Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Z początku, gdy zauważyłam, że ,, Narodziny smoków" są książką bardziej SF niż fantasy, zmartwiłam się, bo zdecydowanie wolę to drugie. Ale gdy przeczytałam ten tom zmieniłam zdanie. Mimo biotechnologicznej terminologii nie miałam problemów z ,, ogarnięciem " całej książki. Fajnie było poznać pierwszych perneńczyków, pierwsze smoki i jaszczurki ogniste. Szczególnie moje serce skradli Sean i Sorka, którzy zaprzyjaźnili się jeszcze przed przybyciem na Pern.
Polecam serdecznie, jak cały cykl o Jeźdźcach Smoków :)

Z początku, gdy zauważyłam, że ,, Narodziny smoków" są książką bardziej SF niż fantasy, zmartwiłam się, bo zdecydowanie wolę to drugie. Ale gdy przeczytałam ten tom zmieniłam zdanie. Mimo biotechnologicznej terminologii nie miałam problemów z ,, ogarnięciem " całej książki. Fajnie było poznać pierwszych perneńczyków, pierwsze smoki i jaszczurki ogniste. Szczególnie moje...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jak dla mnie - słabo. Nie podobała mi się ta część nawet w połowie tak jak historia Morety. Główna bohaterka mnie irytowała swoim sposobem bycia. Język powieści również nie tak dobry jak zawsze, stylizowany na ,, starodawny", mimo że w reszcie książek bohaterowie wysławiają się niemal współcześnie. Fabuła nie była zbyt interesująca, biorąc pod uwagę, że wiedziałam jak się to wszystko skończy. Mam nadzieję, że to tylko chwilowy spadek formy i biorę się za ,, narodziny smoków".

Jak dla mnie - słabo. Nie podobała mi się ta część nawet w połowie tak jak historia Morety. Główna bohaterka mnie irytowała swoim sposobem bycia. Język powieści również nie tak dobry jak zawsze, stylizowany na ,, starodawny", mimo że w reszcie książek bohaterowie wysławiają się niemal współcześnie. Fabuła nie była zbyt interesująca, biorąc pod uwagę, że wiedziałam jak się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Historia Morety mnie wzruszyła.
Władczyni miała w sobie tyle woli życia, tyle radości i nadziei, że zakończenie rozłożyło mnie na łopatki i wycisnęło łzy z oczu .
Wspaniali bohaterowie, jak na przykład Leri i Alessan i wspaniała fabuła...
Intrygowała mnie również postać nie do końca pozytywnego Sh'galla. Czy naprawdę nie lubił Morety? A może skrycie mu na niej zależało? Jak się czuł gdy odeszła? Wierność na Pernie nie jest priorytetem, toteż w ogóle nie przeszkadzał mi romans Morety z młodym lordem warowni,wręcz przeciwnie, dodawał całej powieści smaku. No i cała ta epidemia była bardzo dla mnie ciekawa, jako , że pochodzę z lekarskiej rodziny. Sama nie zamierzam iść w ślady rodziców, dziadków i starszego brata, co jednak wcale nie przeszkodziło mi z zachwytem wczytywać się w kolejne strony.
Polecam gorąco!

Historia Morety mnie wzruszyła.
Władczyni miała w sobie tyle woli życia, tyle radości i nadziei, że zakończenie rozłożyło mnie na łopatki i wycisnęło łzy z oczu .
Wspaniali bohaterowie, jak na przykład Leri i Alessan i wspaniała fabuła...
Intrygowała mnie również postać nie do końca pozytywnego Sh'galla. Czy naprawdę nie lubił Morety? A może skrycie mu na niej zależało?...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Czytając smocze werble byłam wniebowzięta, bo uwielbiam Piemura! Ma on niezwykły talent do pakowania się w tarapaty, ale równie wielki do wychodzenia z nich bez szwanku. Niezbyt podobał mi się początek powieści. Piemur się obudził. Piemur poszedł nakarmić jaszczurki. Piemur stracił głos. Dalej jednak jest o wiele lepiej. Niezwykle mnie bawił łajdacki humor Piemura i bardzo podziwiam go za dyskrecję i determinację. Świetna książka, która podtrzymuje poziom całego cyklu. Polecam wszystkim cudowny świat Pernu, bo z pewnością się nie zawiedziecie.

