-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać246
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik14
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2024-04-07
2023-07-25
#RECENZJA PREMIEROWA PATRONACKA
„Baśka” - Małorzata Manelska
Cykl: Nawłociowe wzgórze ( Tom 2)
Wydawnictwo: WasPos
Data wydania: 25.07.2023r.
Liczba stron: 3
Język: polski
ISBN: 9788382903072
Kategoria: powieść historyczna
Przychodzę dziś do Was z recenzją mojego wyjątkowego patronatu medialnego, jakim jest „Baśka”, drugi tom „Nawłociowego wzgórza”. W powieści kontynuowane są dalsze losy Stefanii, Wszebora, Marianny oraz pozostałych bohaterów, więc by mieć jasny pogląd na całą historię, warto zapoznać się z pierwszym tomem tej niewątpliwie wciągającej serii.
Bohaterowie prowadzą w miarę spokojne, szczęśliwe i zgodne pożycie. Prowadzą gospodarstwa domowe, pracują, zajmują się dorastającymi dziećmi i ich problemami. A tych, jak to zazwyczaj w życiu bywa, nie brakuje. Wydaje się, że trudna przeszłość została za nimi. Jednak życie bywa nieprzewidywalne, a los potrafi płatać paskudne figle. Mawia się, że to co było, już nie wróci. Czy aby jednak na pewno? Bohaterowie „Baśki” przekonują się, że tajemnice z przeszłości mogą upomnieć się o człowieka w najmniej spodziewanym momencie. Zasiać ziarno strachu, niepewności, grozy. Co najgorsze zaś, stać się zadrą żalu między kochającymi się ludźmi i być przyczynkiem do tego, aby rodzinna klątwa ponownie odzyskała swoją moc. Pewne jest tylko to, że kiedy jedne sprawy się rozwiązują na ich miejsce pojawiają się kolejne. Uzyskane w końcu odpowiedzi nie tylko nie wyjaśniają sytuacji, ale dodatkowo mnożą nowe pytania. Życie bohaterów zatacza koło. Czy wyjdą zwycięsko z kolejnej potyczki z losem? Czy jako rodzina przetrwają wszystkie próby? Jak poradzi sobie tytułowa Basia? Można rzec, czołowa postać tej części. Czy odnajdzie swoje miejsce w życiu i rozwikła rodzinne zagadki? Kto ostatecznie rozprawi się z rodzinną klątwą dziewiątki?
Małgorzata Manelska kolejny raz podbiła moje czytelnicze serce. „Baśka” to genialna powieść, w której autorka w bardzo umiejętny sposób wciągnęła mnie w głąb fabuły i z zapartym tchem śledziłam losy bohaterów. Warto było czekać na ten drugi tom. Zdecydowanie dorównuje on części pierwszej. Uważam, że jest nawet nieco bardziej dynamiczny, porywający i barwniejszy. Więcej się dzieje, wątki łączą się w spójną klarowną całość, momentami mocno zaskakując. Autorka dotyka w tym tomie problemów takich jak niepełnosprawność dziecka i idący za nią brak tolerancji ze strony otoczenia. Stykamy się tu z miłością rodzicielską i wszystkim tym, na co miłość ta jest wystawiana. Obserwujemy relacje siostrzane, które często podyktowane są zazdrością, a i niejednokrotnie skrywanymi tajemnicami. Jesteśmy świadkami powrotów i spotkań po latach. Z drżeniem serca przypatrujemy się rozkwitającej miłości. Złoszczą nas podstępne plany zemsty.
Autorka nie szczędzi nam wzruszeń i emocji. Pisze lekko i bardzo obrazowo. Hipnotyzuje i wciąga w wir wydarzeń już od pierwszej strony. Rozkwitająca miłość w jej powieści miesza się ze skrywanymi wyrzutami sumienia, podsycaną nienawiścią i chęcią zemsty. Jestem przekonana, że sięgając po tę książkę zatracicie się i przepadniecie w opowiadanej historii. Piękne i malownicze Mazury w tle, tylko podsycą literackie, przyjemne doznania.
