się trafia, wydaje się być bardzo proste. Ma odnaleźć córkę, która niedługo po tym jak zaszła w ciążę uciekła z domu. Zleceniodawca na własną rękę dowiedział się gdzie przebywa kobieta ale co stało się z dzieckiem? A to w sumie najbardziej na nim zależy mężczyźnie. Czy ta sprawa jakoś łączy się z morderstwem ciężarnej kobiety, którego świadkiem był detektyw?

#spóźnionepożegnanie to książka, która wciąga czytelnika w niesamowity klimat zamkniętej małomiasteczkowej społeczności. Tu nikt nic nie wie, nikt nic nie widział ale wszyscy podejrzewają, że w wiosce dzieje się coś złego. A trzeba przyznać, że dzieje się dużo.
To dość mroczny, krwawy thriller, który niesamowicie wciąga. Główny bohater musi zmierzyć się nie tylko z prowadzonym śledztwem ale także ze swoimi demonami.

Muszę przyznać, że Autor zafundował nam oryginalną fabułę, umiejętnie wplatając w nią trudne wątki takie jak depresja, uzależnienie, zbrodnia czy sekta. Detektyw Mejza stopniowo odkrywa kolejne fakty a czytelnik ma coraz bardziej namieszane w głowie. Szczerze mówiąc nie spodziewałam się, że fabuła tak bardzo pozytywnie mnie zaskoczy.
Niewątpliwie całość skłania do refleksji nad możliwością manipulacji słabszym, zagubionym człowiekiem. Całość czyta się jednym tchem.
Jeśli macie ochotę na niebanalną, ciekawą i mocną opowieść to polecam Wam sięgnąć po "Spóźnione pożegnanie".

Maks Mejza, były policjant próbuje zapomnieć o bolesnej przeszłości topiąc smutki w alkoholu i czekając na zlecenie, którym jako prywatny detektyw mógłby się zająć. Pierwsze, które mu się trafia, wydaje się być bardzo proste. Ma odnaleźć córkę, która niedługo po tym jak zaszła w ciążę ucie...

Rozwiń Zwiń

Ona, pisarka romantycznych scenariuszy, rozpad swojego małżeństwa zmienia w tekst, który zostaje zekranizowany. Planem filmowym będzie jej piękny, stuletni dom.
On jest popularnym aktorem, który gra główną rolę w filmie na podstawie scenariusza Nory.
Tak bardzo podoba mu się dom i panujący w nim klimat, że prosi Norę, by pozwoliła mu zostać...na tydzień.
Dwa różne światy, dwie różne osobowości. Czy mają szansę na miłość?

#norategoniemawscenariuszu to ciepła, piękna, momentami dowcipna i wciągająca historia romansowa. Powiem szczerze, że właśnie takiej opowieści potrzebowałam. Nie jest przerysowana, przesłodzona, za to pokazuje ciekawą relacje osób samotych i nieszczęśliwych. Ona zmaga się z samotnym wychowywaniem dzieci i układaniem siebie życia na nowo. On ma poczucie, że ludzie znają go tylko z filmów i nie wiedzą jaki jest naprawdę.

Ta książka pokazuje, że czasami warto zaryzykować i walczyć o miłość a na szczęście zasługują wszyscy, w każdym wieku. Trzeba przyznać, że lektura dostarcza wielu emocji, wzbudza w czytelniku ciekawość ale też niepokój o dalsze losy bohaterów.
Całość czyta się bardzo przyjemnie.
Jeśli macie ochotę na mądrą i piękną książkę o miłości to gorąco polecam Wam sięgnąć po "Nora, tego nie ma w scenariuszu".

Ona, pisarka romantycznych scenariuszy, rozpad swojego małżeństwa zmienia w tekst, który zostaje zekranizowany. Planem filmowym będzie jej piękny, stuletni dom.
On jest popularnym aktorem, który gra główną rolę w filmie na podstawie scenariusza Nory.
Tak bardzo podoba mu się dom i panując...

