Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książka rewelacyjna. Jest setki lat od szuryzmu i atmosfery paranoi. Rozkręca się powoli, jednakże z perspektywy jej zakończenia taki zabieg jest wpasowany wręcz idealnie, i najzwyczajniej prawdziwie. Jednocześnie niema tu żadnych fajerwerków, strzelanin i pościgów, a z drugiej dla osób zainteresowanych tematem cała ta książka jest jednym wielkim head-shotem.

Książka rewelacyjna. Jest setki lat od szuryzmu i atmosfery paranoi. Rozkręca się powoli, jednakże z perspektywy jej zakończenia taki zabieg jest wpasowany wręcz idealnie, i najzwyczajniej prawdziwie. Jednocześnie niema tu żadnych fajerwerków, strzelanin i pościgów, a z drugiej dla osób zainteresowanych tematem cała ta książka jest jednym wielkim head-shotem.

Dwa rozdziały książki można z czystym sercem pominąć, jak już ktoś do nich siądzie to od razu powinien się szybko zorientować których.
Nie wiem czy to kwestia, że do przyjaciół już niewiele da się dopisać ale liczyłem na większa ilość faktów, o których nie było za bardzo do tej pory cokolwiek wiadomo. To nie jest książka na miarę przyjaciół na jaką ten serial zasługuje.

Dwa rozdziały książki można z czystym sercem pominąć, jak już ktoś do nich siądzie to od razu powinien się szybko zorientować których.
Nie wiem czy to kwestia, że do przyjaciół już niewiele da się dopisać ale liczyłem na większa ilość faktów, o których nie było za bardzo do tej pory cokolwiek wiadomo. To nie jest książka na miarę przyjaciół na jaką ten serial zasługuje.

Specyficznie ubiera fakty w lekko czytającą się opowieść, Nie jest to relacja, Orbitowski sam stwierdza że nawet nie próbuje się brać za reportaż. Resztę można dopowiedzieć sobie po przeczytaniu.

Specyficznie ubiera fakty w lekko czytającą się opowieść, Nie jest to relacja, Orbitowski sam stwierdza że nawet nie próbuje się brać za reportaż. Resztę można dopowiedzieć sobie po przeczytaniu.

W pewnym momencie książka troszkę "muli", akcja nabiera rozpędu mijając koniec lat siedemdziesiątych. Brakuje mi tylko rozwinięcia tematu śmierci obu synów.

W pewnym momencie książka troszkę "muli", akcja nabiera rozpędu mijając koniec lat siedemdziesiątych. Brakuje mi tylko rozwinięcia tematu śmierci obu synów.