-
ArtykułyPremiera „Tylko my dwoje”. Weź udział w konkursie i wygraj bilety do kina!LubimyCzytać2
-
ArtykułyKolejna powieść Remigiusza Mroza trafi na ekrany. Pora na „Langera”Konrad Wrzesiński3
-
ArtykułyDrapieżnicy z Wall Street. Premiera książki „Cienie przeszłości” Marka MarcinowskiegoBarbaraDorosz4
-
ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę „Nie pytaj” Marii Biernackiej-DrabikLubimyCzytać4
Biblioteczka
2024-05-31
2024-05-25
Audiobook
Stefan Darta to mój ulubiony polski autor piszący horrory, czy powieści grozy. Jego gawędziarski styl bardzo mi pasuje i świetnie bawię się na jego książkach. Nie musi epatować nadmiernie przemocą, aby wciągnąć czytelnika w świat opisywanych przez siebie historii. Tym razem zabiera nas znowu na Wyręby, gdzie ciągle krążą wilki, demony, strzygi, czy też inne nadnaturalne stworzenia i zjawiska. Trudno mi wskazać jakieś wady tej książki, bo naprawdę mnie wciągnęła, ale zabrakło świeżości pierwszej części, czyli "Domu na Wyrębach", który był dla mnie wielkim "wow" i niezmienne to mój numer jeden jeśli chodzi o polskie horrory (drugi jest "Inkub" Artura Urbanowicza).
Warto oczywiście przeczytać, ale jeśli ktoś poprzestanie na części pierwszej nie straci wiele.
Audiobook
Stefan Darta to mój ulubiony polski autor piszący horrory, czy powieści grozy. Jego gawędziarski styl bardzo mi pasuje i świetnie bawię się na jego książkach. Nie musi epatować nadmiernie przemocą, aby wciągnąć czytelnika w świat opisywanych przez siebie historii. Tym razem zabiera nas znowu na Wyręby, gdzie ciągle krążą wilki, demony, strzygi, czy też inne...
2024-05-23
Dowiedziałam się o tej książce od koleżanki i od razu zapragnęłam ją przeczytać, albowiem akcja toczy się w moim mieście, gdzie grasuje brutalny morderca. Fajnie było czytać o znanych mi miejscach, trochę mniej o mordach niedaleko Zakładów Azotowych, gdzie często jeżdżę rowerem. Niemniej jednak seria morderstw w niedużym mieście, gdzie nie zdarzały się dotychczas (na szczęście) takie przypadki jest trudna do uwierzenia i to mi zgrzytało. Co innego jakieś kłótnie rodzinne po alkoholu zakończone dźgnięciem nożem, ale członkowanie ciał? Serio?
Był okres, że czytałam prawie wyłącznie kryminały, ale obecnie wolę inną literaturę i przeszkadzało mi bardzo jak autor zbytnio epatował przemocą. Może ktoś się lubuje w opisach tortur, odcinaniu głów i innych kończyn, ale nie ja. Oprócz dwójki policjantów nie znalazłam w tej książce żadnego pozytywnego bohatera, którego można byłoby choć trochę polubić. Mieliśmy złodziei, narkomanów, pedofila, gwałciciela i dilera w jednym, a także zdrady małżeńskie i przemoc. Różni ludzie żyją w społeczeństwie, ale w "Klatce" pana Jóźwika prawie wyłącznie są to degeneraci.
Sama historia mnie wciągnęła. Nie odgadłam wcześniej kto jest mordercą i za to plus dla autora.
Wolę klasyczne kryminały i jak dla mnie było w tej powieści zbyt dużo przemocy i okrucieństwa, ale na pewno są wielbiciele takiego typu kryminałów i tym osobom polecam "Klatkę". Mnie lekko rozczarowała.
Dowiedziałam się o tej książce od koleżanki i od razu zapragnęłam ją przeczytać, albowiem akcja toczy się w moim mieście, gdzie grasuje brutalny morderca. Fajnie było czytać o znanych mi miejscach, trochę mniej o mordach niedaleko Zakładów Azotowych, gdzie często jeżdżę rowerem. Niemniej jednak seria morderstw w niedużym mieście, gdzie nie zdarzały się dotychczas (na...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-05-18
Audiobook
Trudno mi jednoznacznie ocenić tę książkę, bo z jednej strony mocno mnie wciągnęła i nawet pod koniec się wzruszyłam, a z drugiej powodowała u mnie irytację. Miałam też wrażenie, które może nie jest prawdziwe, że autor naśmiewał się z religii, a zwłaszcza z tych biednych ludzi nazywanych w książce Jeremiaszami, który uwierzyli w objawienia i pomimo przeciwności losu i wielu chorób przyjeżdżali do Oławy z nadzieją na uzdrowienie.
