agnese

Profil użytkownika: agnese

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 6 lata temu
2
Przeczytanych
książek
2
Książek
w biblioteczce
2
Opinii
12
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Książka jest rewelacyjna. Pierwszy raz autor skupia się chyba bardziej na ofiarach przemocy niż na samych prześladowcach. W większości literatury dot. tego problemu spotykałam się z analizowaniem psychopaty,a ofiara była zepchnięta na drugi plan. Psychopatyczne mechanizmy chyba wydawały się ludziom ciekawsze, budziły i budzą do tej pory większe zainteresowanie społeczeństwa i wręcz usprawiedliwianie agresorów, a ofiara mniej się liczy. W tej książce jest na odwrót - to ofiara jest najważniejsza i jej cierpienie. Nie wiem, czy książka będzie pomocna dla każdego, ale na pewno da wielkie pocieszenie osobom przeczołganym przez psychopatyczne jednostki. Wyjaśni wiele rzeczy i przede wszystkim uzmysłowi, że "to nie ze mną jest coś nie tak"

Książka jest rewelacyjna. Pierwszy raz autor skupia się chyba bardziej na ofiarach przemocy niż na samych prześladowcach. W większości literatury dot. tego problemu spotykałam się z analizowaniem psychopaty,a ofiara była zepchnięta na drugi plan. Psychopatyczne mechanizmy chyba wydawały się ludziom ciekawsze, budziły i budzą do tej pory większe zainteresowanie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zgadzam się z opinią tivrusky poniżej. Niestety pomimo ogromnego sentymentu do ojca Augustyna Pelanowskiego nie byłam w stanie skończyć tej ksiażki. Jak przeczytałam, że "najbardziej swoje dzieci kochają te matki, które miały bardzo trudny poród"... to wymiękłam. Analizowanie obrazu, na którym Św Anna ( Matka Maryji) zasypia przy kołysce Jezusa i arumentowanie, że źle zrobiła i to ją stawia w złym świetle, bo nie można zasypiać przy Jezusie itp. kolejną wielką nadinterpretacją. Przy kim możemy czuć się bezpiecznie, jak nie przy Nim właśnie? Może Anna zasnęła bo tak ufała Bogu, że nic jej złego nie spotka... zasnęła z ufnością jak dziecko. A podawanie przykładu, że to Jezus może spać przy nas ( jak w łodzi z uczniami) a nie my przy Nim też jest strasznie naciągane. Podobna sytuacja z pupilem, co już zostało wspomniane w komentarzu poniżej. Ojciec Augustyn Pelanowski wiele lat temu przez swoje konferencje kształtował moją duchowość i bardzo go ceniałam. Teraz jednak dopuszcza się sporej nadinterpretacji i naprawdę wygląda to jak zabawa w skojarzenia! Druga rzecz, to od dłuższego czasu słuchając jego homilii czy czytając ksiażki czuję się jako człowiek "podle", nie wiem, czy ma to coś wspólnego z pokutą prawdziwą, czy po prostu z odbieraniem człowiekowi radości. Ciągła krytyka, wszystko źle.... według ojca, to każdy powinien chyba zostać pustelnikiem, żyć na puszczy i żywić się szarańczą i ciągle biczować...a i to byłoby za mało. Niestety w ostatnich latach obserwuję , że Ojciec trochę odleciał... mało konkretów, a dużo wspomnianego "lania wody". Może to zrobić krzywdę ludziom o nieugruntowanej wierze, albo zachwianym poczuciu wartości.

Zgadzam się z opinią tivrusky poniżej. Niestety pomimo ogromnego sentymentu do ojca Augustyna Pelanowskiego nie byłam w stanie skończyć tej ksiażki. Jak przeczytałam, że "najbardziej swoje dzieci kochają te matki, które miały bardzo trudny poród"... to wymiękłam. Analizowanie obrazu, na którym Św Anna ( Matka Maryji) zasypia przy kołysce Jezusa i arumentowanie, że źle...

więcej Pokaż mimo to

Aktywność użytkownika agnese

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
2
książki
Średnio w roku
przeczytane
0
książek
Opinie były
pomocne
12
razy
W sumie
wystawione
2
oceny ze średnią 7,5

Spędzone
na czytaniu
7
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
0
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]