rozwiń zwiń
tulis021

Profil użytkownika: tulis021

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 4 lata temu
52
Przeczytanych
książek
86
Książek
w biblioteczce
3
Opinii
11
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Byłaby świetna gdyby nie to, że pod koniec bohaterowie rozstali się na tak długi czas bo oboje bez chwili zawachania uwierzyli w krótkie wiadomości napisane na kartce. Wątek z zarezcynami głównej bohaterki z Tommym zupełnie nie potrzebny. Bez tego byłaby to jedna z moich ulubionych pozycji.

Byłaby świetna gdyby nie to, że pod koniec bohaterowie rozstali się na tak długi czas bo oboje bez chwili zawachania uwierzyli w krótkie wiadomości napisane na kartce. Wątek z zarezcynami głównej bohaterki z Tommym zupełnie nie potrzebny. Bez tego byłaby to jedna z moich ulubionych pozycji.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Mimo, że książki z tej serii pochłaniam już od jakiegoś czasu i w większości jestem bardzo z nich zadowolona, w tym konkretnym przypadku się zawiodłam. Do ponad połowy książki główny bohater traktuję swoją brankę jak śmiecia - głodzi ją, poniża, prztrzymuje jak psa i chłosta. Ja jestem w stanie uwierzyć, że autorka chciała przedstawić realia tamtych czasów, jednak jeśli decydujemy się na pisanie ROMANSU to było by miło, gdyby to faktycznie był ten gatunek. Po połowie książki robi się jeszcze ciekawiej, gdyż główna bohaterka postanawia zostać żoną swojego porywacza (twierdząc, że ona by go traktowała tak samo w podobnych okolicznościach). Wtedy pomyślałam, że może w końcu losy bohaterki trochę się poprawiają, a książka faktycznie zacznie przypominać ROMANS - nic bardziej mylnego. Świeżo upieczoną żonę czekają najpierw 2 stosunki płciowe (bo kochaniem się tego nazwać nie można). Oba trwały może z minute i skończyły się zaspokojeniem potrzeb jej małżonka. Tak, ja wiem, że jesteśmy w epoce wikingów, ale na Boga - nie zapominajmy o gatunku książki o której jest mowa. Kolejne losy bohaterki są chyba już tylko gorsze. Przybywa rodzina Rorika oraz jego kuzynka, która liczyła na małżeństwo z nim. Wszyscy nienawidzą dziewczyny (za zbrodnie jej brata). Jest zastraszana, a nawet grozi jej się śmiercią. Jesteśmy w 3/4 książki a cudowny mąż głównej bohaterki postanawia stanąć po stronie swojej rodziny i zaczyna winić swoją młodą żonę za całe zło świata. Co kończy się niczym innym jak brutalnym gwałtem na przestraszonej i walczącej o życie dziewczynie (tak w małżeństwie może dojść do gwałtu). Wiem, że wszystko można wytłumaczyć tym, że akcja dzieje się w epoce wikingów, ale na Boga książka prawie się kończy, a życie głównej bohaterki to jakiś koszmar. Mąż trochę zmienia nastawienie kiedy ktoś dwukrotnie dodaje do jedzenia jego żony trucizny i ta walczy o życie. W końcu dochodzimy do końca książki, gdzie główna bohaterka zostaje porwana przez ludzi swojego brata i oczywiście pobita. Ma zostać żoną jakiegoś starego króla, który wierzy, że jej dziewictwo przywróci mu młodość. Bez dalszych spojlerów. Na ostatnich stronach książki, jeszcze tylko doradca króla próbuje ją zgwałcić, a po cudownym ratunku ze strony męża, będąc już w domu zostaje porwana i jeden z mieszkańców wyspy próbuje zrzucić ją z klifu. Młode małżeństwo odbywa tylko jeden dłuższy stosunek z którego obie strony czerpią przyjemność. Jeśli to jest romans z epoki wikingów to nie siegnę już nigdy po książkę osadzoną w tym konkretnym okresie. Raczej nie polecam.

Mimo, że książki z tej serii pochłaniam już od jakiegoś czasu i w większości jestem bardzo z nich zadowolona, w tym konkretnym przypadku się zawiodłam. Do ponad połowy książki główny bohater traktuję swoją brankę jak śmiecia - głodzi ją, poniża, prztrzymuje jak psa i chłosta. Ja jestem w stanie uwierzyć, że autorka chciała przedstawić realia tamtych czasów, jednak jeśli...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Lawendowy pokój" to jedna z tych powieści, wpływających na mnie, młodą kobietę jednocześnie pozytywnie i negatywnie. Rozkoszując się wciąż swoją pierwszą prawdziwą miłością, brakiem większych rozczarowań, nie dopuszczam do siebie faktu, iż to głębokie, drzemiące w każdym z Nas gdzieś głęboko uczucie może mieć tak różne formy. Nie akceptuje zdrad, egoizmu, kłamstwa i usprawiedliwień. Szukania wytłumaczenia dla niemieszczącego się w mojej moralności zachowania. Mimo to zdaję sobie sprawę, że życie nie jest czarno białe. Czy potrafiłabym, żyć ze świadomością, iż mój ukochany kocha inną kobietę, że jestem zmuszona dzielić się moim kawałkiem nieba z inną osobą? Odpowiedź brzmi nie, w tym też aspekcie książka ta rani moje uczucia i moją wiarę. Jednak ukazane w niej trudy życia, walka o spokój duży i nową, głęboką, dojrzałą miłość to element powieści, który mnie fascynuje. Uświadomiło mi to bowiem, że to jak nasze życie wygląda zależy od dwóch czynników: naszej odwagi by żyć oraz szczęścia. Polecam książkę, każdej osobie w każdym wieku, ponieważ, dobra książka to taka która wywołuje emocje, a ta jest z pewnością jedną z nich.

"Lawendowy pokój" to jedna z tych powieści, wpływających na mnie, młodą kobietę jednocześnie pozytywnie i negatywnie. Rozkoszując się wciąż swoją pierwszą prawdziwą miłością, brakiem większych rozczarowań, nie dopuszczam do siebie faktu, iż to głębokie, drzemiące w każdym z Nas gdzieś głęboko uczucie może mieć tak różne formy. Nie akceptuje zdrad, egoizmu, kłamstwa i...

więcej Pokaż mimo to

Aktywność użytkownika tulis021

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [1]

Cathy Maxwell
Ocena książek:
6,3 / 10
12 książek
1 cykl
14 fanów

statystyki

W sumie
przeczytano
52
książki
Średnio w roku
przeczytane
7
książek
Opinie były
pomocne
11
razy
W sumie
wystawione
50
ocen ze średnią 7,7

Spędzone
na czytaniu
328
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
9
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]