Nie lubię książek osadzonych w PRL-u, bo to były smutne i ponure czasy, choć w "Kulcie" dobrze pokazano jak wtedy działała milicja i SB. Niestety wielu z tych milicjantów, którzy pałowali, szykanowali, bili i torturowali niewinnych ludzi żyło, bądź nawet jeszcze życie w naszym społeczeństwie, bierze wysokie emerytury i nigdy nie zostali za to zło ukarani.
Nie mogę ocenić tej książki wyżej, albowiem autor nie dał jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, które przewija się przez całą książkę. Powódź rzeczywiście nawiedziła Oławę w 1997 roku, więc może autor pozostawił czytelnikowi miejsce na własną interpretację?
Muszę pochwalić audiobook, a zwłaszcza lektora pana Janusza Chabiora, głównie za głos Heńka, ale nie tylko. To był chyba najlepszy lektor z jakim się do tej pory spotkałam i idealnie pasował do tej powieści.
"Kult" to książka na pewno warta przeczytania i z pewnością długo pozostanie w mojej pamięci.
Audiobook
Trudno mi jednoznacznie ocenić tę książkę, bo z jednej strony mocno mnie wciągnęła i nawet pod koniec się wzruszyłam, a z drugiej powodowała u mnie irytację. Miałam też wrażenie, które może nie jest prawdziwe, że autor naśmiewał się z religii, a zwłaszcza z tych biednych ludzi nazywanych w książce Jeremiaszami, który uwierzyli w objawienia i pomimo przeciwności...
2024-05-12
Powieść kryminalna do nauki języka angielskiego na poziomie A2-B1 z ćwiczeniami i słowniczkiem.
Bardzo mnie zmęczyła ta książka. Po pierwsze historia kryminalna mało wciągająca, a po drugie nawet jakby była wciągająca to zestawy ćwiczeń co 2-3 strony tekstu doprowadzały mnie do furii. Jak można się skupić na akcji powieści jak jest ciągle przerywana ćwiczeniami? Nie twierdzę, że ćwiczeń nie powinno być, ale można było zrobić dłuższe zestawy tylko rzadziej występujące.
Pięć gwiazdek za to, że taka forma to dobra nauka słownictwa i pozwala sporo zapamiętać. Na minus muszę zaliczyć literówki i wytłuszczone w tekście wyrazy, które powinny być, a nie były przetłumaczone.
Jak do tej pory najsłabsza książka z tej serii. Mam nadzieję, że następne okażą się lepsze i będzie mniej ćwiczeń zakłócających odbiór tekstu.
Powieść kryminalna do nauki języka angielskiego na poziomie A2-B1 z ćwiczeniami i słowniczkiem.
Bardzo mnie zmęczyła ta książka. Po pierwsze historia kryminalna mało wciągająca, a po drugie nawet jakby była wciągająca to zestawy ćwiczeń co 2-3 strony tekstu doprowadzały mnie do furii. Jak można się skupić na akcji powieści jak jest ciągle przerywana ćwiczeniami? Nie...
2024-05-09
Audiobook
Całkiem udane i zabawne opowiadanie Oscara Wilde'a w zupełnie innym klimacie niż "Portret Doriana Greya". Mam wrażenie, że to miała być parodia opowiadań grozy. Tytułowym bohaterem jest znudzony duch, który od kilkuset lat straszy w pewnej posiadłości doprowadzają do zgonu licznych mieszkańców owego domostwa. Zmienia się to, gdy do Canterville wprowadzają się Amerykanie.
Świetnie się bawiłam i nie podejrzewałam autora o takie poczucie humoru. Polecam.
Audiobook
Całkiem udane i zabawne opowiadanie Oscara Wilde'a w zupełnie innym klimacie niż "Portret Doriana Greya". Mam wrażenie, że to miała być parodia opowiadań grozy. Tytułowym bohaterem jest znudzony duch, który od kilkuset lat straszy w pewnej posiadłości doprowadzają do zgonu licznych mieszkańców owego domostwa. Zmienia się to, gdy do Canterville wprowadzają się...
2024-05-08
Audiobook
Postanowiłam w końcu przeczytać, a raczej przesłuchać, bo zewsząd bombardują mnie zwiastuny, czy jakieś newsy dotyczące wersji serialowej z Netflixa i byłam ciekawa, czy mi się ta powieść spodoba, bo opinie o tym dziele są różne.
