Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Rewelacyjna! Tak trudno oderwać się od lektury. Zakończenie mnie zaskoczyło.

Rewelacyjna! Tak trudno oderwać się od lektury. Zakończenie mnie zaskoczyło.

Książka trudna i bolesna,ale bardzo potrzebna.

Książka trudna i bolesna,ale bardzo potrzebna.

Piękna, mądra, niezwykle emocjonalna - taka właśnie jest Rutka. I słowa te opisują zarówno Rutkę - młodą dziewczynę, jak i samą powieść Zbigniewa Białasa.

Jak dla mnie to literacki majstersztyk,bo... -

- są książki, których nie czyta się tak po prostu. Książki, które chwytają za serce, poruszają do głębi, dotykają najskrytszych zakamarków duszy. Taka jest Rutka profesora Białasa. Litera po literze, słowo po słowie, strona po stronie...
Chwila (czasem godzina, a czasem dzień) refleksji, zadumy...
To były chyba najdłuższe 125 stron jakie czytałam.
A może celowo spowalniałam lekturę? Może znając dalsze losy Rutki, chciałam ją przez to uchronić przed cierpieniem i okrutną śmiercią. Niestety, nie udało mi się to. A może i stety? Bo "gdyby doczekała dorosłego życia... to znaczy jakiego? Okrutnego, smutnego, pełnego upokorzeń i wyrzeczeń, fałszywego, zakłamanego, ponurego... (...) Równie dobrze mógłby jej nie być."
No i -JEJ- nie ma.

Piękna, mądra, niezwykle emocjonalna - taka właśnie jest Rutka. I słowa te opisują zarówno Rutkę - młodą dziewczynę, jak i samą powieść Zbigniewa Białasa.

Jak dla mnie to literacki majstersztyk,bo... -

- są książki, których nie czyta się tak po prostu. Książki, które chwytają za serce, poruszają do głębi, dotykają najskrytszych zakamarków duszy. Taka jest Rutka profesora...

Niespodziewanie, ale prawdziwie rozkochałam się w Ibsenie.
W każdym z dramatów, tj. Dom lalki,Upiory i Dzika kaczka odnalazłam postać, z którą coś mnie połączyło dzięki czemu lektura była przyjemniejsza.

Niespodziewanie, ale prawdziwie rozkochałam się w Ibsenie.
W każdym z dramatów, tj. Dom lalki,Upiory i Dzika kaczka odnalazłam postać, z którą coś mnie połączyło dzięki czemu lektura była przyjemniejsza.

"Więcej czerwieni" to kolejny znakomity kryminał Kasi Puzyńskiej z serii o policjantach z Lipowa.
Czyta się lekko i bardzo przyjemnie.
Od początku do samego końca trzyma w napięciu. Nie można się oderwać od lektury.

"Więcej czerwieni" to kolejny znakomity kryminał Kasi Puzyńskiej z serii o policjantach z Lipowa.
Czyta się lekko i bardzo przyjemnie.
Od początku do samego końca trzyma w napięciu. Nie można się oderwać od lektury.

Rewelacyjna książka. Fantastyczne wydanie.
Czytało się lekko i przyjemnie.Tej książki nie da się po prostu 'przelecieć'.
Tempo czytania jest nieco wydłużone,a to za sprawą zamieszczonych w niej przepięknych zdjęć, które wprawiają w zadumę i pobudzają wyobraźnię.
Książka zawiera także kody QR,które prowadzą do filmów nagrywanych podczas wypraw,dzięki którym czytelnik przenosi się w opisywane miejsca i przeżywa to samo co autor. Czytając tę książkę poznajemy samego Adama Bieleckiego - człowieka niesamowicie szczerego,odważnego,inteligentnego i do bólu zakochanego w górach a także innych wspinaczy wysokogórskich.
Dowiadujemy się czym jest prawdziwa pasja,z czym wiążą się górskie wyprawy i jak wiele starań i wysiłku trzeba włożyć,żeby taka wyprawa doszła do skutku,nie mówiąc już o samym zdobyciu szczytu.
Książkę polecam każdemu, a zwłaszcza miłośnikom górskich wycieczek, niekoniecznie tak ekstremalnych jak wyprawy na K2,Broad Peak czy Makalu.