Jestem dumna z tego, że mogłam zostać patronem medialnym tej wspaniałej serii. Bardzo cenię dobrą literaturę. Propozycja autorki była dla mnie prawdziwym zaszczytem. Bardzo za to dziękuję.
To historia idealna i zdecydowanie ją polecam!
#RECENZJA PREMIEROWA PATRONACKA
„Baśka” - Małorzata Manelska
Cykl: Nawłociowe wzgórze ( Tom 2)
Wydawnictwo: WasPos
Data wydania: 25.07.2023r.
Liczba stron: 3
Język: polski
ISBN: 9788382903072
Kategoria: powieść historyczna
Przychodzę dziś do Was z recenzją mojego wyjątkowego patronatu medialnego, jakim jest „Baśka”, drugi tom „Nawłociowego wzgórza”. W powieści...
2023-02-08
#RECENZJAPRZEDPREMIEROWA
#RECENZJAPATRONACKA
„Stefania” - Małgorzata Manelska - autorka książek
Cykl: Nawłociowe wzgórze ( Tom 1)
Wydawnictwo: Wydawnictwo WasPos
Data wydania: 14.02.2023r.
Liczba stron: 310
Język: polski
ISBN: 9788382902037
Kategoria: powieść historyczna
Kiedy autorka zaproponowała mi objęcie patronatem medialnym pierwszy tom „Nawłociowego wzgórza”, poczułam radość i dumę. Śledzę twórczość Małgorzaty Manelskiej i uważam, że jest ona bardzo ważnym głosem w polskiej literaturze. Zajmującym, rzetelnym, wciągającym, pięknym. Z przyjemnością i pewnością sięgam po książki autorki. Jej pióro, to gwarancja czytelniczej satysfakcji i tego wszystkiego, czego szukamy w literaturze. A prawda jest taka, że każdy z nas, szuka w niej czegoś innego.
Już za moment premiera pierwszego tomu „Nawłociowego wzgórza” pt. „Stefania”. Jest to oczywiście saga z historią w tle. Muszę przyznać, że Małgorzata Manelska w tym właśnie gatunku jest znakomita. Sagi, które wychodzą spod jej pióra dostarczają czytelnikom niesamowitych, pięknych wrażeń i przeżyć czytelniczych.
Fabuła pierwszego tomu rozgrywa się we wsi Lesiny Wielkie na Mazurach, w ciągu pierwszych miesięcy po zakończeniu drugiej wojny światowej. Autorka nawiązuje w niej do losu osadników na Mazurach. Wbrew pozorom, koniec działań wojennych, nie był dla udręczonej ludności zakończeniem problemów, dramatów czy zagrożeń. Nastała dla nich nowa, trudna do ogarnięcia i zrozumienia rzeczywistość. Równie trudna i niebezpieczna.
Bohaterowie, których poznajemy na kartach powieści, to właśnie ofiary nowego porządku. Po wojnie szukają swojego nowego miejsca na ziemi, aby móc wieść bezpieczne, spokojne życie. Jednak zmiana miejsca zamieszkania nie wiąże się dla nich wyłącznie z poszukiwaniem bezpieczeństwa i spokoju. Wpływ na to mają również i inne bardzo ważne czynniki takie jak nieurodzajna gleba, która nie pozwalała im wyżywić należycie rodzin. Porzucają więc swoje dotychczasowe miejsca zamieszkania i zasiedlają porzucone gospodarstwa rolne na Mazurach.
Każdy z bohaterów kieruje się własnymi motywami. Tytułowa Stefania Popielarczyk sponiewierana traumą, z tajemnicą, której wyjawić nie potrafi, przyjeżdża z siostrą Kazią i jej rodziną na Ziemie Odzyskane w północno - wschodniej Polsce. Dziewczyna nie mówi, okazuje się za to, że jest w ciąży. Jakich potworności doświadczyła, wracając z robót przymusowych w Prusach Wschodnich? Kto jest ojcem dziecka? Kim jest tajemniczy mężczyzna, który pojawia się na drodze Stefanii? Czy małżeństwo zawarte wbrew woli Stefanii przyniesie jej coś dobrego? Jak wpłynie na jej życie klątwa z przeszłości?