Najkrócej mówiąc to nie jest dobra książka. Przypominała mi popularne w latach dziewięćdziesiątych romanse historyczne, w których się kiedyś zaczytywałam, ale to było lata świetle temu i miałam kompletnie inny gust jeśli chodzi o literaturę. Ponadto irytowali mnie niektórzy bohaterowie, a zwłaszcza Simon (co za rozlazły, uparty i niezdecydowany typ) i jeden z braci Daphne - Anthony (chętnie dałabym mu z liścia, bo tak mnie wkurzał). Akcja dzieje się w 1813 roku, a postacie mówią językiem współczesnym i mi to przeszkadzało. Ponadto dialogi były często sztuczne i momentami słuchając czułam zażenowanie i zastanawiałam się jak to się może komuś podobać. Gdybym czytała papierową wersję nie skończyłabym tej książki, a sceny miłosne bardzo słabe i nudne.
Nie spodziewałam się, że "Mój książę" to będzie jakieś wielkie wow, ale chociaż porządne czytadło, które zapewni mi rozrywkę i mile spędzony czas, a jednak tak się nie stało. Napisana przez Urszulę Gajdowską seria "W dolinie Narwi", której akcja dzieje się wśród wyższych sfer na Podlasiu w początkach XIX wieku to arcydzieło w porównaniu z Bridgertonami i w dodatku okraszone sporą dawką humoru i tę serię polecam.
Nigdy więcej takich pozycji jak "Mój książę".
Audiobook
Postanowiłam w końcu przeczytać, a raczej przesłuchać, bo zewsząd bombardują mnie zwiastuny, czy jakieś newsy dotyczące wersji serialowej z Netflixa i byłam ciekawa, czy mi się ta powieść spodoba, bo opinie o tym dziele są różne.
Najkrócej mówiąc to nie jest dobra książka. Przypominała mi popularne w latach dziewięćdziesiątych romanse historyczne, w których się...
2024-04-30
Przedostatnia część przygód czeskiej arystokratki Marii Kostki. Nie jest to poziom z tomów 1-3 i nie bawi tak jak te wcześniejsze. Mam wrażenie, że to właściwie najsłabsza część po "Arystokratce i fali przestępstw na zamku Kostka", więc dobrze, że seria zmierza ku końcowi, tym bardziej, że w tym tomie niewiele się działo, a już na pewno niewiele interesujących rzeczy, no i nie było tak zabawnie jak wcześniej (śmiałam się może ze dwa razy). Ze względu na to, że mam słabość do Arystokratki, więc na pewno sięgnę po ostatnią (mam nadzieję) część.
Książka głównie dla fanów cyklu, inni powinni poprzestać na tomie trzecim.
Przedostatnia część przygód czeskiej arystokratki Marii Kostki. Nie jest to poziom z tomów 1-3 i nie bawi tak jak te wcześniejsze. Mam wrażenie, że to właściwie najsłabsza część po "Arystokratce i fali przestępstw na zamku Kostka", więc dobrze, że seria zmierza ku końcowi, tym bardziej, że w tym tomie niewiele się działo, a już na pewno niewiele interesujących rzeczy, no i...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-04-30
Druga Rzeczpospolita to po Średniowieczu niezmiennie moja ulubiona epoka, więc bardzo chętnie sięgam po książki dotyczące tego okresu. W przypadku tej pozycji autor poszedł bardziej w ilość niż w jakość. Tak jakby chciał opowiedzieć o jak największej liczbie słynnych w II RP kobiet, ale ich historie są opisane bardzo pobieżnie i pozostawiają spory niedosyt. Mamy tutaj tak znane panie jak: Maria Skłodowska-Curie, Zofia Nałkowska, Aleksandra Piłsudska, czy Halina Konopacka, ale także te, których nazwiska niewiele już dzisiaj mówią (Maja Berezowska, Izabela Czajka-Stachowicz, czy Wanda Gertz). Duży plus ode mnie za rozdziały o Jadwidze Jędrzejowskiej (najlepszej polskiej tenisistce zanim pojawiła się Agnieszka Radwańska), o wielkiej poetce Kazimierze Iłłakowiczównie i o jednej z moich ulubionych autorek powieści historycznych, czyli Zofii Kossak.
Mam nadzieję, że lektura tej książki sprawi, że ktoś sięgnie po inne pozycje dotyczące kobiet II RP, aby pogłębić temat. Dla mnie książka lekko rozczarowująca, bo raczej nie znalazłam w niej nic nowego i zaskakującego, ale całkiem przyjemnie mi się czytało.
