rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , , , , , , , , , ,

To moje pierwsze spotkanie z twórczością Pani Cherezińskiej. Do sięgnięcia po ,,Hardą'' zachęciły mnie porównania autorki do Henryka Sienkiewicza, którego dzieła bardzo sobie chwalę. Według wielu opinii to najlepsza książka Elżbiety Cherezińskiej, jednak mnie osobiście nie zachwyciła. Momentami czytało się ją szybko i wciągała, jednak w przeważającej części była nudna i dłużyła się jak flaki z olejem. Nie było ciekawych perypetii ani porządnego zawiązania akcji...

Tytułowa bohaterka to typowa Mary Sue. Wyjątkowa od urodzenia,obiekt zachwytów dosłownie z każdej strony, ulubienica ojca i dworzan, cud nad cudami, a przy tym wszystkim niemiłosiernie pyskata i bezczelna, wskutek czego jest po prostu irytująca i antypatyczna. W dodatku była dla mnie postacią zupełnie nienaturalną, bo postać opisana na stronach powieści nie jest skandynawską królową żyjącą w X wieku. To kobieta rodem z XXI wieku osadzona w realiach średniowiecza posiadająca współczesną mentalność.

W trakcie czytania zorientowałam się, że u Cherezińskiej ciężko o jakąkolwiek wielowymiarowość postaci. Bo oto Dobrawa - matka "boskiej" Świętosławy - jest idealna do absurdu. Dobra, kochająca, troskliwa, czuła, idealna matka i żona. Z drugiej strony mamy Odę, która jest kalką złej macochy - zimna, podstępna intrygantka robiąca wszystko byle tylko zaszkodzić pasierbom. W podobny sposób opisani są pozostali bohaterowie, w tym książę Bolesław - niemniej boski od swojej siostrzyczki - a kreacja Mieszka I jest wręcz infantylna.

Tło historyczne jest słabo zarysowane, a wydarzenia, które wydają się być istotne (na przykład chrystianizacja ziem polskich) zostały potraktowane po macoszemu. Postacie mówią, zachowują się, a nawet myślą jak współcześni ludzie. Język powieści jest toporny i kolokwialny, momentami nawet prostacki. Opisy scen erotycznych są wyjątkowo nieudane i żenujące.

Nawiasem mówiąc "Harda" była dla mnie ogromnym zawodem i z przykrością muszę stwierdzić, że "jakie czasy taki Sienkiewicz". Niektórym może się spodobać... Ale ja jednak pozostanę przy Sienkiewiczu.

To moje pierwsze spotkanie z twórczością Pani Cherezińskiej. Do sięgnięcia po ,,Hardą'' zachęciły mnie porównania autorki do Henryka Sienkiewicza, którego dzieła bardzo sobie chwalę. Według wielu opinii to najlepsza książka Elżbiety Cherezińskiej, jednak mnie osobiście nie zachwyciła. Momentami czytało się ją szybko i wciągała, jednak w przeważającej części była nudna i...

więcej Pokaż mimo to