Z czytelniczą satysfakcją stwierdzam, że „Stefania” jest sprawnie napisaną powieścią, która posiada dokładnie wszystkie te elementy, które pozwalają mi, zaklasyfikować tę książkę do tak uwielbianych przeze mnie sag z historią w tle. Małgorzata Manelska kolejny raz wywarła na mnie ogromne wrażenie. Z dbałością o szczegóły przedstawiła czytelnikom czas, który był na Mazurach bardzo trudny. Przemyt, szaber, bezprawie, przemoc, gwałty. Zadry, traumy i przykre przeżycia z czasów wojny. Ale również marzenia,nadzieje, silne, zdeterminowane kobiety i kiełkujące miłości w prawdziwym tyglu kulturowym. Do tego skomplikowane relacje rodzinne oraz to, co istotne, krok po kroku, odkrywane tajemnice dotyczące nie tylko Stefanii, ale i innych bohaterów. Małgorzata Manelska funduje także kompletnie nieprzewidywalne zakończenie dotyczące wątku rodzinnej klątwy. Po lekturze pierwszego tomu sagi z całą stanowczością uwidacznia się talent pisarki do budowania wciągających fabuł i budowania barwnych, niejednoznacznych postaci, które wywołują w czytelniku wiele skrajnych uczuć i emocji. To zdecydowanie wartość dodana w gatunku, po którym z takim znawstwem porusza się autorka.
„Stefania” Małgorzaty Manelskiej ma wszystko to, czego szukam w literaturze: emocje, napięcie, trudną historię, rodzinną klątwę, demony przeszłości, siłę, która cechuje kobiety, zawiedzione nadzieje i niespodziewaną miłość. Znakomity początek sagi!
Polecam!
#RECENZJAPRZEDPREMIEROWA
#RECENZJAPATRONACKA
„Stefania” - Małgorzata Manelska - autorka książek
Cykl: Nawłociowe wzgórze ( Tom 1)
Wydawnictwo: Wydawnictwo WasPos
Data wydania: 14.02.2023r.
Liczba stron: 310
Język: polski
ISBN: 9788382902037
Kategoria: powieść historyczna
Kiedy autorka zaproponowała mi objęcie patronatem medialnym pierwszy tom „Nawłociowego wzgórza”,...
2022-10-23
„Srebrny węzełek” - Małgorzata Manelska - autorka książek
Wydawnictwo: Wydawnictwo WasPos
Data wydania: 20.10.2022
Język: polski
Liczba stron: 268
ISBN: 9788382901559
Kategoria:powieść obyczajowa
Kilka tygodni przed Wigilią. Świat pokrywa się białym puchem, pięknie mienią się kolorowe światełka. W mazurskiej miejscowości, mieszkańcy cieszą się z otwartego właśnie lodowiska... Kiedy jedni bawią się i cieszą, sympatyczna staruszka - straganiarka, znajduje pod drzwiami swojego mieszkania mały, srebrny węzełek. Owo wyjątkowe odkrycie, na zawsze połączy i odmieni losy kilku mieszkańców miasteczka. Czy to szczególne znalezisko sprawi, że czyjeś życie nabierze sensu? Czy stanie się zapowiedzią świątecznego cudu? Czy nadchodzący świąteczny czas otuli osamotnionych, pogodzi zwaśnionych i pozwoli by żale z przeszłości odeszły w niepamięć?
