Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Dawno nie czytałam równie obrzydliwej książki. To, co według autora jest młodzieżową narracją, to w rzeczywistości komentowanie biustu każdej żeńskiej postaci innej niż matka głównego bohatera, głupie aluzje typu "lizanie pieroga" (chciałabym, żeby to nie był cytat), nadużywanie slurów, żarty z holocaustu i poprawności politycznej... Długo by wymieniać.

Zdarzało się, że cały rozdział był dialogiem, dodatkowo rodem z wattpada. Styl pisania był młodzieżowy na siłę, dodatkowo wyglądało to jak pisane przez dwunastolatka, który niedawno odkrył, czym są przekleństwa i teraz powtarza je na każdym kroku, żeby pokazać swój bunt.

Autor naprawdę napisał książkę tak obleśną, że było mi niedobrze przy czytaniu, a czytałam już wiele ciężkich rzeczy. Jeśli ktoś lubi się męczyć z beznadziejnymi pozycjami, to ta jest idealna.

Dawno nie czytałam równie obrzydliwej książki. To, co według autora jest młodzieżową narracją, to w rzeczywistości komentowanie biustu każdej żeńskiej postaci innej niż matka głównego bohatera, głupie aluzje typu "lizanie pieroga" (chciałabym, żeby to nie był cytat), nadużywanie slurów, żarty z holocaustu i poprawności politycznej... Długo by wymieniać.

Zdarzało się, że...

Bardzo ciężka do ocenienia książka, porusza jeden z tych tematów, o których nie umiem powiedzieć wiele. Cieszę się, że ją wreszcie przeczytałam i na pewno długo jeszcze będę o niej pamiętać.

Bardzo ciężka do ocenienia książka, porusza jeden z tych tematów, o których nie umiem powiedzieć wiele. Cieszę się, że ją wreszcie przeczytałam i na pewno długo jeszcze będę o niej pamiętać.

Strasznie się cieszę, że wreszcie się za to zabrałam! Ta książka ma w sobie wszystkie moje ulubione elementy:
- motyw enemies to lovers (który nie jest toksyczny)
- elfy
- dwory królewskie i intrygi
- dobrze wykreowaną główną bohaterkę

Naprawdę szczerze polubiłam Jude, podoba mi się jej podejście do świata i jej moralność - nie jest krystalicznie czystą bohaterką. Cardana wciąż dobrze nie znam, ale zdecydowanie bardzo mnie zaciekawił :)

Strasznie się cieszę, że wreszcie się za to zabrałam! Ta książka ma w sobie wszystkie moje ulubione elementy:
- motyw enemies to lovers (który nie jest toksyczny)
- elfy
- dwory królewskie i intrygi
- dobrze wykreowaną główną bohaterkę

Naprawdę szczerze polubiłam Jude, podoba mi się jej podejście do świata i jej moralność - nie jest krystalicznie czystą bohaterką. Cardana...

Bardzo ciężko mi pisać o tej książce - była zaskakująco ciężka, poważna i przytłaczająca, a jednocześnie piękna. Luźny styl pisania gryzł się ze smutnym nastrojem historii, ale dzięki temu wszystko było tylko bardziej realistyczne.

Poza tym: niby człowiek wiedział, a jednak się łudził, że im się uda.

Bardzo ciężko mi pisać o tej książce - była zaskakująco ciężka, poważna i przytłaczająca, a jednocześnie piękna. Luźny styl pisania gryzł się ze smutnym nastrojem historii, ale dzięki temu wszystko było tylko bardziej realistyczne.

Poza tym: niby człowiek wiedział, a jednak się łudził, że im się uda.

Piękne zakończenie całej historii <3

Piękne zakończenie całej historii <3

Zakończenie kompletnie mnie załamało ; _ ;

Zakończenie kompletnie mnie załamało ; _ ;

Przeurocza książka <3

Kompletnie nie spodziewałam się, że Sophie, Hauru i Kalcyfer byli obok cały czas

Przeurocza książka <3

Kompletnie nie spodziewałam się, że Sophie, Hauru i Kalcyfer byli obok cały czas

Absolutnie uwielbiam wątek z Yennefer i Ciri, ich relacja była cudowna

Absolutnie uwielbiam wątek z Yennefer i Ciri, ich relacja była cudowna

Dosyć schematyczna młodzieżówka, ale fajnie się czytało :)

Dosyć schematyczna młodzieżówka, ale fajnie się czytało :)

Ciężko mi ocenić tę książkę, bo czytając ją cały czas byłam strasznie zdezorientowana i zagubiona - nie mogę stwierdzić, czy to celowy zabieg autora.

Bardzo podobał mi się styl pisania i dziwność świata przedstawionego.

Ciężko mi ocenić tę książkę, bo czytając ją cały czas byłam strasznie zdezorientowana i zagubiona - nie mogę stwierdzić, czy to celowy zabieg autora.

Bardzo podobał mi się styl pisania i dziwność świata przedstawionego.

