-
Artykuły„Kobiety rodzą i wychowują cywilizację” – rozmowa z Moniką RaspenBarbaraDorosz1
-
ArtykułyMagiczne sekrety babć (tych żywych i tych nie do końca…)corbeau0
-
ArtykułyNapisz recenzję powieści „Kroczący wśród cieni” i wygraj pakiet książek!LubimyCzytać2
-
ArtykułyLiam Hemsworth po raz pierwszy jako Wiedźmin, a współlokatorka Wednesday debiutuje jako detektywkaAnna Sierant1
Biblioteczka
Super książka nie tylko dlatego że są konie.
Super książka nie tylko dlatego że są konie.
Pokaż mimo to
Od tej książki u mnie się zaczął plan, by przeczytać wszystkie książki o koniach jakie są. Nie była to jakaś genialna lektura, ale coś w sobie jednak ma takiego, że się po niej chce zostać w takim świecie z koniami. Mi rodzice nigdy nie pozwolą jeździć ale czytać czemu nie.
Książka ta opisuje, jak w pewnej stadninie Kostomłoty na Podlasiu zaginą koń. Była to przepiękna klacz czempionka arabska, która miała być na aukcji w stadninie Janów Podlaski. Ale jak napisałam zagineła ona niedługo przed czempionatem i się zaczęły poszukiwania. Bardzo ale to bardzo niezwykłe były miejsca poszukiwań i ludzie. Mi się najbardziej podobał jeden bohater chłopak, który się pojawia pod koniec. Nie zdradze kto ale powiem tylko że nie jest to Filip;)
Od tej książki u mnie się zaczął plan, by przeczytać wszystkie książki o koniach jakie są. Nie była to jakaś genialna lektura, ale coś w sobie jednak ma takiego, że się po niej chce zostać w takim świecie z koniami. Mi rodzice nigdy nie pozwolą jeździć ale czytać czemu nie.
Książka ta opisuje, jak w pewnej stadninie Kostomłoty na Podlasiu zaginą koń. Była to przepiękna...
Ja ją czytałam dość dawno i nie chciało mi się od razu napisać mojej opinii za co wybaczcie, lecz moje lubienie tej książki nie ustało:D Podobała mi się bardzo przez to, że opisuje tak samo jak Broszka konie i wszystko się z nimi tutaj jakoś łączy. Konie grają w filmie i się je uczy do różnych sztuczek. Jest o tym jak się dostać do filmu żeby w nim zagrać jak się to udało Broszce.Jest w niej też dużo przygód czasem są zawiłe i niespodziewane. Miłość jest w niej trochę nieco pogmatwana lecz się kończy dobrze. Choć w sumie tak do końca nie można powiedzieć, bo się ona najlepiej rozkręca na sam koniec :D
Ja ją czytałam dość dawno i nie chciało mi się od razu napisać mojej opinii za co wybaczcie, lecz moje lubienie tej książki nie ustało:D Podobała mi się bardzo przez to, że opisuje tak samo jak Broszka konie i wszystko się z nimi tutaj jakoś łączy. Konie grają w filmie i się je uczy do różnych sztuczek. Jest o tym jak się dostać do filmu żeby w nim zagrać jak się to udało...
więcej mniej Pokaż mimo to
Przeczytane drugi raz, bo już kiedyś ją czytałam ale urok pozostał ten sam. To chyba jest tak zwana książka ponadczasowa:)
Przeczytane drugi raz, bo już kiedyś ją czytałam ale urok pozostał ten sam. To chyba jest tak zwana książka ponadczasowa:)
Pokaż mimo to