„Srebrny węzełek” to najnowsza powieść Małgorzaty Manelskiej. Przeczytałam ją z dużą przyjemnością, wzruszeniem i refleksją. Autorka oddała w ręce czytelników pełną uroku, magiczną, okraszoną dawką humoru historię, która porusza serce, wzrusza, skłania do refleksji, uczy empatii i co najważniejsze, przypomina o tym co jest w życiu najważniejsze. Co warto pielęgnować, o co warto się troszczyć, zabiegać i co istotne, że warto pamiętać o tym, że kiedy towarzyszą nam w życiu inni ludzie, żyje się nam po prostu łatwiej.
Małgorzata Manelska w swojej słodko-gorzkiej powieści świątecznej, pod płaszczykiem pozornej lekkości, opowiada historię mieszkańców mazurskiego miasteczka, którzy przygotowując się do świąt, zmagają się jednocześnie ze swoimi życiowymi problemami. W nieco niekonwencjonalny sposób autorka porusza w „Srebrnym węzełku” szereg ważnych problemów społecznych. Poznajemy historię dzieci znajdujących się w rodzinie zastępczej. Dotykamy ich niepełnosprawności, współczujemy dramatów z jakimi przyszło im się w tak młodym wieku zmagać. Próbujemy zrozumieć i pojąć ich tęsknotę za domem rodzinnym i biologicznymi rodzicami, która towarzyszy im mimo wyrządzonych krzywd. Pochylamy się nad problemami osób starszych. Ich samotnością, brakiem należytego zainteresowania ze strony najbliższych. Próbami wypełniania sobie czasu aby zagłuszać samotność. Mamy również szansę aby zastanowić się nad sensem i misją rodzicielstwa. Autorka w delikatny sposób porusza w powieści również kwestię depresji, rodzin, które nie mogą mieć dzieci i decydują się na adopcję.
Muszę przyznać, że powieść Małgorzaty Manelskiej zupełnie mnie zaskoczyła. Spodziewałam się lekkiej, humorystycznej powieści świątecznej, otrzymałam natomiast pouczającą i mądrą życiowo opowieść, która wzbudziła we mnie lawinę emocji od śmiechu począwszy, poprzez złość, łzy na wielkim poruszeniu skończywszy. Autorka wykreowała bardzo fajnych, życiowych bohaterów. Takich, którzy mogą żyć obok nas, każdego dnia. Opowiadając ich perypetie, uświadamia nam, że święta to magiczny czas, w którym naprawdę potrafią zadziać się cuda, a każdy problem uda się rozwiązać albo za sprawą świątecznej magii albo ludzi, którzy są życzliwi, dobrzy i chętni do niesienia pomocy. Warto wierzyć w cuda i nigdy nie tracić nadziei. Perypetie bohaterów dają dowód na to, że niemożliwe staje się możliwe.
„Srebrny węzełek” to piękna świąteczna powieść, która zawiera refleksje nad ludzkim życiem. To historia, która porusza serce i zwraca uwagę na ważne i trudne problemy. Uwidacznia się w niej doskonały zmysł obserwacji autorki i jej nieskończone pokłady empatii. Wyjątkowe to było zaczytanie i szczerze do sięgnięcia po tę powieść zachęcam. Polecam ją szczególnie tym, którzy nie lubią przesłodzonych, wyłącznie cukierkowych świątecznych historii. W „Srebrnym węzełku” ponadczasowe wartości zamknięte są w prostym przekazie. Dzięki tej powieści inaczej spojrzy się na wiele spraw.
Czytajcie, drodzy zaczytani! I niech każdy z Was odnajdzie w swoim życiu taki swój srebrny węzełek.
Dziękuję Wydawnictwo WasPos i Małgorzata Manelska - autorka książek za egzemplarz do recenzji i możliwość objęcia książki patronatem medialnym.
„Srebrny węzełek” - Małgorzata Manelska - autorka książek
Wydawnictwo: Wydawnictwo WasPos
Data wydania: 20.10.2022
Język: polski
Liczba stron: 268
ISBN: 9788382901559
Kategoria:powieść obyczajowa
Kilka tygodni przed Wigilią. Świat pokrywa się białym puchem, pięknie mienią się kolorowe światełka. W mazurskiej miejscowości, mieszkańcy cieszą się z otwartego właśnie...
