Advertisement
rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz
Okładka książki Mały Książę Paweł Pawlak, Antoine de Saint-Exupéry
Ocena 8,1
Mały Książę Paweł Pawlak, Antoi...

Na półkach: ,

Postanowiłam powrócić do lektury szkolnej i nie żałuję; książkę przeczytałam w jeden dzień.

Postanowiłam powrócić do lektury szkolnej i nie żałuję; książkę przeczytałam w jeden dzień.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Z trzech części właśnie ostatnia podobała mi się najmniej. Podobne historie były opisane w dwóch poprzednich częściach.

Z trzech części właśnie ostatnia podobała mi się najmniej. Podobne historie były opisane w dwóch poprzednich częściach.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Może skupię się na tym co najbardziej mi się podobało, a mianowicie dostrzegłam przesłanie w zakończeniu. W życiu dostajemy szansę od losu na zmianę na lepsze, tylko trzeba umieć dostrzec tą chwilę i poszukać w sobie dobroć oraz się nią dzielić.
W książce, Madison uniemożliwiała strażnikom ciemności przedwczesne kończenie życia przez osoby, których przeznaczenie wskazywało na to że będą złymi ludźmi. W chwili zagrożenia życia, przechodzili wewnętrzną przemianę. Dlatego i my czasami z takiej wewnętrznej przemiany czasami powinniśmy chcieć, a nawet umieć skorzystać.
Tak, więc reasumując akcja książki jak dla mnie zbyt wymyślna, ale nie żałuję, że dotarłam do końca. A może miałam w niej dostrzec to dobro, jej przesłanie?

Może skupię się na tym co najbardziej mi się podobało, a mianowicie dostrzegłam przesłanie w zakończeniu. W życiu dostajemy szansę od losu na zmianę na lepsze, tylko trzeba umieć dostrzec tą chwilę i poszukać w sobie dobroć oraz się nią dzielić.
W książce, Madison uniemożliwiała strażnikom ciemności przedwczesne kończenie życia przez osoby, których przeznaczenie wskazywało...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Niby czytałam z przymrużeniem oka, a jednak coś w tej książce jest... Ci co czytali wiedzą co mam na myśli. Niby my kobiety zaprzeczamy samej sobie, że dobrze jest nam samej lub w nieformalnym związku, a jednak w głębi duszy chcemy być spełnione nie tyko pod względem zawodowym, ale i rodzinnym. Chcemy mieć kochającą rodzinę, mieć do kogo wracać. Chcemy mieć kogoś do kogo można się przytulić, porozmawiać, czuć, że kochamy i jesteśmy kochane, czyli spełnione we wszystkim co robimy. Tylko historia bohaterki, jak i życie pokazuje, że nie tak łatwo znaleźć tego jedynego. Czasami szukamy daleko, a "szczęście jest blisko, na wyciągnięcie ręki".

Niby czytałam z przymrużeniem oka, a jednak coś w tej książce jest... Ci co czytali wiedzą co mam na myśli. Niby my kobiety zaprzeczamy samej sobie, że dobrze jest nam samej lub w nieformalnym związku, a jednak w głębi duszy chcemy być spełnione nie tyko pod względem zawodowym, ale i rodzinnym. Chcemy mieć kochającą rodzinę, mieć do kogo wracać. Chcemy mieć kogoś do kogo...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Osobiście "Przeminęło z wiatrem" uwielbiam od czasu... jeszcze przed moim urodzeniem. Moja mama leżąc na podtrzymaniu ją czytała, a akcja tak mnie wtedy wkręciła, że urodziłam się przed czasem, w 7,5 miesiącu ;)

Osobiście "Przeminęło z wiatrem" uwielbiam od czasu... jeszcze przed moim urodzeniem. Moja mama leżąc na podtrzymaniu ją czytała, a akcja tak mnie wtedy wkręciła, że urodziłam się przed czasem, w 7,5 miesiącu ;)

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Na pewno nie dla mnie, za dużo seksualności - za bardzo wulgarne sceny i język, a można było wszystko opisać w bardziej subtelny sposób. Po kolejne serie się nie skuszę.

Na pewno nie dla mnie, za dużo seksualności - za bardzo wulgarne sceny i język, a można było wszystko opisać w bardziej subtelny sposób. Po kolejne serie się nie skuszę.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to