Aga

Profil użytkownika: Aga

Wrocław Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 14 tygodni temu
221
Przeczytanych
książek
221
Książek
w biblioteczce
169
Opinii
399
Polubień
opinii
Wrocław Nie podano
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Bałam się tej książki.
Ludobójstwo w Rwandzie, które było tematem reportaży Jeana Hatzfelda, wywoływało przerażenie i niedowierzanie.
Rozmowy z kobietami, które mordowały, są w więzieniu i opowiadają swoje historie, uzupełniają historię konfliktu.

Od początku czuć, że rwandyjskie kobiety zaufały autorce - szczerze opowiadają o swoich emocjach, a Natalia Ojewska niczego nie ocenia i stoi z boku. Relacje są bardzo powściągliwe - same suche fakty, bez upiększania. I przez to - jeszcze bardziej traumatyczne.

To bardzo trudne, by stać z boku i nie komentować oraz osądzać - mordowanie własnych sąsiadów, a czasem członków rodziny - to rzecz niewyobrażalna. Czy bojąc sie o własne życie można posunąć się do zbrodni? Niestety, odpowiedź jest twierdząca. Normalne życie w ciągu jednego dnia zamienia się w piekło. 

15 tragicznych historii kobiet, które w 1994 roku dokonywały wyboru. I po kilku latach wolności, musiały za ten wybór zapłacić. Wpajanie nienawiści od dziecka do Tutsi i siła propagandy, zrobiły swoje. Wszystkie opisane kobiety były matkami - nagle musiały zostawić swoje rodziny i odsiedzieć wyrok. W każdym rozdziale pojawiają się tez wspomnienia krewnych więźniarek. Okazuje się, że koszmar czynów z ludobójstwa, dotknął całe rodziny. Wielogłosowa narracja jeszcze bardziej uzmysławia skalę tragedii. 

Krucha kobieta opętana nienawiścią, żądzą zemsty, nasączona propagandą - idzie i zabija. Bezwzględnie. I jedyna możliwość uzyskania spokoju sumienia to wybaczenie i pojednanie. Tylko czy to jest możliwe? 

Autorka zabiera nas w podróż pełną emocji, podróż niewiarygodną, niewygodną i pełną pytań. Czy w każdym z nas jest pierwiastek zła? Czy dobrze zmanipulowani wybierzemy zło?

Ostatnia część to opis podłoża konfliktu Hutu-Tutsi. Same konkrety, bez stawania po którejś ze stron. Przypuszczalna liczba ofiar to prawie milion osób. Mordów dokonywali Hutu na Tutsi, a więc sąsiedzi na sąsiadach - najczęściej za pomocą maczet. To bardzo tragiczna historia, o której wszyscy powinni pamiętać i mieć wiedzę na ten temat.

Lektura obowiązkowa, poruszająca, wstrząsająca i ważna.

Bałam się tej książki.
Ludobójstwo w Rwandzie, które było tematem reportaży Jeana Hatzfelda, wywoływało przerażenie i niedowierzanie.
Rozmowy z kobietami, które mordowały, są w więzieniu i opowiadają swoje historie, uzupełniają historię konfliktu.

Od początku czuć, że rwandyjskie kobiety zaufały autorce - szczerze opowiadają o swoich emocjach, a Natalia Ojewska niczego nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Ależ to się czyta!
Te teksty w ogóle się nie zestarzały - mimo swoich ponad 50 lat.

Mamy tutaj reportaże, eseje a także szkice biograficzne - wszystkie osadzone w amerykańskiej rzeczywistości. Nieważny staje się kontekst polityczny, bo emocje i postaci są tu najważniejsze.

I kolejny raz okazuje się, że to, co na powierzchni wydaje się piękne i trwałe, pod powierzchnią skrywa wiele pułapek, bólu i rozczarowań. Świat i ludzie nie wyciągają wniosków, popełniamy te same błędy, negatywne nastroje powracają jak bumerang.