Rewelacyjna książka. Fantastyczne wydanie.
Czytało się lekko i przyjemnie.Tej książki nie da się po prostu 'przelecieć'.
Tempo czytania jest nieco wydłużone,a to za sprawą zamieszczonych w niej przepięknych zdjęć, które wprawiają w zadumę i pobudzają wyobraźnię.
Książka zawiera także kody QR,które prowadzą do filmów nagrywanych podczas wypraw,dzięki którym czytelnik...

przemęczone. Czytało mi się długo... Kilka razy zastanawiałam się czy w ogóle ją nie zostawić,ale nie... Nie lubię. Jak się za coś biorę to już to kończę. A może liczyłam wciąż, że mnie czymś zaskoczy. No cóż... "Kobieta w oknie" mnie nie porwała. Strasznie monotonna,chaotyczna, przewidywalna. Nie dla mnie 😓

przemęczone. Czytało mi się długo... Kilka razy zastanawiałam się czy w ogóle ją nie zostawić,ale nie... Nie lubię. Jak się za coś biorę to już to kończę. A może liczyłam wciąż, że mnie czymś zaskoczy. No cóż... "Kobieta w oknie" mnie nie porwała. Strasznie monotonna,chaotyczna, przewidywalna. Nie dla mnie 😓

Skończyłam i brak mi słów...
Bo niby lubię książki o śmierci,ale chyba nie takiej.
I nie to,że mi się nie podobała,bo podobała mi się bardzo...
Tylko... Nie byłam chyba przygotowana na tak ogromną dawkę emocji.
Jak dla mnie książka 'trudna',ale mogłam się tego spodziewać.
Robert Rient dotyka rzeczy głębokich i trudnych.
"Duchy Jeremiego" podobnie jak wcześniej "Świadek" rozerwały mnie emocjonalnie.

Skończyłam i brak mi słów...
Bo niby lubię książki o śmierci,ale chyba nie takiej.
I nie to,że mi się nie podobała,bo podobała mi się bardzo...
Tylko... Nie byłam chyba przygotowana na tak ogromną dawkę emocji.
Jak dla mnie książka 'trudna',ale mogłam się tego spodziewać.
Robert Rient dotyka rzeczy głębokich i trudnych.
"Duchy Jeremiego" podobnie jak wcześniej "Świadek"...

Przeczytałam jednym tchem. Niesamowicie wciągająca i faktycznie fenomenalna. Nie wiem co mają w sobie powieści skandynawskie,ale pochłaniam je błyskawicznie. Jak dla mnie 9/10

Przeczytałam jednym tchem. Niesamowicie wciągająca i faktycznie fenomenalna. Nie wiem co mają w sobie powieści skandynawskie,ale pochłaniam je błyskawicznie. Jak dla mnie 9/10

"Czarna" wywołała u mnie ambiwalentnie uczucia,bo z jednej strony chciałoby się zrozumieć - niezrozumiałe zachowanie głównych bohaterów, a z drugiej strony zrozumieć się ich nie da.
Fascynacja "Czarną" przebiegała stopniowo. Początek był ciężki, pewnie to przez styl samego autora 😉 Dość szybko się jednak wdrożyłam 😉😊
"Czarna" to kryminał oparty na prawdziwych wydarzeniach, jednak mnie nie znanych nawet ze słyszenia. I dobrze. Dzięki temu czytało się przyjemniej, choć sam finał był uderzający.
Już mam plany zapoznać się z kolejną historią z serii NA F/AKTACH.

"Czarna" wywołała u mnie ambiwalentnie uczucia,bo z jednej strony chciałoby się zrozumieć - niezrozumiałe zachowanie głównych bohaterów, a z drugiej strony zrozumieć się ich nie da.
Fascynacja "Czarną" przebiegała stopniowo. Początek był ciężki, pewnie to przez styl samego autora 😉 Dość szybko się jednak wdrożyłam 😉😊
"Czarna" to kryminał oparty na prawdziwych wydarzeniach,...

Kto zabił? - to odwieczne pytanie każdego czytelnika kryminałów. Odpowiedzi na to właśnie pytanie szukałam w trakcie lektury "Motylka" i muszę przyznać, że miałam kilka typów. Niestety albo i stety wciąż się myliłam.W sumie to i dobrze,bo chyba o to chodzi w dobrym kryminale - o trzymanie w napięciu do samego końca. Jak dla mnie to 10/10. Uwielbiam takie historie. Już jestem ciekawa dalszych losów bohaterów Lipowa.

Kto zabił? - to odwieczne pytanie każdego czytelnika kryminałów. Odpowiedzi na to właśnie pytanie szukałam w trakcie lektury "Motylka" i muszę przyznać, że miałam kilka typów. Niestety albo i stety wciąż się myliłam.W sumie to i dobrze,bo chyba o to chodzi w dobrym kryminale - o trzymanie w napięciu do samego końca. Jak dla mnie to 10/10. Uwielbiam takie historie. Już...