Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książka ma piękną okładkę, która nie koresponduje z treścią. Styl Autora to oczywiście kwestia gustu, ale dla mnie był trudny do zaakceptowania. Brnęłam w krótkie frazy, najeżone cytatami z ówczesnej prasy, zastanawiając się, czy faktycznie powinnam czytać dalej... Sama opowieść jest rozwlekła, wyraźnie brakuje historycznego tła, świadomości rozmachu i piękna Warszawy z 2. połowy XIX w. i XX w., w której działali Wedlowie. Albo Autor nie potrafi tych kontekstów dobrze ukazać. W zamian czytelnik otrzymuje krótkie - niby reportażowe - historie, klisze nieraz luźno powiązane z tematem głównym, z których bynajmniej nie powstaje kompleksowy i panoramiczny obraz historii i aktywności tytułowej familii. Książka rozczarowała mnie, będąc dowodem na prawdziwość frazy "nie sądź książki po okładce"...

Książka ma piękną okładkę, która nie koresponduje z treścią. Styl Autora to oczywiście kwestia gustu, ale dla mnie był trudny do zaakceptowania. Brnęłam w krótkie frazy, najeżone cytatami z ówczesnej prasy, zastanawiając się, czy faktycznie powinnam czytać dalej... Sama opowieść jest rozwlekła, wyraźnie brakuje historycznego tła, świadomości rozmachu i piękna Warszawy z 2....

Ta książka to nie tylko reportaż o eksmisjach; to również próba ukazania mechanizmów związanych z dramatem eksmisji na bazie badań autora poszerzonych m.in. o ankiety oraz analizę akt sądowych. Książka świetnie napisana; ukazuje rzeczywistość trudną i wielowymiarową.

Ta książka to nie tylko reportaż o eksmisjach; to również próba ukazania mechanizmów związanych z dramatem eksmisji na bazie badań autora poszerzonych m.in. o ankiety oraz analizę akt sądowych. Książka świetnie napisana; ukazuje rzeczywistość trudną i wielowymiarową.

Cóż... chyba miałam nieco większe oczekiwania względem tego reportażu i liczyłam na błyskotliwą rekonstrukcję historii El Negro i wplecioną w to relację o skomplikowanych stosunkach między światem białego i czarnego człowieka. W zamian otrzymałam zbiór różnych wątków, które Autor stara się spiąć w zakończeniu w jedną całość. W mojej ocenie książka jest po prostu nudnawa, a ego Autora przesłania ciekawsze wątki.

Cóż... chyba miałam nieco większe oczekiwania względem tego reportażu i liczyłam na błyskotliwą rekonstrukcję historii El Negro i wplecioną w to relację o skomplikowanych stosunkach między światem białego i czarnego człowieka. W zamian otrzymałam zbiór różnych wątków, które Autor stara się spiąć w zakończeniu w jedną całość. W mojej ocenie książka jest po prostu nudnawa, a...