Druga Rzeczpospolita to po Średniowieczu niezmiennie moja ulubiona epoka, więc bardzo chętnie sięgam po książki dotyczące tego okresu. W przypadku tej pozycji autor poszedł bardziej w ilość niż w jakość. Tak jakby chciał opowiedzieć o jak największej liczbie słynnych w II RP kobiet, ale ich historie są opisane bardzo pobieżnie i pozostawiają spory niedosyt. Mamy tutaj tak...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-04-19
Audiobook
Klasyka literatury dziecięcej. Taka słabsza wersja "Pollyanny", choć mająca swoje plusy. Miała pewnie swego czasu pełnić funkcję dydaktyczną, czyli uczyć szacunku dla starszych i rodziców, a także tego jak walczyć z przeciwnościami losu i że pomaganie innym i dobroć wobec bliźnich to najważniejsza powinność dzieci. Początkowo opowieść była mocno przesłodzona i infantylna, podobnie jak główna bohaterka Kasia, ale po wypadku na huśtawce zmieniło się to i Kasia musiała stawić czoło chorobie, śmierci i wielu trudnościom dnia codziennego.
Warto przeczytać, bądź przesłuchać.
Audiobook
Klasyka literatury dziecięcej. Taka słabsza wersja "Pollyanny", choć mająca swoje plusy. Miała pewnie swego czasu pełnić funkcję dydaktyczną, czyli uczyć szacunku dla starszych i rodziców, a także tego jak walczyć z przeciwnościami losu i że pomaganie innym i dobroć wobec bliźnich to najważniejsza powinność dzieci. Początkowo opowieść była mocno przesłodzona i...
2024-04-14
Kolejna znakomita książka Anny Herbich. Tym razem o Polkach, które z narażeniem życia ratowały Żydów w czasie wojny wiedząc, że grozi za to kara śmierci. "Dziewczyny Sprawiedliwe" to prawdziwe, wzruszające, chwytające za serce historie, bo jak wiadomo prawda jest często ciekawsza od fikcji. Zdecydowanie przedkładam takie książki nad popularnymi w ostatnich latach powieściach, w których niewiele jest prawdy o czasach wojny. Sporo jest obecnie na rynku książek, które opisują prawdziwe historie, często opowiedziane przez osoby, które same przeżyły tę gehennę i sięgajmy raczej po takie pozycje niż po książki o tatuażystach, czy skrzypaczkach z Auschwitz, gdzie niewielka ilość prawdy miesza się z fikcją.
Kolejna znakomita książka Anny Herbich. Tym razem o Polkach, które z narażeniem życia ratowały Żydów w czasie wojny wiedząc, że grozi za to kara śmierci. "Dziewczyny Sprawiedliwe" to prawdziwe, wzruszające, chwytające za serce historie, bo jak wiadomo prawda jest często ciekawsza od fikcji. Zdecydowanie przedkładam takie książki nad popularnymi w ostatnich latach...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-04-07
Audiobook
Najlepsza z przesłuchanych przeze mnie ostatnio książek Joanny Chmielewskiej. Być może dlatego, że nie była to komedia kryminalna (nie lubię tego gatunku), ale opowieść o kilku pokoleniach jednej rodziny, której koleje losu śledziliśmy dzięki pozostawionemu dziennikowi napisanemu przez prababkę Matyldę. Dodatkowo mieliśmy również poszukiwanie skarbu i klejnotów Napoleońskich.
Całkiem dobrze się bawiłam, choć miejscami wiało nudą i gubiłam się kto jest kim, ale końcówka trochę mi to zrekompensowała. Nie była to jednak książka na tyle dobra, aby mnie zachęcić do przeczytania, bądź przesłuchania kolejnych powieści Chmielewskiej.
Audiobook
Najlepsza z przesłuchanych przeze mnie ostatnio książek Joanny Chmielewskiej. Być może dlatego, że nie była to komedia kryminalna (nie lubię tego gatunku), ale opowieść o kilku pokoleniach jednej rodziny, której koleje losu śledziliśmy dzięki pozostawionemu dziennikowi napisanemu przez prababkę Matyldę. Dodatkowo mieliśmy również poszukiwanie skarbu i klejnotów...
2024-04-06
Kolejna odsłona przygód brytyjskiego arystokraty Bertie'go Woostera i jego nieprzeciętnego służącego Jeevesa. Mamy tutaj typowo angielski humor na całkiem wysokim poziomie. Bardzo dobrze się bawiłam podczas lektury, aczkolwiek fabuła nader przewidywalna stąd mój zachwyt jest tylko umiarkowany. Pomimo jednak tego na pewno powrócę jeszcze do tej serii.
