Opinie użytkownika
Druga część serii Strażnicy Nocy, kontynuacja „Blasku księżyca”, choć główne role pełnią tu postaci, które w pierwszej części tworzyły wątek poboczny: teraz jednak wątki się zamieniły.
Po raz kolejny, natomiast, głównym „nurtem” powieści jest miłość dwojga istot.
Oczywiście, w tle tej historii dzieje się wiele więcej, niemniej jednak ta jej część jest najistotniejsza!
Dla...
„Strach. Był niczym żywa, mieszkająca we mnie istota. Czasami czułam, jak krąży po moim ciele, usiłując wyrwać się na wolność.”
Większość uznałaby pewnie (bądź już to zrobiła) tę książkę za rzecz niemiłosiernie oklepaną: ja natomiast – nie będąc obszernie się rozpisywać – stanowczo zaprzeczę!
Owszem, jest to jedna z tych książek, którą czyta się szybko, ale i niezwykle...
Z całą pewnością jest to jedna z tych bardziej specyficznych powieści pana Coelho, natomiast jest na pewno także kolejną z tych, po którą warto sięgnąć nim zdążymy jeszcze mrugnąć powieką..
Przesycona mądrością, ponadprzeciętną (według mnie samej) wrażliwością,
to raz przyprawiająca o uśmiech na twarzy, to raz o smutek w oczach opowieść, która nikogo nie pozostawi z...
To niesamowite, jak bardzo książka przeznaczona - z założenia - dla młodzieży, może poruszyć każdego dorosłego człowieka, bez wyjątku (tak sądzę).
Kiedy po raz pierwszy, w księgarni, trzymałam tę książkę w dłoniach i obiegłam wzrokiem opis i wszelkie króciutkie recenzje, znajdujące się na okładce, coś drgnęło we mnie na tyle, że musiałam przeczytać wszystko raz jeszcze, po...
— "Nie masz wpływu na to, że ktoś cię zrani na tym świecie, staruszku, ale masz coś do powiedzenia na temat tego, kim ta osoba będzie. Podoba mi się mój wybór."
Niewątpliwie, Hazel i Augustus to postaci, o których ciężko jest zapomnieć. O ile zapomnienie mogłoby być możliwe.. Noszę ich w sercu, i ożywiam w myślach.
Wydawać by się mogło, że spotkanie tych dwojga było im...
Wielu z was mówiło, iż ta powieść jest po prostu dobra. Wydawać by się mogło, że takie określenie powinno wystarczyć, ja natomiast ośmielę się twierdzić, że to stanowczo za mało.
Po stokroć za mało, z uwagi na emocjonalną równię pochyłą, jaką ofiarowuje nam każda jej strona.. Wszystkiego w niej można doświadczyć. Odczuć i zawirowań jest pod dostatkiem: mentalny spacer po...
Oceniłam tę książkę, jako wybitną, w skali.
Choć opinie zapewne są dość kontrastowe, z racji swoistego klimatu podanej książki, na mnie wywarła ogromną falę emocji i uczuć, kiedy przeczytałam ją po latach..
Myślę, że warto do niej wracać, bo przeczytanie jej tylko raz, to za mało. Za mało, żeby móc wyciągnąć z niej wszystkie te wartości, które rzeczywiście ze sobą niesie....