2020-05-01
[ RECENZJA PRZEDPREMIEROWA!!!]
„Śpiew bezimiennych dusz” – Joanna Jax
Cykl: Prawda zapisana w popiołach (Tom 3 )
Wydawnictwo: Videograf
Data wydania: 26. 05. 2020r.
Kategoria: Powieść historyczna
Nie jest łatwo napisać dobrą powieść z historią w tle, a już absolutnie wyjątkowym fenomenem jest stworzyć cały cykl, w którym prowadzi się czytelnika przez burzliwe dzieje nie tylko Polski ale i świata. Prawdziwą wirtuozerią jest prowadzić go tak, aby podążając śladami wykreowanych bohaterów, uczestnicząc w ich losach, doświadczając ich przeżyć, odczuwał wyłącznie ciekawość, emocje, a unikał on nudy. Joanna Jax sprawdza się w tej sztuce pisarskiej kolejny już raz, po prostu znakomicie. Pisze i przypomina o wielkiej, trudnej historii. Sprawnie manipuluje rzeczywistością historyczną wplatając pomiędzy nią fikcję literacką i genialnie zarysowane postaci z krwi i kości, które, jak już wielokrotnie udowodniła, prezentują w jej przypadku bardzo wysoki poziom i stanowią jeden z ważniejszych atutów jej powieści.
„Śpiew bezimiennych dusz” oczarowuje wysmakowanym stylem, rozmachem, wielowątkowością, słownictwem. To porządna starannie skomponowana powieść historyczno-obyczajowa, nie tylko przypominająca nam o wydarzeniach historycznych ale mówiąca również sporo o życiu i ludzkiej naturze, która niewiele się od tamtych czasów zmieniła. Powieść, od której dosłownie ciężko się oderwać. Spędziłam z nią bardzo emocjonujące chwile i muszę przyznać, że Joanna Jax kolejny raz popełniła absolutne mistrzostwo pod względem merytorycznym i znakomicie, przystępnie oddała realizm, atmosferę i klimat czasów, wydarzeń, które opisuje.
Pomimo swojej objętości „Śpiew bezimiennych dusz” nie jest powieścią przegadaną. Wszystkie wątki są sprawnie wyważone. Uważam nawet, że objętość tej powieści to jej atut. Można dawkować sobie tę ucztę literacką, gdyż smakowanie tak dobrej literatury warto rozciągać w czasie jak najdłużej. W tej publikacji mamy wszystko, co dobra książka mieć powinna. Dalszy ciąg zawiłych losów znanych i lubianych bohaterów na tle ważnych wydarzeń z dziejów Polski i świata. Burzliwy koniec lat 60-tych, wybuch wojny sześciodniowej i jej następstwa. Bunt młodzieży za granicą i w Polsce. Dylematy moralne, burzliwe związki, skrajne emocje, niepokoje, napięcia, wyrzuty sumienia, sprawy ostateczne, miłość, nienawiść, zemsta, tajemnice. Uczucia wystawione na próbę. Manipulacje. Zamknięcie nierozwiązanych spraw. Każde zdanie w tej książce uderza w czytelnika z siłą pocisku. Plastyczność opisu przenosi nas w czasie do tego co było. Wtapiamy się w daną fabułę. Wkraczamy w pociągający, niebezpieczny, porywający, okrutny, dramatyczny świat, który rani nasze serca, jednak któremu nie możemy się oprzeć.
„Śpiew bezimiennych dusz” to wymarzone zakończenie sagi i fascynujące uzupełnienie jej całości, a sceny powieści niejednokrotnie sprawią, że czytelnicze serce rozpadnie się na kawałki. Wielka historia, skomplikowane, burzliwe losy bohaterów, refleksyjna podróż po czasie i przestrzeni, słowem znakomita proza Joanny Jax to odpowiedź na pytanie, jak dobra literatura historyczno-obyczajowa może być zbawienną ucztą dla ducha i wyobraźni. To twórczość, w którą można zanurzyć się całkowicie. Nie chcę i nie mogę wyjść z zachwytu!