Język Didion i jej uważność w obserwacji sprawiają, że czyta się ten zbiór doskonale. Każde zdanie jest tutaj wyważone i potrzebne. Trafność wniosków nie starzeje się. Jest też obiektywizm, dystans i ostrość języka. Wszystko w dobrych proporcjach. Warto czytać wolno, by nie przegapić żadnego zdania. Szczegóły odgrywają tutaj pierwszoplanową rolę! Codzienność przesiąknięta jest migawkami i drobiazgami.

Autorka nie bała się poruszać trudnych i kontrowersyjnych tematów - dzięki temu dostajemy zbiór autentyczny i wiarygodny. I - co najbardziej ujmujące - świeży i aktualny.

Ależ to się czyta!
Te teksty w ogóle się nie zestarzały - mimo swoich ponad 50 lat.

Mamy tutaj reportaże, eseje a także szkice biograficzne - wszystkie osadzone w amerykańskiej rzeczywistości. Nieważny staje się kontekst polityczny, bo emocje i postaci są tu najważniejsze.

I kolejny raz okazuje się, że to, co na powierzchni wydaje się piękne i trwałe, pod powierzchnią...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Po kilku pierwszych stronach pojawia się nieuchwytne napięcie. Gęsta atmosfera narasta, emocje zaczynają się kotłować. Z pozoru niewinna opowieść przemienia się w rodzinny dramat.

Sam schemat jest bardzo prosty - dwie siostry spotykają się w domu tej starszej, która mieszka ze starszym od siebie meżczyzną, który zaczyna fascynować tę młodszą. Banał? Niekoniecznie.

Gabriel jest pisarzem - jego dom, gdzieś na odludziu szwedzkiej prowincji, przesiąknięty jest zapachem książek i otoczony wielkim ogrodem, w którym królują kwiaty obezwładniające swoim aromatem. I ta duszność jest wyczuwalna. Szczególnie emocjonalna.

Stella i Marina to siostry, które nie mają ze sobą bardzo bliskiej więzi, ale są sobie potrzebne - w ten niedopowiedziany sposób. Z drugiej strony - rywalizują ze sobą i są zazdrosne o siebie. Nieoczywista relacja i wewnętrzna walka kobiet - to dodatkowa tematyka powieści.

Napięcie między trójką bohaterów narasta - chęć powiedzenia sobie czegoś zastępowane jest ciszą. A cisza dodatkowo buzuje i wzmacnia emocje. Strach, tajemnica, gra pozorów - mieszają się ze sobą, dodając nutkę grozy w opowieści.

Najważniejszym bohaterem są tutaj skomplikowane relacje i nienazwane emocje. Przemoc oraz samotność tworzą nić powiązań.

Opowieść otrzymujemy od jednej z sióstr, więc to przez jej pryzmat poznajemy Gabriela i Stellę. To jeden z wierzchołków trójkąta, przez co relacja jest okrojona i daje możliwości interpretacyjne.

Wydaje się, że sama opowieść nie porywa i nie zaskakuje. Nie jest jakaś odkrywcza i powalająca językowo, ale jest intrygująca. Czyta się bardzo dobrze i z dużym zaciekawieniem - co będzie dalej i jak opowieść się skończy.

Po kilku pierwszych stronach pojawia się nieuchwytne napięcie. Gęsta atmosfera narasta, emocje zaczynają się kotłować. Z pozoru niewinna opowieść przemienia się w rodzinny dramat.

Sam schemat jest bardzo prosty - dwie siostry spotykają się w domu tej starszej, która mieszka ze starszym od siebie meżczyzną, który zaczyna fascynować tę młodszą. Banał? Niekoniecznie.

Gabriel...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Aga Kościelniak

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
221
książek
Średnio w roku
przeczytane
28
książek
Opinie były
pomocne
399
razy
W sumie
wystawione
195
ocen ze średnią 7,4

Spędzone
na czytaniu
1 014
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
26
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]