zaapachpaapieru

Profil użytkownika: zaapachpaapieru

Nie podano miasta Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 19 tygodni temu
596
Przeczytanych
książek
664
Książek
w biblioteczce
550
Opinii
4 616
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Kobieta
Dodane| 1 cytat
https://www.instagram.com/zaapach.paapieru/

Opinie


Na półkach:

Pierwszy tom tej dylogii mnie zachwycił, to była piękna, ale i bolesna historia, jednak kontynuacja nie podobała mi się, aż tak bardzo. "Odrodzenie dzikich kwiatów" wypadało niestety słabiej, jakoś nie potrafiłam wczuć się w tą książkę w takim samym stopniu jak w jej poprzedniczkę.

Nie do końca kupiła mnie tutaj relacja bohaterów, rozumiem, że przed sześcioma laty Thayer'a i Salem połączyło coś wyjątkowego i to tragedia, która się wtedy wydarzyła była skutkiem ich rozstania, ale.. mam wrażenie, że po tych sześciu latach, po których zobaczyli się pierwszy raz ponownie, bardzo szybko wszystko na nowo się między nimi rozwinęło. Chyba liczyłam na nieco spokojniejsze tempo, tym bardziej w takich okolicznościach. W dodatku Salem nieco zdenerwowała mnie swoim egoizmem, bo zraniła osobę, która ani trochę w tym wszystkim na to nie zasłużyła.

Sama nie wiem czego spodziewałam się po fabule w tej części, ale czuję się nią trochę zawiedziona. Wątki, które autorka tutaj poruszyła, powinny wywołać we mnie więcej emocji, przynajmniej miałam nadzieję, że tak będzie. Tym bardziej, że pierwszy tom był nimi przepełniony. W tym czegoś mi zabrakło.

"Odrodzenie dzikich kwiatów" pokazuje, że czasami warto dać sobie drugą szansę, że czasami ból można dzielić we dwoje.

Pierwszy tom tej dylogii mnie zachwycił, to była piękna, ale i bolesna historia, jednak kontynuacja nie podobała mi się, aż tak bardzo. "Odrodzenie dzikich kwiatów" wypadało niestety słabiej, jakoś nie potrafiłam wczuć się w tą książkę w takim samym stopniu jak w jej poprzedniczkę.

Nie do końca kupiła mnie tutaj relacja bohaterów, rozumiem, że przed sześcioma laty...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Kiedy Piper po raz pierwszy zobaczyła Evana i usłyszała jak gra, była stracona i nie miało dla niej znaczenia to, że był on bezdomny. Mężczyzna przyciągał ją niczym magnes, onieśmielał ją, ale i intrygował. Pierwsze spojrzenie, pierwszy uśmiech, pierwsza rozmowa, a od tego szybka droga do uczuć, które zaczęły się między nimi pojawiać. Od początku było między nimi intensywnie, emocji w ich relacji nie brakowało. Niestety Evan był osobą, która potrzebowała poczucia wolności, nie potrafił zagrzać miejsca na dłużej, dlatego też w najmniej spodziewanym momencie odszedł, bez pożegnania, łamiąc tym samym Piper serce.

Carian Cole w ciekawy sposób wykreowała głównych bohaterów. Evan i mnie intrygował od samego początku, byłam ciekawa co skrywa się w jego umyśle, bo przez większość czasu, była to jedna wielka niewiadoma, ale to tylko jeszcze bardziej pobudzało moje zainteresowanie jego osobą. Piper to młoda dziewczyna, o ciepłym troskliwym sercu. Wzbudzająca sympatię i może też trochę podziw, ze względu na to jak podeszła do znajomości z bezdomnym mężczyzną. Choć niektóre zachowania, były też dla mnie nieco szokujące i jakoś nie do końca mnie przekonały, bo postawiły Piper w nieco gorszym świetle.

"Nie mogę Cię zapomnieć" to wartościowa pozycja, która na kartkach skrywa przejmującą i poruszającą wiele ważnych tematów historię. Jestem pewna, że nie jednego czytelnika chwyci za serce. I choć ona cała i dla mnie była bardzo emocjonalna, to jeden wątek dość mocno na mnie podziałał, bo sama byłam w podobnej sytuacji. A mam tutaj na myśli sytuację z Acronem, nie ukrywam uroniłam kilka łez i wróciłam wspomnieniami do czasów, gdy ja sama stałam przed tak ciężkim wyborem. 💔

Już od samego początku czułam, że będzie kolejna rewelacyjna pozycja od tej autorki na moim koncie i nie zawiodłam się. Wam również gorąco ją polecam. Przygotujcie się na emocjonalną lekturę, z nieszablonową fabułą, od której nie będzie mogli się oderwać.