Czytając smocze werble byłam wniebowzięta, bo uwielbiam Piemura! Ma on niezwykły talent do pakowania się w tarapaty, ale równie wielki do wychodzenia z nich bez szwanku. Niezbyt podobał mi się początek powieści. Piemur się obudził. Piemur poszedł nakarmić jaszczurki. Piemur stracił głos. Dalej jednak jest o wiele lepiej. Niezwykle mnie bawił łajdacki humor Piemura i bardzo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Połknęłam ,, Smoczego Śpiewaka " w niecałe dwa dni. Jestem już pewna, że ,, Jeźdźcy smoków" zostaną moją ukochaną serią. Piąty tom cyklu jest kontynuacją poprzedniej części. Opowiada o Menolly - dziewczynie, która mimo wielkiego talentu była bita i karana za komponowanie własnych piosenek. W ,, Smoczym Śpiewaku" wbrew przeciwnościom udaje jej się trafić do Cechu Harfiarzy i rozpocząć naukę. Jest to póki co mój ulubiony tom serii, mimo, że brakuje mi smoków. Następna część opowiada o moim ukochanym Piemurze, więc nie czekam, tylko zabieram się do czytania!

Połknęłam ,, Smoczego Śpiewaka " w niecałe dwa dni. Jestem już pewna, że ,, Jeźdźcy smoków" zostaną moją ukochaną serią. Piąty tom cyklu jest kontynuacją poprzedniej części. Opowiada o Menolly - dziewczynie, która mimo wielkiego talentu była bita i karana za komponowanie własnych piosenek. W ,, Smoczym Śpiewaku" wbrew przeciwnościom udaje jej się trafić do Cechu Harfiarzy i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pern coraz bardziej mnie zaciekawia i coraz bardziej tonę w tym świecie. Już dawno zapomniałam o dosyć słabym pierwszym tomie i pochłaniam kolejne części cyklu na jednym wdechu. W tomie czwartym autorka zastosowała ciekawą retrospekcję, ukazującą jedną z bohaterek trzeciej części w jej wczesonastoletnich latach. Pomimo tego, że Menolly ma ogromny talent, jest ciągle krytykowana przez matkę i ojca, a także karana za komponowanie własnych piosenek.
Cudowna opowieść o wytrwałości i dążeniu do celu!
Polecam wszystkim książki o Pernie!

Pern coraz bardziej mnie zaciekawia i coraz bardziej tonę w tym świecie. Już dawno zapomniałam o dosyć słabym pierwszym tomie i pochłaniam kolejne części cyklu na jednym wdechu. W tomie czwartym autorka zastosowała ciekawą retrospekcję, ukazującą jedną z bohaterek trzeciej części w jej wczesonastoletnich latach. Pomimo tego, że Menolly ma ogromny talent, jest ciągle...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

,, Biały Smok " jest bardzo dobry. Pierwszy tom niekoniecznie zachęcił mnie do czytania reszty, ale kolejne tomy są coraz lepsze. W trzecim tomie ,, Jeźdźców smoków" akcja skupia się bardziej na młodym lordzie Ruathy - Jaxomie - i jego tytułowym smoku - Rucie, który jest przecudownym stworzeniem :) Bliżej poznajemy także mistrza Robintona i kilka jego słodkich sekretów. Pani McCaffrey coraz bardziej mnie zaskakuje, a ja, coraz bardziej wciągam się w cykl. Polecam - 7/10 :)

,, Biały Smok " jest bardzo dobry. Pierwszy tom niekoniecznie zachęcił mnie do czytania reszty, ale kolejne tomy są coraz lepsze. W trzecim tomie ,, Jeźdźców smoków" akcja skupia się bardziej na młodym lordzie Ruathy - Jaxomie - i jego tytułowym smoku - Rucie, który jest przecudownym stworzeniem :) Bliżej poznajemy także mistrza Robintona i kilka jego słodkich sekretów....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Według mnie, jest to zdecydowanie najsłabszy tom z całego cyklu. Zbyt wiele skomplikowanej terminologii, w której trudno się połapać na początku. Bohaterowie dosyć płascy, niestety. I w dodatku relacje pomiędzy F'larem i Lessą - makabra. Albo Lessa ironizuje każdą jego wypowiedź, a on nią potrząsa, albo dzieją się namiętne sceny pocałunków. Na szczęście gdy przebrnie się przez wady, można dostrzec zalety - wspaniałe ukazanie smoków, jako towarzysz ludzi, pięknie wykreowany świat i ładnie dobrane słownictwo. Żeby was nie zniechęcać do czytania- pani McCaffrey naprawdę jest ,, królową smoków " co można dostrzec w kolejnych ( dużo lepszych ) tomach serii. Mocne 6/10 :)

Według mnie, jest to zdecydowanie najsłabszy tom z całego cyklu. Zbyt wiele skomplikowanej terminologii, w której trudno się połapać na początku. Bohaterowie dosyć płascy, niestety. I w dodatku relacje pomiędzy F'larem i Lessą - makabra. Albo Lessa ironizuje każdą jego wypowiedź, a on nią potrząsa, albo dzieją się namiętne sceny pocałunków. Na szczęście gdy przebrnie się...

więcej Pokaż mimo to