sajrusx

Profil użytkownika: sajrusx

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 1 tydzień temu
93
Przeczytanych
książek
164
Książek
w biblioteczce
26
Opinii
61
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Rin to ekstremalna sinsuoida wrzasków, wściekłości, płaczu, śmiechu, przegadania, obrażania wszystkich dookoła (W szczególności tych, którzy pomagają), ilości przemyśleń, przekleństw i szerokiego spektrum zachowań zero-jedynkowych, którym Freud by przyklasnął. Na tej warstwie zlega nieruchome ego i "toniemojawina totwojawina" oraz "JAzawszemamgorzejniżty". Mimo tego zlepki zdań tworzą harmonijną kakofonię treści, którą synapsy chwytają łapczywie, wysysając szpik celulozowy. Chciałoby się zanucić parafrazę "Ja mam dwadzieścia lat, ty masz dwadzieścia lat, przed nami morze juchy[...]". Pokusa wrażenia, że w części trzeciej skończą się ludzie, których można zanihilować - a ego ma jeszcze bardzo szerokie spektrum do zabawy. Szczególnym paliwem rakietowym dlań jest wytrwałość.

Budowa bardzo nierówna, skoki od jednego ekstremum do drugiego. Bardzo długie spowolnienia, szerokie opisy wewnętrznych rozemocjonowanych przemyśleń nie prowadzących do niczego konkretnego. Wszędzie wciskana jest ta mityczna "wściekłość" rzucana w czytelnika i odczuwana jak chlapnięcie gołego, mokrego i niechcianego pośladka na twarzy.

Język z drugiej strony ciągnie tę karawanę pomyłek jak rześki chłop. Brakuje jednak lepiej zbudowanego mięsa inwektywów, które otaczałoby widza bezpieczną powłoką ciepłej polszczyzny, która w tej sferze ma wiele do zaoferowania.

Rin to ekstremalna sinsuoida wrzasków, wściekłości, płaczu, śmiechu, przegadania, obrażania wszystkich dookoła (W szczególności tych, którzy pomagają), ilości przemyśleń, przekleństw i szerokiego spektrum zachowań zero-jedynkowych, którym Freud by przyklasnął. Na tej warstwie zlega nieruchome ego i "toniemojawina totwojawina" oraz "JAzawszemamgorzejniżty". Mimo tego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie potrzeba narkotyków, jeżeli tak wyglądała polska chłopska przed rabacją (chociaż po pewnie wiele się nie zmieniło). Organiczne kawały mięcha definiują swe życia przez skrajne spektra najbardziej zachwianych patologii psychologicznych. Najbardziej stabilne emocjonalnie natomiast okazały się kot, kozły i węże. Chłopi są najniżej w kaście zbudowanej z ludzkich bóstw hołubionych przez widma, duchy i czary. Jeden z nich - Jakub trafia w szaleńczy kołowrót pryzmatu wydarzeń i finału splątania kwantowego. Nie wiadomo co jest rzeczywiste, co baśnią. Przeplatamy się z bohaterem w jego schizofrenicznej tożsamości dążąc do nieuchronnego celowego carpe diem i memento mori. Wspaniały język, mięsiste postacie, monumentalne wydarzenia i rozpusta. Po skończeniu czuć mokrą jesienną glebę, gotowane liście buraków, metaliczną juchę i mróz kruszący uszy i dłonie.

Nie potrzeba narkotyków, jeżeli tak wyglądała polska chłopska przed rabacją (chociaż po pewnie wiele się nie zmieniło). Organiczne kawały mięcha definiują swe życia przez skrajne spektra najbardziej zachwianych patologii psychologicznych. Najbardziej stabilne emocjonalnie natomiast okazały się kot, kozły i węże. Chłopi są najniżej w kaście zbudowanej z ludzkich bóstw...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie treść, a styl powoduje powroty. Oczy, gdyby mogły, rozeszłyby się w dynamicznym szpagacie i skanowały strony jak kod kreskowy. I tak jedno oko zawsze próbuje przeskoczyć o kilka słów, by je użyć do literackiego nawodnienia. Treść natomiast jak zaawansowana kilku pokoleniowa moda na sukces połączona z grą o tron. Z wolna wchodzimy jak drzazga pod paznokcie naszych wojów, czasem chce się odstawić książkę, bo już za dużo, za gęsto, ale chora ciekawość odkręca głowę z powrotem. Sytuacyjny realizm magiczny, wiejskie gusła i wierzenia zassane z afryki budują pełen kolorów świat szarej polskiej rzeczywistości.

Nie treść, a styl powoduje powroty. Oczy, gdyby mogły, rozeszłyby się w dynamicznym szpagacie i skanowały strony jak kod kreskowy. I tak jedno oko zawsze próbuje przeskoczyć o kilka słów, by je użyć do literackiego nawodnienia. Treść natomiast jak zaawansowana kilku pokoleniowa moda na sukces połączona z grą o tron. Z wolna wchodzimy jak drzazga pod paznokcie naszych wojów,...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika sajrusx

z ostatnich 3 m-cy
sajrusx
2024-03-26 23:40:58
sajrusx ocenił książkę Koniec śmierci na
9 / 10
2024-03-26 23:40:58
sajrusx ocenił książkę Koniec śmierci na
9 / 10
Koniec śmierci Cixin Liu
Średnia ocena:
8 / 10
2575 ocen
sajrusx
2024-03-25 15:40:52
sajrusx ocenił książkę Ciemny las na
7 / 10
2024-03-25 15:40:52
sajrusx ocenił książkę Ciemny las na
7 / 10
Ciemny las Cixin Liu
Średnia ocena:
8 / 10
3322 ocen

statystyki

W sumie
przeczytano
93
książki
Średnio w roku
przeczytane
7
książek
Opinie były
pomocne
61
razy
W sumie
wystawione
91
ocen ze średnią 8,0

Spędzone
na czytaniu
764
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
11
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]

Znajomi [ 1 ]