Kiedy Piper po raz pierwszy zobaczyła Evana i usłyszała jak gra, była stracona i nie miało dla niej znaczenia to, że był on bezdomny. Mężczyzna przyciągał ją niczym magnes, onieśmielał ją, ale i intrygował. Pierwsze spojrzenie, pierwszy uśmiech, pierwsza rozmowa, a od tego szybka droga do uczuć, które zaczęły się między nimi pojawiać. Od początku było między nimi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zakończenie pierwszego tomu tej serii sprawiło, żeby byłam ciekawa jak potoczy się dalej sytuacja, na której stanęliśmy, niestety chyba nie tego się spodziewałam. Jeśli chodzi o "Children of ambition" to mam bardzo mieszane uczucia. Nie czytałam tej książki z zaangażowaniem, z żadną ciekawością czy zainteresowaniem, a przez główną bohaterkę - Donatellę, chciałam ją skończyć jak najszybciej.

Jej kreacja nie przypadła mi do gustu, o ile jej ambicja, dotycząca posiadania jak największej władzy w jakimś stopniu robiła wrażenie, to poza tym odbierałam ją jako zapatrzoną w siebie, egoistyczną kobietę, która jedyne o czym myślała, to właśnie władza. Choć miała momenty, w których podkreślana była jej lojalność wobec rodziny, to i tak wpadła w złość za każdym razem, gdy spychano ją gdzieś nieco w tył, bo jakby nie było to Ethan był ponad nią.

Gabriel nasz drugi bohater to typ, który także nie szczyci się dobrą kreacją. Jakoś nie kupił mnie tą swoją pewnością siebie i tajemniczością, która stale gdzieś tam mu towarzyszyła. Gdy przyszedł czas na poznanie jego pochodzenia, robiłam wielkie oczy i to nie dlatego, że byłam tak bardzo tym zaskoczona, a raczej przez to, że czułam iż autorkę trochę tutaj poniosło. Wiem, że to fikcja literacka, ale i tak wypadłoby to za mało realistycznie.

Wątek romantyczny jaki się tutaj pojawia, również nie zrobił na mnie wielkiego wrażenia. Nie poczułam, żeby między Gabrielem, a Doną tworzył się jakiś związek, czy jakakolwiek romantyczna relacja. Brakowało mi tutaj emocji. Cała historia została zdominowana samą Donatellą i jej pragnieniem posiadania władzy, sama fabuła również na tym się opierała.

Czuję się zawiedziona tym tytułem, i pomimo zakończenia, które było w tej historii najlepsze, pewnie nie zdecyduję się na kontynuację. Niemniej, jeśli macie poznać ochotę Donatallę i Gabriela, to polecam zapoznać się z tą książką. Być może Wam spodoba się ona bardziej.

Zakończenie pierwszego tomu tej serii sprawiło, żeby byłam ciekawa jak potoczy się dalej sytuacja, na której stanęliśmy, niestety chyba nie tego się spodziewałam. Jeśli chodzi o "Children of ambition" to mam bardzo mieszane uczucia. Nie czytałam tej książki z zaangażowaniem, z żadną ciekawością czy zainteresowaniem, a przez główną bohaterkę - Donatellę, chciałam ją skończyć...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika zaapachpaapieru

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [3]

Penelope Ward
Ocena książek:
7,0 / 10
50 książek
3 cykle
Pisze książki z:
475 fanów
Penelope Douglas
Ocena książek:
7,6 / 10
21 książek
3 cykle
Pisze książki z:
745 fanów
Tijan
Ocena książek:
6,9 / 10
58 książek
11 cykli
277 fanów

Ulubione

Nicholas Sparks I wciąż ją kocham Zobacz więcej
Nicholas Sparks I wciąż ją kocham Zobacz więcej
Mona Kasten Begin Again Zobacz więcej
Mona Kasten Begin Again Zobacz więcej
Mona Kasten Begin Again Zobacz więcej
Mona Kasten Begin Again Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
596
książek
Średnio w roku
przeczytane
85
książek
Opinie były
pomocne
4 616
razy
W sumie
wystawione
580
ocen ze średnią 7,1

Spędzone
na czytaniu
3 551
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
1
godzina
32
minuty
W sumie
dodane
1
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]