ola_0112

Profil użytkownika: ola_0112

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 9 lata temu
123
Przeczytanych
książek
175
Książek
w biblioteczce
16
Opinii
55
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| Nie dodano
Strony www:
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: , ,

Ciemność. Słyszysz tylko odgłos pędzącej windy oraz twój własny przyspieszony oddech. Nie wiesz, gdzie jesteś, nie wiesz, jak się tu znalazłeś. Nie wiesz, kim jesteś.
Tak mniej więcej rysuje się sytuacja naszego głównego bohatera na samym początku powieści. Jedynym, co pamięta jest jego własne imie - Thomas. No więc Thomas nagle znajduje się w obcym miejscu - Sferze. Ogromny kwadratowy dziedziniec otaczają ze wszystkich stron wielkie mury, a za nimi jest Labirynt. Plątanina korytarzy, z których nie ma wyjścia i w której nocą grasują Bóldożercy, okropne, śmiercionośne stwory. Brzmi zachęcająco?
Sprawy komplikują się dodatkowo, kiedy zaledwie dzień po nim tą samą windą przyjeżdża pierwsza dziewczyna - do tego czasu przysyłano jedynie chłopców - która przekazuje niepokojącą wiadomość od Stworzycieli, że teraz wszystko się zmieni.
Thomas próbuje się odnaleźć w nowej, przerażającej sytuacji. Pragnie zostać jednym ze zwiadowców, którzy dzień w dzień przemierzają korytarze w poszukiwaniu wyjścia. Czy Thomasowi uda się je odnaleźć?
Język w powieści jest bardzo prosty, potoczny, co moim zdaniem jest bardzo adekwatne do sytuacji. Sprytnym wyjściem okazało się zastąpienie wulgaryzmów ich odpowiednikami. Bądźmy szczerzy, ja nie wyobrażam sobie bandy nastolatków, którzy nie przeklinają i posługują się językiem literackim. Do tego te neologizmy niejednokrotnie wywoływały na mojej twarzy uśmiech rozbawienia.
Thomas szybko zdobył moją sympatię - jest odważny, czasami nawet za bardzo, inteligentny, i dość uprzejmy, ponadto umie zachować zimną krew.
Akcja w powieści toczy się na łeb, na szyję, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Czytałam książkę z zapartym tchem, ale nie czułam występującego czasami zmęczenia natłokiem zdarzeń.
Czytając tę powieść, trudno uniknąć skojarzeń z "GONE" - nastolatkowie zamknięci na ograniczonej przestrzeni, muszący samemu sobie ze wszystkim radzić, a także "Igrzyskami Śmierci" - chodzi tu głównie o walkę o przetrwanie w Labiryncie, odpowiedniku areny i Stwórców, kontrolujących całą sytuację i śledzących uwięzioną młodzież za pomocą kamer. Aczkolwiek nie są to skojarzenia rażące, które tworzyłyby wrażenie "zgapiania" ;)
Druga część już czeka na półeczce na swą kolej ;) A we wrześniu na pewno pojadę na film :D

biuro-ksiazek-polecanych.blogspot.com

Ciemność. Słyszysz tylko odgłos pędzącej windy oraz twój własny przyspieszony oddech. Nie wiesz, gdzie jesteś, nie wiesz, jak się tu znalazłeś. Nie wiesz, kim jesteś.
Tak mniej więcej rysuje się sytuacja naszego głównego bohatera na samym początku powieści. Jedynym, co pamięta jest jego własne imie - Thomas. No więc Thomas nagle znajduje się w obcym miejscu - Sferze....

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Minęły już trzy lata odkąd w małym, spokojnym miasteczku wydarzyła się tragedia. Pewnej letniej nocy Alison, przyjaciółka Arii, Hanny, Emily i Spencer, wyszła nocą na dwór i nie wróciła. Dziewczyny zerwały ze sobą kontakt, próbując pogodzić się ze stratą przyjaciółki. Każda poszła swoją drogą - Aria wraz z rodzicami wyjechała do Islandii i teraz wróciła po latach do rodzinnej miejscowości, Hanna stała się zupełnie inną osobą, Emily poświęciła się pływaniu, a Spencer stara się być idealną córka i uczennicą. Jednak pewnego dnia wszystkie dostają tajemnicze wiadomości - maile, SMS-y, listy. Ich nadawca zdaje się je obserwować i znać ich największe tajemnice, które każda z nich powierzyła jedynie jednej osobie - zaginionej od trzech lat Alison.
Na początku byłam nieco zagubiona, imiona bohaterki mieszały mi się, ale kiedy już je poznałam, czytało się świetnie. Postaci są bardzo dobrze wykreowane, wydają się rzeczywiste, mają i wady, i zalety. Każda z dziewczyn ma swoje własne sekrety i problemy, które stają się coraz większe, im bliżej końca książki. Napięcie towarzyszące czytaniu, wywołane licznymi niedomówieniami i tajemnicami, a także tarapatami bohaterek, wraz z szybkim tempem akcji i zgrabnie zarysowaną fabułą sprawiło, że książkę przeczytałam błyskawicznie - zaczęłam po południu, skończyłam wieczorem. Niestety była to więc krótkotrwała przyjemność ;)
Jednego jestem pewna: sięgnę po następne części, i to jak najszybciej! Nie daje mi spokoju, o co chodzi z Jenny i kim jest tajemniczy/a "A.". No i jak dalej potoczą się losy bohaterek?
Jeżeli lubicie powieści obyczajowe z masą tajemnic w tle, to polecam ;) Idealna lektura na wakacje (chociaż te dopiero z dwa tygodnie ;p).