Polecam!
[ RECENZJA PRZEDPREMIEROWA!!!]
„Śpiew bezimiennych dusz” – Joanna Jax
Cykl: Prawda zapisana w popiołach (Tom 3 )
Wydawnictwo: Videograf
Data wydania: 26. 05. 2020r.
Kategoria: Powieść historyczna
Nie jest łatwo napisać dobrą powieść z historią w tle, a już absolutnie wyjątkowym fenomenem jest stworzyć cały cykl, w którym prowadzi się czytelnika przez burzliwe dzieje nie...
RECENZJA PATRONACKA PRZEDPREMIEROWA !!!
„Wszystkie nasze tajemnice” – Monika Sawicka - Pisarka-strona autorska
„Każdy człowiek nosi jakąś historię. Każdy ma też tajemnice. Moja przeszłość męczy mnie od dwudziestu lat, wiele wysiłku włożyłam w to, by męczyła mnie jak najmniej. Ale życie to zmiany, życie to proces, w którym jesteśmy póki oddychamy. Nie jestem gotowa, by mówić o wszystkim, mimo wielu lat różnego rodzaju terapii, na które trafiałam, by sobie pomóc.”
„Wszystkie nasze tajemnice” to historia autorstwa Moniki Sawickiej. Pisarki, która zapisuje się w sercach i pamięci czytelników książkami, które poruszają trudne, często przerażające, bolesne, wstydliwe, kontrowersyjne tematy.
Kiedy autorka zaproponowała mi objęcie patronatem medialnym swoją najnowszą powieść, poczułam wielką dumę i radość. Zgodziłam się bez wahania. Wiedziałam bowiem, że publikacja, którą przygotowała dla czytelników, poruszy każde serce i wywoła niesamowity zamęt w głowie, myślach i uczuciach.
Jak dobrze znasz członków swojej rodziny? Czy możesz być pewny swoich najbliższych? A może żyjąc obok nich każdego dnia, nie masz pojęcia jakie skrywają sekrety, co czynią za twoimi plecami, jaki bagaż przeżyć i doświadczeń dźwigają?
Od pierwszej chwili, w której miałam przyjemność poznać fabułę „Wszystkich naszych tajemnic”, niecierpliwie wyczekiwałam dnia, w którym książka ujrzy światło dzienne i będzie dostępna na księgarnianych półkach.
„Wszystkie nasze tajemnice” kuszą nie tylko piękną i intrygującą okładką, ale przede wszystkim słowami opisu, które kieruje do czytelników autorka. Wynika z nich, że fabuła, którą będą mogli przeczytać , jest interesująca i warta uwagi.
Monika Sawicka przyzwyczaiła czytelników do powieści mocnych, autentycznych, wiarygodnych, trzymających w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. Tak też jest i w najnowszej powieści. Znajdziemy tu gęstą od tajemnic atmosferę, lekki styl i ogromną dawkę emocji. Autorka podejmuje się tematów ważnych, trudnych i aktualnych w dzisiejszej przestrzeni społecznej i politycznej. Odważnie obnaża to co złe i bulwersujące, nie pozostawiając jednak czytelnika w poczuciu smutku, zwątpienia czy strachu. Między słowami daje skuteczne drogowskazy i nadzieję, którymi kierunkami warto podążać by dobro mogło zwyciężyć i uczynić życie lepszym.
Monika Sawicka w swojej nowej powieści wykorzystała prawdziwe wydarzenia takie jak m.in. sprawa Zakonu Boromeuszek z Zabrza, z Siostrą Bernadettą na czele.
„Wszystkie nasze tajemnice” to powieść opowiedziana z perspektywy kilku bohaterów i różnych płaszczyzn czasowych. Autorka oddaje głos Klarze, Ince, Justynie, Albinowi i Cyprianowi. Każda z tych postaci utożsamia i dotyka ważnego tematu, nad którym pochyla się Sawicka. W powieści stykamy się z depresją, zdradą i rozpadem małżeństwa, samotnością, traumą, uczuciem zemsty, krzywdą dzieci, molestowaniem i dyskryminacją kobiet, brakiem ciepła i uczuć rodzicielskich, przemocą i zbrodnią.
