FantastyczneRozkminy

Profil użytkownika: FantastyczneRozkminy

Nie podano miasta Mężczyzna
Status Czytelnik
Aktywność 2 lata temu
31
Przeczytanych
książek
34
Książek
w biblioteczce
5
Opinii
29
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Mężczyzna
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Książkę pochłonąłem na koniec 2020 roku. I pomyślałem sobie "Kurczę, cała książka i tytuł to idealne życzenia na rok 2021. Żeby była to taka...prosta sprawa". No niestety pomyliłem się w swoim jasnowidztwie.
Wojciech Chmielarz napisał dzieło, które w swojej konstrukcji jest właśnie jak jej tytuł. Bardzo konkretna, poczytna, wciągająca i satysfakcjonująca powieść sensacyjna.

Główny bohater jest jak Ryan Gosling z filmu "Drive" - mrukliwy, zamknięty w sobie, opanowany i niezwykle skuteczny. W swojej konstrukcji bohater ten ma swoje wady i zalety. Zaletą jest to, że w rzędzie pozostałych bardzo wyrazistych postaci jego spokój i dokładność paradoksalnie wyróżnia go jeszcze bardziej. A to z pozoru zwykły facet. No i właśnie. Zwykły facet. Wadą dla mnie jest to, że za wiele o nim nie wiemy. Widzimy co robi i jak robi, ale jest to taki losowy NPC z Cyberpunka. Była masa momentów, które aż prosiły się o odrobinę ekspozycji i tego nie dostarczono, "bo nie", bohater wali focha i nara. Kolejnym zarzutem jest to, że końcówka historii sprawia, że ja nie do końca rozumiałem skąd nasz bohater umie te wszystkie rzeczy (niby jest samoukiem, ale w tak krótkim czasie opanować tyle specyficznych umiejętności jest mało realistyczne jak na gościa w średnim wieku - zasoby poznawcze and shit). Liczę na to, że jego przeszłość zostanie trochę rozwinięta w kolejnej części (która powstanie).

Pozostali bohaterowie są odrobinę stereotypowi jak na polskie warunki gangsterskie ("Wyrwa" ze swoją "złą bandą" była dla mnie bardziej autentyczna). Jednak każdy ma tam swoje miejsce w historii, ma swoje mocne i słabe strony, i to wybrzmiewa. Zarówno dla nas jak i dla bohatera (częściej na jego korzyść). Bardzo podoba mi się podejście swego rodzaju "mentalnych potyczek". Mimo, że jakiś osiłek może posiadać dużo większe szanse w starciu z naszym bohaterem, to właśnie wiedza, temperament i opanowanie emocji jest czynnikiem kluczowym w ostatecznym wyniku. Taki zabieg jak najbardziej na plus!

"Prosta sprawa" była początkowo pisana w odcinkach. W swojej hojności Wojciech publikował rozdziały na swoim fanpage'u na FB. Stąd może też zabieg z bezimiennym bohaterem (pozdrawiam fanów Gothica), wartkiej akcji, wyróżniających się postaci pobocznych. Była to odcinkowa powieść dla czytelników, którzy chcą na chwilę zapomnieć o pandemii. I taki rodzaj interakcji i podziękowania dla czytelników się szanuje! Książka była redagowana na potrzeby wydania w wersji papierowej, więc zdaję sobie sprawę, że to mogą być dwa konceptualnie inne formaty wydawnicze. I żeby za dużo nie ingerować w historię pewnie stąd pojawiają się pewne bolączki, o których wspominałem wcześniej.

Pozycja ta jest napisana językiem prostym (to słowo często tu się będzie pojawiać :D ), przekleństwa są, ale nie rażą po oczach. Mimo gangsterskich klimatów nie wchodzimy w Patryk Vega vibes. Nie odczułem jakichś nielogicznych nieścisłości, dziur w fabule, forma i historia bardzo łatwo porywa czytelnika w swój klimat i koncepcję. Co do fabuły - intryga kręci się wokół Prostego - który zniknął nie wiadomo gdzie, nie wiadomo dlaczego. A jak nie wiadomo o co chodzi to pewnie chodzi o pieniądze. I nie inaczej jest w tym przypadku. Tyle, że to pieniądze gangsterów. I tu wkracza nasz główny bohater, który swoim zwyczajnym jestestwem chce odnaleźć Prostego (też na początku nie wiemy dlaczego) i robi niezwyczajny szum wokół całej sprawy.
Ta książka jest jednocześnie subtelna i widowiskowa. Wartka i intymna. Określiłbym ją też jako przyziemną. Taka właśnie... prosta. I jest to niewątpliwa zaleta dla osób, które sięgając po ten tytuł oczekują rozrywki. Na pewno się w tej materii nie zawiodą ;)

Pozdrawiam wszystkich czytających!