Rozwiń Zwiń

Lato 1986, ZSRR. Na obozie pionierskim "Jaskółka" Jura jest kolejny raz. Zna tu dosłownie wszystko i spodziewa się, że w tym roku turnus okaże się znowu nieciekawy. Jednak już pierwszego dnia zauważa Wołodię, nowego zastępowego. Chłopcy, tak naprawdę prawie mężczyźni zaczynają spędzać ze sobą każdą wolną chwilę, dobrze się dogadują. Po pewnym czasie nie potrafią nazwać uczuć, które się między nimi rodzą. Ta wyjątkowa przyjaźń, miłość musi być ukrywana bo społeczeństwo ani państwo tego nie toleruje...
Po dwudziestu latach Jura wraca do "Jaskółki". Czy uda mu się odnaleźć ślady dawnej miłości?

#latowpionierskiejchuście to książka, która zrobiła na mnie duże wrażenie. Szczerze mówiąc nie spodziewałam się, że aż tak przypadnie mi do gustu. Nie będę ukrywać, że to moje pierwsze spotkanie z takim rodzajem miłości i zastanawiam się w jaki sposób autorki ten temat nakreślą.

To książka przede wszystkim o wielkiej przyjaźni, pięknej ale skrywanej miłości ale też o akceptacji i poszukiwaniu samego siebie.
Lektura ma niezwykły klimat. Obóz, przyroda, młodzież a w tym wszystkim miłość ujęta w sposób bardzo subtelny i delikatny. Tu liczy się gest, spojrzenie, muśnięcie ręki, które tworzyły piękne, choć zakazane uczucie.

"Lato w pionierskiej chuście" to książka, która skłania do refleksji nad tolerancją i akceptacją drugiego człowieka. Pokazuje nie tylko rodzące się uczucie ale też trudy dopasowania się do innych i walkę ze swoją odmiennością.

Muszę przyznać, że książka pochłania i czyta się ją bardzo przyjemnie. Emocji nie zabraknie! Polecam bardzo❤️

Lato 1986, ZSRR. Na obozie pionierskim "Jaskółka" Jura jest kolejny raz. Zna tu dosłownie wszystko i spodziewa się, że w tym roku turnus okaże się znowu nieciekawy. Jednak już pierwszego dnia zauważa Wołodię, nowego zastępowego. Chłopcy, tak naprawdę prawie mężczyźni zaczynają sp...

Rozwiń Zwiń

Barbara, Michalina i Dorota, trzy przyjaciółki, trzy dojrzałe kobiety, które w młodości były nierozłączne.
Barbara zdobyła dość pokaźną sumę pieniędzy i postanawia zabrać koleżanki na wakacje. Mają różne doświadczenia, życie każdej z nich ułożyło się inaczej ale chcą wyruszyć w podróż.
Czy ich przyjaźń przetrwa próbę czasu? Czy nadal będą mogły na siebie liczyć?

#przyjaźńallinclusive to książka obyczajowa pokazująca siłę przyjaźni. Autorka zabiera nas w niesamowitą podróż, w której razem z bohaterkami poznajemy Maltę, krocząc urokliwymi uliczkami i napawając się malowniczymi krajobrazami.

To książka pokazująca nie tylko moc przyjaźni ale też zmaganie się z różnymi życiowymi problemami. Bohaterki powoli odkrywają swoje tajemnice i poznają prawdę o sobie. Zaczynają dostrzegać, że ich życie nie jest idealne. Bardzo podobało mi się to, że kobiety potrafiły pomagać sobie nawzajem i stać za sobą murem.

Karolina Wilczyńska umiejętnie wplotła w fabułę trudne tematy, rozwód, stłamszenie przez męża czy chorobę. Zwróciła również uwagę na to, że często robimy to co oczekują od nas inni, zapominając tym samym o swoich potrzebach.

Muszę przyznać, że książka podobała mi się bardzo. Ciekawa, z nutą humoru, wciągająca i dająca do myślenia. Idealna na wakacje. Polecam ❤️

Barbara, Michalina i Dorota, trzy przyjaciółki, trzy dojrzałe kobiety, które w młodości były nierozłączne.
Barbara zdobyła dość pokaźną sumę pieniędzy i postanawia zabrać koleżanki na wakacje. Mają różne doświadczenia, życie każdej z nich ułożyło się inaczej ale chcą wyruszyć w podróż.
C...

Rozwiń Zwiń