Książka nie jest zła, po prostu nie udało mi się polubić postaci, które zachowywały się (moim zdaniem) irracjonalnie i głupio.

Zaskoczyła mnie też ilość literówek i błędów interpunkcyjnych w książce.

Książka nie jest zła, po prostu nie udało mi się polubić postaci, które zachowywały się (moim zdaniem) irracjonalnie i głupio.

Zaskoczyła mnie też ilość literówek i błędów interpunkcyjnych w książce.

Było ok, ale nic więcej. Postać Ivy była idealnym odwzorowaniem tego, co znam z komiksów, Seliny - połowicznie. Niestety nawet nie poznawałam Harley, której postać została strasznie spłycona :(

Było ok, ale nic więcej. Postać Ivy była idealnym odwzorowaniem tego, co znam z komiksów, Seliny - połowicznie. Niestety nawet nie poznawałam Harley, której postać została strasznie spłycona :(

Przy tej części niestety miałam wrażenie, że oglądam 56 sezon tureckiej telenoweli ; _ ;

Przy tej części niestety miałam wrażenie, że oglądam 56 sezon tureckiej telenoweli ; _ ;

Zdecydowanie kontynuacja utrzymała poziom pierwszej części. Jedyne, do czego mogę się przyczepić, to śmierć Matthiasa - naprawdę nie widzę, co wnosiła do fabuły. I tak, smutno mi.

Zdecydowanie kontynuacja utrzymała poziom pierwszej części. Jedyne, do czego mogę się przyczepić, to śmierć Matthiasa - naprawdę nie widzę, co wnosiła do fabuły. I tak, smutno mi.

Bardzo długo zwlekałam z przeczytaniem tej książki - bałam się, że jest przereklamowana.

Nie była, zdecydowanie zasługuje na wszystkie pozytywne opinie. Jedyne, do czego mogłabym się przyczepić, to wiek bohaterów: tak nie zachowują się siedemnastolatkowie, a osoby o parę lat starsze.

Ogromnie podobało mi się, że nie mamy tutaj do czynienia z wybrańcem i ratowaniem świata. Są jedynie niechciani przez los ludzie, którzy potrzebują pieniędzy.

Bardzo długo zwlekałam z przeczytaniem tej książki - bałam się, że jest przereklamowana.

Nie była, zdecydowanie zasługuje na wszystkie pozytywne opinie. Jedyne, do czego mogłabym się przyczepić, to wiek bohaterów: tak nie zachowują się siedemnastolatkowie, a osoby o parę lat starsze.

Ogromnie podobało mi się, że nie mamy tutaj do czynienia z wybrańcem i ratowaniem świata....

Ta część miałaby dużo niższą ocenę, gdyby nie zakończenie - kompletnie nie podejrzewałam, że autorka tak sprawnie i płynnie połączy serię "Żniwiarz" ze "Strażnikiem".

Niestety książka strasznie się dłużyła przez jakieś środkowe 250 stron, żeby póżniej wszystko się rozwiązało natychmiast. Jedynym elementem zaskoczenia była końcówka, którą mogę określić jako genialną.

Ta część miałaby dużo niższą ocenę, gdyby nie zakończenie - kompletnie nie podejrzewałam, że autorka tak sprawnie i płynnie połączy serię "Żniwiarz" ze "Strażnikiem".

Niestety książka strasznie się dłużyła przez jakieś środkowe 250 stron, żeby póżniej wszystko się rozwiązało natychmiast. Jedynym elementem zaskoczenia była końcówka, którą mogę określić jako...

Jestem już trochę za stara na tę serię, ale miło było wrócić do tych postaci :)

Jestem już trochę za stara na tę serię, ale miło było wrócić do tych postaci :)

Ciekawe uzupełnienie do Trylogii Klątwy, chociaż oczekiwałam czegoś lepszego :)

Ciekawe uzupełnienie do Trylogii Klątwy, chociaż oczekiwałam czegoś lepszego :)

Myślę, że to bardzo ważna książka. Jak napisała sama autorka - nie jest o statystyce, ale przedstawia szczegóły, pojedyncze życia. I być może właśnie dlatego bardzo mocno pokazuje potworność wojny, obojętnie, po której stronie się walczy.

Myślę, że to bardzo ważna książka. Jak napisała sama autorka - nie jest o statystyce, ale przedstawia szczegóły, pojedyncze życia. I być może właśnie dlatego bardzo mocno pokazuje potworność wojny, obojętnie, po której stronie się walczy.

To jedna z tych książek, które bardzo ciężko odłożyć.
Ciekawe zakończenie serii, można by się przyczepić do paru rzeczy i rozwiązań, ale zakończenie jest bardzo satysfakcjonujące :)
Będzie mi brakować całej ekipy

To jedna z tych książek, które bardzo ciężko odłożyć.
Ciekawe zakończenie serii, można by się przyczepić do paru rzeczy i rozwiązań, ale zakończenie jest bardzo satysfakcjonujące :)
Będzie mi brakować całej ekipy