Minęły już trzy lata odkąd w małym, spokojnym miasteczku wydarzyła się tragedia. Pewnej letniej nocy Alison, przyjaciółka Arii, Hanny, Emily i Spencer, wyszła nocą na dwór i nie wróciła. Dziewczyny zerwały ze sobą kontakt, próbując pogodzić się ze stratą przyjaciółki. Każda poszła swoją drogą - Aria wraz z rodzicami wyjechała do Islandii i teraz wróciła po latach do...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Pani Canavan jak zawsze się postarała, tym razem kreując przed czytelnikiem wizję wieloświata, tak bym to określiła. Jak na razie dane nam jest poznać jedynie dwa, może trzy (ale wątpię) i każdy z nich jest szczegółowo dopracowany, od kultury, przez geografię, po historię. Zdecydowanie jedną z najmocniejszych stron pisarki jest właśnie tworzenie światów, tym razem również nie poczułam się zawiedziona ;)
W jednym ze światów poznajemy Tyena, studenta magii i archeologii, który podczas wyprawy odkrywczej odnajduje starą, niepozorną księgę. Jakież jest jego zdumienie, kiedy po otworzeniu książki na jej pustych kartach pojawiają się słowa. Tyen dowiaduje się w ten sposób, że księga jest w rzeczywistości kobietą o imieniu Vella, zmienioną przez potężnego czarodzieja w narzędzie. Vella gromadzi wiedzę i przekazuje ją kolejnemu właścicielowi. Jednak przez kilka stuleci leżała zamknięta w grobowcu, więc jej wiedza wymaga uzupełnienia. Tyen ma więc dylemat - zastanawia się, czy natychmiast przekazać Vellę w ręce Akademii, potężnej instytucji naukowej, do której niejako należy, czy poczekać i nauczyć ją co nieco o tym, co się zmieniło. A zmieniło się sporo, bo ten świat jest wykreowany na coś w rodzaju rewolucji przemysłowej, tyle, że z magią w roli głównej. W każdym razie, nasz bohater postanawia chwilowo zatrzymać Vellę. Z czasem zawiązuje się między nimi przyjaźń i w rezultacie Tyen coraz bardziej zwleka z oddaniem księgi. Tymczasem sprawy przybierają bardzo niekorzystny obrót. Tak niekorzystny, ze Tyen jest zmuszony uciekać. Wychodzą też na jaw niepokojące informacje na temat potencjalnej katastrofy czekającej jego świat. Czy uda mu się uciec i zapobiec kataklizmowi?
Kolejna bohaterka, Rielle, mieszka w świcie zupełnie innym od świata Tyena. Kojarzy mi się głównie z krajami arabskimi, w których kobiety są spychane do drugorzędnej roli i chodzą owinięte szalami. Ponadto panuje tam zakaz używania magii, mają do tego prawo jedynie kapłani, którzy, a jakże by inaczej, zawsze sa mężczyznami. Tak mówi bowiem ich religia - używając magii, okradasz Aniołów, którzy są tamtejszymi bóstwami.
Rielle jest obdarzona zdolnościami magicznymi, ale absolutnie nie dąży do trgo, zeby nauczyć się, ajk je wykorzystywać. Wierzy głęboko w Aniołów i nie chce się im narażać. Jednak nie wszystko ukłąd aisę po jej myśli. Ale mniejsza, nie mogę za dużo zdradzić ;p W każdym razie mamy też i wątek miłosny - Rielle poznaje przystojnego, i nie tylko, malarza Izare'a, ale ma problem, bo pochodzi on z niższej warswy społecznej i jej rodzice go nie akceptują.
Bohaterowie jak najbardziej dają się lubić, chociaż Tyen raz zirytował mnie nieco swoją naiwnością, ale to było na początku. Później się poprawił ;) Poza tym jest jak najbardziej w porządku.
Przejdźmy do tego, co tygryski lubią najbardziej - intryga. Na razie została lekko zarysowana, wręcz zasugerowana, jednak myślę, że już ją prwaie rozgryzłam xD Na podstawie różnych znaków i tak dalej. Radary do wyapywania wszelkich form intrygi w pełnej gotowości ;p
Jedyne, co nie do końca mi się spodobało, to że właściwie z grubsza wiem jak to się skończy, a przynamniej takie mam wrażenie. Typowe przy schemacie... eh, nie mgę powiedzieć jakim schemacie XD W każdym razie nie jest to sprawa wielkiej wagi, bo wiem, że pani Canavan nie raz i nie dwa mnie jeszcze zaskoczy, więc już obgryzam paznokcie ze zniecierpliwienia, w oczekiwaniu na kolejną część :D

biuro-ksiazek-polecanych.blogspot.com

Pani Canavan jak zawsze się postarała, tym razem kreując przed czytelnikiem wizję wieloświata, tak bym to określiła. Jak na razie dane nam jest poznać jedynie dwa, może trzy (ale wątpię) i każdy z nich jest szczegółowo dopracowany, od kultury, przez geografię, po historię. Zdecydowanie jedną z najmocniejszych stron pisarki jest właśnie tworzenie światów, tym razem również...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika ola_0112

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
123
książki
Średnio w roku
przeczytane
9
książek
Opinie były
pomocne
55
razy
W sumie
wystawione
104
oceny ze średnią 8,2

Spędzone
na czytaniu
829
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
11
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]