Opinie użytkownika
Czasem sobie myślę, dlaczego książki na które trafiam, sa ciągle o jakichś popaprańcach, o jakichś dziwadłach, niezaspokojonych bohaterach, którzy nie wiedzą, czego chcą. I potem myślę sobie, że pewnie na tym polega literatura - na opisywaniu tych niezaspokojeńców, którzy są inni niż reszta; w których życiu zdarzają się jakieś zdumiewające rzeczy, których ja nie muszę...
więcej Pokaż mimo toKsiążka OK, chociaż chyba chyba przydałoby się troszkę lepsze tłumaczenie. czasem zdania były straszliwie zagmatwane.
Pokaż mimo toW tej książce dobre jest jedynie to, że większośc akcji dzieje się w Londynie - moglam sobie przypomnieć ulice i parki mojego ukochanego miasta. Pojawia się tam jeszcze Warszawa i Lutosławski. A jedyne, co mi zostało po tej książce, to zdanie norweskiej bohaterki, zżymajcej się na podrywacza, który określił ja jako Szwedkę: "Norwegia nie istnieje poza Skandynawią. Poza...
więcej Pokaż mimo toTrochę męczące. Pierwsze opowiadane ciekawe, ale głównie ze względu na ekwilibrystykę językową. Reszty opowiadań właściwie już ne pamiętam.
Pokaż mimo toJak kocham Twardocha za Dracha, i za to, jak świetnie wygląda w garniturach, tak Morfina mnie WYMĘCZYŁA. Ostatnie 200 stron to naprawdę była zażarta walka z chęcią odłożenia książki - a nigdy tego nie robię. To quasi-filozoficzne wodolejstwo, te dziwaczne zabiegi, powtórzenia, 4 podmioty w jednym zdaniu... I po prostu nieciekawa fabuła, jeden tydzień rozwleczony...
więcej Pokaż mimo toW zasadzie dość szybko przeczytałam tę książkę, ale chyba nie podzielam ogólnego zachwytu. W drugiej połowie jakoś lepiej mi sie czytało, ale pierwszych 150 stron, to jednak była ciężka przeprawa. Moim zdaniem książce lepiej by zrobiło, gdyby była jakieś 50-80 stron krótsza.
Pokaż mimo to