Książkę pochłonąłem na koniec 2020 roku. I pomyślałem sobie "Kurczę, cała książka i tytuł to idealne życzenia na rok 2021. Żeby była to taka...prosta sprawa". No niestety pomyliłem się w swoim jasnowidztwie.
Wojciech Chmielarz napisał dzieło, które w swojej konstrukcji jest właśnie jak jej tytuł. Bardzo konkretna, poczytna, wciągająca i satysfakcjonująca powieść...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jest to powieść… wszechstronna. Mamy tutaj kryminał, obyczajówkę, thriller, momentami komedię, miejscami reportaż. Książka jest autorowi szczególnie bliska, ponieważ akcja rozgrywa się w jego rodzinnych Głuchołazach, podczas wielkiej powodzi w 1997 roku. Mamy pięciu bohaterów. Józek, Darek, Kacper i Grzesiek – wszyscy otrzymali od natury przymusowy kurs przyspieszonego dojrzewania. To z nimi identyfikuje się autor, bo podczas tej pamiętnej powodzi miał właśnie 15 lat - czyli tyle ile opisani przez niego chłopacy. No dobrze, a gdzie piąty bohater? Jest nim miasto, w którym młodzież spędzi najbliższe wakacje. Głuchołazy, a z nim cały pakiet: rodzina, kumple, koleżanki, obywatele, służbiści, nieroby, lokalna śmietanka… a nawet trupy. Urzekła mnie atmosfera niewielkiego miasteczka (Głuchołazy są podobne wielkością do mojego miasta), odniesienia do popkultury, zapachy i smaki dzieciństwa, postacie stworzone tak, że wpisują się w dobrze znane nam klisze ludzi i ich mindset u końca lat 90’. No i nasza swojska ekipa rodem z osiedlowego podwórka, kart powieści Kinga czy powszechnie uwielbianego serialu „Stranger Things”. Wykorzystują wakacje do tego aby się spotkać, dobrze bawić, dorobić nowych „skarbów”. Jednak powódź w Głuchołazach zmusza naszych bohaterów do przystawania z bardziej dorosłą częścią społeczności. Chłopacy otrzymują różne zadania, pomagają mieszkańcom walczyć z żywiołem.
O tym jakie wrażenia wywarła na mnie "Topiel" zapraszam na stronkę ;)

https://fantastycznerozkminykamlota.blogspot.com/2020/07/fantastyczny-jakub-cwiek-tym-raz-bez.html

Jest to powieść… wszechstronna. Mamy tutaj kryminał, obyczajówkę, thriller, momentami komedię, miejscami reportaż. Książka jest autorowi szczególnie bliska, ponieważ akcja rozgrywa się w jego rodzinnych Głuchołazach, podczas wielkiej powodzi w 1997 roku. Mamy pięciu bohaterów. Józek, Darek, Kacper i Grzesiek – wszyscy otrzymali od natury przymusowy kurs przyspieszonego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Sybirpunk – Czy Michał Gołkowski marzy o elektrycznych żulach?

Kolejna książka Miszy to mix cyberpunku z naciskiem na punk, słowiańskość i swojskość zupełnie odmienną od CDP REDowego Wieśka 3, zapewniający szybką i mocną akcję, wyrazisty świat i Saszkę - mniej poczciwego obywatela NeoSybirska. O nim i jak Michał Gołkowski poradził sobie z czytaniem własnej książki na głos do nas i dla nas opisałem na mojej stronce. Oto link, enjoy ;)

https://fantastycznerozkminykamlota.blogspot.com/2020/05/normal-0-21-false-false-false-pl-x-none.html?fbclid=IwAR2_Ay5Xk9DK-iXe7Yrb-VVajvJbgZFqohquXC-JaPDOA0OulTGFOYs3DSU

Sybirpunk – Czy Michał Gołkowski marzy o elektrycznych żulach?

Kolejna książka Miszy to mix cyberpunku z naciskiem na punk, słowiańskość i swojskość zupełnie odmienną od CDP REDowego Wieśka 3, zapewniający szybką i mocną akcję, wyrazisty świat i Saszkę - mniej poczciwego obywatela NeoSybirska. O nim i jak Michał Gołkowski poradził sobie z czytaniem własnej książki na głos...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika FantastyczneRozkminy Kamlota

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [3]

Jakub Ćwiek
Ocena książek:
6,7 / 10
80 książek
9 cykli
1476 fanów
Michał Gołkowski
Ocena książek:
7,3 / 10
38 książek
7 cykli
Pisze książki z:
548 fanów
Jarosław Grzędowicz
Ocena książek:
6,9 / 10
29 książek
2 cykle
Pisze książki z:
2316 fanów

statystyki

W sumie
przeczytano
31
książek
Średnio w roku
przeczytane
3
książki
Opinie były
pomocne
29
razy
W sumie
wystawione
31
ocen ze średnią 8,0

Spędzone
na czytaniu
245
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
5
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]

Znajomi [ 1 ]