rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

8/10 i wg mnie niestety tylko 8/10. Spokojnie dałbym 10 mimo, że OSTR jakimś wielkim pisarzem nie jest, to jego autobiografia jest na tyle ciekawa dla fana, że wciąga bez zastanowienia. Niestety samo nazywanie książki autobiografia jest trochę nadużyciem ponieważ jest to bardziej zbiór historyjek wybranych z życia Adama, które to pomijają wiele ciekawych na pewno elementów jego życia. A szkoda...

8/10 i wg mnie niestety tylko 8/10. Spokojnie dałbym 10 mimo, że OSTR jakimś wielkim pisarzem nie jest, to jego autobiografia jest na tyle ciekawa dla fana, że wciąga bez zastanowienia. Niestety samo nazywanie książki autobiografia jest trochę nadużyciem ponieważ jest to bardziej zbiór historyjek wybranych z życia Adama, które to pomijają wiele ciekawych na pewno elementów...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

czasami śmieszne w sensie że zabawne, a czasami niepotrzebnie kontrowersje. ale taki był zamysł autora raczej. jako książka to nie polecam. jako audiobook w samochodzie jest ok

czasami śmieszne w sensie że zabawne, a czasami niepotrzebnie kontrowersje. ale taki był zamysł autora raczej. jako książka to nie polecam. jako audiobook w samochodzie jest ok

Pokaż mimo to


Na półkach:

Połowa o początkach życia (niewyścigowego) trochę przydługa. Sam okres wyścigowy opisany bardzo ciekawie do momentu zdobycia tytułu mistrza. Dalej opis zaczyna być pobieżny i "na siłę" byle dotrzeć do końca bo miałem wrażenie że poza paroma incydentami nie wiele jest do opisania. Mimo wszystko bardzo fajnie się czytało :)))

Połowa o początkach życia (niewyścigowego) trochę przydługa. Sam okres wyścigowy opisany bardzo ciekawie do momentu zdobycia tytułu mistrza. Dalej opis zaczyna być pobieżny i "na siłę" byle dotrzeć do końca bo miałem wrażenie że poza paroma incydentami nie wiele jest do opisania. Mimo wszystko bardzo fajnie się czytało :)))

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka momentami przekazująca ciekawe spostrzeżenia autora, ale ich stosunek do całości sprawia, że w moim guście trzeba być Terminatorem, żeby ją przełknąć bez zatrzymywania, zasypiania, kartkowania wstecz itd. Książka tylko dla najwytrwalszych.

Książka momentami przekazująca ciekawe spostrzeżenia autora, ale ich stosunek do całości sprawia, że w moim guście trzeba być Terminatorem, żeby ją przełknąć bez zatrzymywania, zasypiania, kartkowania wstecz itd. Książka tylko dla najwytrwalszych.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Początek jest ciekawostką, później historia zwalnia, komplikuje w niepotrzebną stronę, a sama książka zaczyna być pisana na siłę. Końcówka jest jakaś egzystencjalna i więcej w niej przemyśleń na siłę niż tak naprawdę książka powinna zawierać.

Początek jest ciekawostką, później historia zwalnia, komplikuje w niepotrzebną stronę, a sama książka zaczyna być pisana na siłę. Końcówka jest jakaś egzystencjalna i więcej w niej przemyśleń na siłę niż tak naprawdę książka powinna zawierać.

Pokaż mimo to