W tej powieści przeszłość bohaterów przysłania im teraźniejszość i przyszłość. Czy zdołają oni pokonać cienie tego co było? Co uwiera, wywołuje wyrzuty sumienia i żal? Czy znajdą w sobie siłę i determinację by odbudować na nowo życie swoje i bliskich?
Monika Sawicka uświadamia czytelnikowi, że teraźniejszość nie jest w stanie zmienić przyszłości, może jednak wydobyć na jaw jej ukryte tajemnice i uświadomić bolesne uwarunkowania. Od człowieka zależy jakie wyciągnie wnioski i czy uda mu się na ich podstawie zmienić życie swoje i innych.
„Wszystkie nasze tajemnice” to pełna napięcia, bolesna, refleksyjna, frapująca lektura. W pełni przemyślana. Rodzinne tajemnice, manipulacje, walka dobra ze złem, rudne relacje międzyludzkie, intrygujący wątek kryminalny tworzą prawdziwy emocjonalny rollercoaster.
Przy tej powieści można spędzić kilka bardzo ciekawych godzin czytania. Zachęcam gorąco do sięgnięcia po tę książkę. Jest tego warta!!!
Dziękuję autorce Pisarka Monika Sawicka Kacprzak i Wydawnictwu e-bookowo za możliwość przeczytania i objęcia patronatem medialnym tej powieści.
Premiera: 09.03.2020 !!!
RECENZJA PATRONACKA PRZEDPREMIEROWA !!!
„Wszystkie nasze tajemnice” – Monika Sawicka - Pisarka-strona autorska
„Każdy człowiek nosi jakąś historię. Każdy ma też tajemnice. Moja przeszłość męczy mnie od dwudziestu lat, wiele wysiłku włożyłam w to, by męczyła mnie jak najmniej. Ale życie to zmiany, życie to proces, w którym jesteśmy póki oddychamy. Nie jestem gotowa, by mówić...
Z ogromną przyjemnością przyjęłam propozycję objęcia patronatem medialnym nowej powieści Małgorzaty Lis, wydanej pod opiekuńczymi skrzydłami wydawnictwa Emocje. Przeczytałam wszystkie do tej pory wydane książki autorki i zawsze wzbudzały we mnie niesamowite pokłady uczuć i emocji. Czytając jej książki zawsze odnosiłam wrażenie, że między mną a autorką istnieje niewidzialna nić porozumienia, i choć nie znamy się osobiście, nadajemy na tych samych falach.
Kiedy dowiedziałam się, że Małgorzata Lis napisała książę odbiegającą od tych, które do tej pory wydawała, moja wyobraźnia oszalała. Kiedy zobaczyłam okładkę i poznałam tytuł tej książki moja czytelnicza ekscytacja osiągnęła apogeum. „Sekret starych fotografii” bowiem to powieść, która w całym swoim zamyśle i podaniu wpisuje się w moje gusta czytelnicze. Czytając tę piękną historię wzruszałam się, uśmiechałam i złościłam na zmianę. Często też zastanawiałam się nad kolejami ludzkich decyzji, wyborów i losów.
Akcja „Sekretu starych fotografii” rozgrywa się dwutorowo. W czasach współczesnych poznajemy Magdę, która znajduje się w nieciekawym momencie życia. Zdrada partnera, informacja o opuszczeniu zajmowanego mieszkania, powoduje u niej chęć całkowitej zmiany swojego życia. Magda porzuca wszystko i wyjeżdża do Żarek. Małego miasteczka z bogatą choć bolesną historią. Staje się właścicielką starego domu, który skrywa tajemnice poprzednich mieszkańców. Kiedy w ręce Magdy trafia stara fotografia, postanawia ona poznać historię Żarek, domu, w którym zamieszkała i osób ze zdjęcia.
