Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Bardzo interesująca książka. Czytałam z ogromnym zaciekawieniem, ale przede wszystkim ze złością na ludzi. Z żalem na to, jacy jesteśmy jako ludzie. Lektura ta przyniosła również wiele smutku i łez. Książka jest wzorcowo dopracowana pod względem merytorycznym i językowym. Brawo dla autorki za uniesienie tego tematu w taki sposób..

Bardzo interesująca książka. Czytałam z ogromnym zaciekawieniem, ale przede wszystkim ze złością na ludzi. Z żalem na to, jacy jesteśmy jako ludzie. Lektura ta przyniosła również wiele smutku i łez. Książka jest wzorcowo dopracowana pod względem merytorycznym i językowym. Brawo dla autorki za uniesienie tego tematu w taki sposób..

"Grube wióry"... nie liczcie na śmiech,chyba że przez łzy. Trzeba przyznać,że Pacześ potrafi napisać bohaterom ponure,smutne scenariusze. Pokazać świat tylko od tej szarej i burej strony. I chodź historia nie jest porywająca,to bardzo chciałam wiedzieć co autor zafunduje swoim bohaterom,jak książka się skończy.

"Grube wióry"... nie liczcie na śmiech,chyba że przez łzy. Trzeba przyznać,że Pacześ potrafi napisać bohaterom ponure,smutne scenariusze. Pokazać świat tylko od tej szarej i burej strony. I chodź historia nie jest porywająca,to bardzo chciałam wiedzieć co autor zafunduje swoim bohaterom,jak książka się skończy.

"Szary domek" to książka o przyjaźni. Ksiażka napisana w bardzo pomysłowy sposób. Książka ta bardzo poruszyła mnie, mojego syna doprowadział raz do łez. Warto sięgnoć po tę książkę, pocztać razem z dzieckiem, a potem porozmawiać. Gwarantuję, że rozmowa z dziećmi po lekturze będzie ciekawa.

"Szary domek" to książka o przyjaźni. Ksiażka napisana w bardzo pomysłowy sposób. Książka ta bardzo poruszyła mnie, mojego syna doprowadział raz do łez. Warto sięgnoć po tę książkę, pocztać razem z dzieckiem, a potem porozmawiać. Gwarantuję, że rozmowa z dziećmi po lekturze będzie ciekawa.

Książka Doroty Gellner to zbiór wierszy o duszkach, stworkach i potworkach. Wierszyki są ciekawe,zabawne, bardzo "klimatyczne". Oswająją małego czytelnika z trudnym tematem starachu, nocy, straszydeł, dziwadeł, dziwnych dzwięków słyszanych nocą. Książkę warto przeczytac dziecu i zobaczyć jego reakcję, jeśli będzie dla niego " za wcześnie" to trzeba książkę odłożyć i wrócić do niej za kilka miesięcy. Ja akurat trafiłam w "dobry czas", mój syn był już na nią gotowy i odrazu zaczął uczy się wierszyków na pamięć. Nie było mowy, żebyśmy w połowie czytani przerwali. O
Książka wydana jest bardzo ładnie ilustracje oddają klimat wierszy.
Polecamy!

Książka Doroty Gellner to zbiór wierszy o duszkach, stworkach i potworkach. Wierszyki są ciekawe,zabawne, bardzo "klimatyczne". Oswająją małego czytelnika z trudnym tematem starachu, nocy, straszydeł, dziwadeł, dziwnych dzwięków słyszanych nocą. Książkę warto przeczytac dziecu i zobaczyć jego reakcję, jeśli będzie dla niego " za wcześnie" to trzeba książkę odłożyć i wrócić...

"Niezykłe historie o gwiazdach i planetach" jako dziecko czytałam na pocztąku lat dziewięćdziesiątych. Pamiętam, że uwielbiałam ją oglądać i czytać, szukać potem gwiazd na niebie...
Dziś czytam tę książkę z moim siedmioletnim synem i widzę, że warto było wrócić. Spotkałam się w recenzjach z opiniami, że książka mam przestarzałe informacje, może i tak jest. Patrząc jednak po reakcji mojego syna, zaangżowaniu w cztanie, zaciekawieniu i stawnianiu ciągle nowych pytania dotyczących zagadnień kosmosu, planet i gwiazd, naprawdę warto po nią siegnąć. Dużym plusem dla tej książki (mój egzemplarz był wydany w 1988 roku) jest jej forma, bohaterowie i oprawa graficzna. Książce dałam bym 7 gwiazdek, bo napisana jest bardzo dobrze ale daję 8, ta jedna gwiazdka więcej od mojego syna.

"Niezykłe historie o gwiazdach i planetach" jako dziecko czytałam na pocztąku lat dziewięćdziesiątych. Pamiętam, że uwielbiałam ją oglądać i czytać, szukać potem gwiazd na niebie...
Dziś czytam tę książkę z moim siedmioletnim synem i widzę, że warto było wrócić. Spotkałam się w recenzjach z opiniami, że książka mam przestarzałe informacje, może i tak jest. Patrząc jednak po...

"Jędrka" czytałam z 7 letnim synem. Zdziwiony był,że mama czyta mu "takie" książki,bo w książce są chłopaki łobuziaki. Był zadowolony, ja też. Książka zabawna, fajnie wydana. Polecamy👍

"Jędrka" czytałam z 7 letnim synem. Zdziwiony był,że mama czyta mu "takie" książki,bo w książce są chłopaki łobuziaki. Był zadowolony, ja też. Książka zabawna, fajnie wydana. Polecamy👍

Wesoła i zabawna. Polecam szczególnie chłopcom.

Wesoła i zabawna. Polecam szczególnie chłopcom.

Powróciłam z sentymentem do tej książki po latach. Mój 5,5 letni syn jest ta lekturą zachwycony. Polecam !

Powróciłam z sentymentem do tej książki po latach. Mój 5,5 letni syn jest ta lekturą zachwycony. Polecam !