Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Ach, co ta książka ze mną zrobiła! Nigdy, już nigdy nie spojrzę na "Króla" z tej samej perspektywy. Obie powieści, mimo, że tak różne, stanowią nierozerwalną całość.
Zacznę od tego, że "Król" jest dla mnie powieścią w jakimś stopniu wybitną. Mimo tego, że nie tak, nomen omen, narkotycznie wciągającą jak "Morfina", ale wybitną, tak aktualną (SIC!!!) w dzisiejszych, niespokojnych czasach, tak dynamiczną i dosadną... I przede wszystkim, pozostawiającą z setką pytań o to dokąd nasz świat zmierza.
"Królestwo" jest... inne. Bardziej gęste od emocji. Cięższe. Okrutne, najokrutniejsze, bo jak inaczej określić scenę rozgrywającą się w pociągu jadącym z warszawskiego getta do Treblinki? Jak ze spokojem patrzeć na detronizację, upadek, śmierć za życia Króla Warszawy?
Nie jest to książka przyjemna, nie jest to książka łatwa. Pokazuje doskonale, że temat Holocaustu i antysemityzmu nadal, po tylu latach, nie został wyczerpany. Pokazuje do czego prowadzą skrajności i fanatyzm, co wojna robi z ludźmi, co w nich wyzwala. Niesamowicie poruszająca, dająca do myślenia literatura. Chapeau bas, Panie Twardoch, zaspokoił Pan moje oczekiwania.

Ach, co ta książka ze mną zrobiła! Nigdy, już nigdy nie spojrzę na "Króla" z tej samej perspektywy. Obie powieści, mimo, że tak różne, stanowią nierozerwalną całość.
Zacznę od tego, że "Król" jest dla mnie powieścią w jakimś stopniu wybitną. Mimo tego, że nie tak, nomen omen, narkotycznie wciągającą jak "Morfina", ale wybitną, tak aktualną (SIC!!!) w dzisiejszych,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to