Irena – to postać, której poświęcona jest część akcji rozgrywająca się w przeszłości. To właśnie ona znajduje się na znalezionej przez Magdę fotografii i to ona mieszkała kiedyś w Żarkach. Poznajemy ją jako osiemnastoletnią dziewczynę, której sercem targają liczne dylematy i niepokoje. Irena boi się widma nadchodzącej wojny. Nie wie też, co zrobić z zaaranżowanym przez rodziców małżeństwem. Skrywana miłość do chłopca pochodzenia żydowskiego wpływa na jej decyzje i całe życie.
„Sekret starych fotografii” to fikcyjna powieść inspirowana autentycznymi wspomnieniami i bolesnymi wojennymi doświadczeniami. Autorka nawiązuje w niej do prawdziwych zdarzeń i miejsca istniejącego do dzisiaj. Żarki i ich bolesna historia poruszą niejedno czytelnicze serce. Powieść Małgorzaty Lis przybliża czytelnikowi wydarzenia jakie miały miejsce w tym małym jurajskim miasteczku. Autorka prezentuje nam genialny warsztat autorski, za który kochają i pokochają ją jeszcze bardziej czytelniczki w całym kraju. Ta książka to nie tylko powieść z historią w tle. To przede wszystkim piękna i niezwykle poruszająca opowieść o kobietach, ich pragnieniach, nadziejach i dylematach. To powieść o miłości, odwadze, poświęceniu, nadziei, tęsknocie, wojnie, okrucieństwie, przyjaźni i podziałach. Warto również zaznaczyć, że „Sekret starych fotografii” to również zupełne novum w temacie Holokaustu. Autorka opisuje w nim miejsce, które do tej pory nie było intensywnie eksploatowane przez innych pisarzy. Małgorzata Lis w bardzo wciągający sposób splata współczesność i czasy II wojny światowej węzłem trudnych wspomnień i starych fotografii. Fabuła prowadzona jest w zajmujący i pełen zwrotów akcji sposób. Autorka krok po kroku odkrywa przed czytelnikiem sekret starych fotografii i mieszkańców domu przy Kwiatowej 18. Czytelnik poznając fakty zauważa, że dwie bohaterki, łączy tak naprawdę wiele wspólnego. Potrzeba szczęścia, spełnienia, spokoju i miłości. Czy dane im będzie osiągnąć to, czego pragną? Jak potoczą się losy Ireny i Magdy?
Jestem oczarowana zarówno treścią, jak i wydaniem „Sekretu starych fotografii”. To kunsztowna opowieść o dwóch kobietach, miłości i starym domu – miejscu dotkniętym przez bolesny wiatr historii. Nietuzinkowa, oszałamiająca, boleśnie piękna, pokazująca bohaterki w sytuacjach największej próby uczuć. Ta proza jest emocją. Wsłuchaj się w jej szept. Na pewno zdradzi swoje bolesne tajemnice i pomoże odkryć sekret starych fotografii.
Powieść Małgorzaty Lis wzbudzi w czytelniku ogrom przeróżnych emocji. Od wzruszenia począwszy, na serdecznym uśmiechu skończywszy. To zdecydowanie historia, która zawiera w sobie wszystko to, co dobra powieść zawierać powinna. Nie wahajcie się sięgnąć po tę niezwykle piękną i subtelną opowieść. Jestem pewna, że czytając nie doznacie zawodu!
Z ogromną przyjemnością przyjęłam propozycję objęcia patronatem medialnym nowej powieści Małgorzaty Lis, wydanej pod opiekuńczymi skrzydłami wydawnictwa Emocje. Przeczytałam wszystkie do tej pory wydane książki autorki i zawsze wzbudzały we mnie niesamowite pokłady uczuć i emocji. Czytając jej książki zawsze odnosiłam wrażenie, że między mną a autorką istnieje niewidzialna...
więcej Pokaż mimo to