Kolejna odsłona przygód brytyjskiego arystokraty Bertie'go Woostera i jego nieprzeciętnego służącego Jeevesa. Mamy tutaj typowo angielski humor na całkiem wysokim poziomie. Bardzo dobrze się bawiłam podczas lektury, aczkolwiek fabuła nader przewidywalna stąd mój zachwyt jest tylko umiarkowany. Pomimo jednak tego na pewno powrócę jeszcze do tej serii.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-04-01
"Opactwo Northanger" uważane jest za najsłabsze dzieło Jane Austen, choć mi osobiście powieść ta bardziej się podobała od "Perswazji". Autorka zrobiła wiele, aby nie polubić głównej bohaterki Katarzyny, która była infantylna, naiwna i dziecinna, a czasami wprost głupia. Może oceniam ją za surowo w końcu jaka ma być siedemnastolatka? Jedyną rzeczą na której zna się nasza bohaterka to popularne wówczas powieści gotyckie, których jest gorącą fanką (mam na półce nieprzeczytanego "Mnicha", o którym jest mowa w książce i mam nadzieję wkrótce go poznać).
Przez większą część książki Katarzyna bywa na balach, spacerach, bądź przejażdżkach, gdzie wieje potworną nudą. Powieść rozkręca się, gdy wyjeżdża z poznanymi w Bath znajomymi do ich domu, czyli Opactwa Northanger. W tym starym zamku wyobraźnia Katarzyny podsycona powieściami grozy zaczyna intensywnie pracować.
Nie jest to poziom "Dumy i uprzedzenia", czy "Emmy", ale w sumie się świetnie bawiłam. Doskonała rzecz na oderwanie się od rzeczywistości, mało wymagająca, ale dająca trochę satysfakcji.
"Opactwo Northanger" uważane jest za najsłabsze dzieło Jane Austen, choć mi osobiście powieść ta bardziej się podobała od "Perswazji". Autorka zrobiła wiele, aby nie polubić głównej bohaterki Katarzyny, która była infantylna, naiwna i dziecinna, a czasami wprost głupia. Może oceniam ją za surowo w końcu jaka ma być siedemnastolatka? Jedyną rzeczą na której zna się nasza...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-03-23
Lubię angielski humor, więc miałam sporą pewność, że mi się ta książka spodoba. Jest to cały cykl książek o brytyjskim arystokracie Bertie'm Woosterze i jego służącym o imieniu Jeeves, ale niestety tylko kilka zostało przetłumaczonych na język polski.
Tym razem Bertie Wooster wplątuje się w całą serię przygód za sprawą srebrnej krówki na śmietankę, którą desperacko pragnie posiadać jego ciotka, a jak się potem okazuje nie tylko ona.
Powieść lekka i zabawna, coś w stylu "Trzech panów w łódce nie licząc psa" jeśli chodzi o humor.
Lubię angielski humor, więc miałam sporą pewność, że mi się ta książka spodoba. Jest to cały cykl książek o brytyjskim arystokracie Bertie'm Woosterze i jego służącym o imieniu Jeeves, ale niestety tylko kilka zostało przetłumaczonych na język polski.
Tym razem Bertie Wooster wplątuje się w całą serię przygód za sprawą srebrnej krówki na śmietankę, którą desperacko pragnie...
2024-03-23
Uwielbiam horrory, ale trafić na coś dobrego w tym gatunku nie jest łatwo. Wciąż moim numerem jeden pozostaje "Egzorcysta", ale "Omen" bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Mniej więcej wiedziałam o czym jest ta historia, choć nie oglądałam filmu, bo weszła już do popkultury i nakręcono wiele kontynuacji. W przypadku "Omena" nietypowo najpierw powstał scenariusz filmu, a dopiero potem książka.
Zwykle horrory nie wywołują u mnie strachu, ale zapewniają dobrą rozrywkę. Jednak w tym przypadku była jedna scena, która sprawiła, że poczułam niepokój. Chodzi mi o wydarzenia na cmentarzu z agresywnymi psami, które sprawiły, że odłożyłam książkę. Cała powieść ma świetny klimat wzbudzający lekkie zaniepokojenie, obawę, a niekiedy nawet lęk.
Świetnie mi się czytało, żałowałam, że jest taka krótka i ocena byłaby wyższa, gdyby nie zakończenie.
Pozycja obowiązkowa dla wielbicieli horrorów. Film z Gregorym Peckiem na pewno obejrzę.
Uwielbiam horrory, ale trafić na coś dobrego w tym gatunku nie jest łatwo. Wciąż moim numerem jeden pozostaje "Egzorcysta", ale "Omen" bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Mniej więcej wiedziałam o czym jest ta historia, choć nie oglądałam filmu, bo weszła już do popkultury i nakręcono wiele kontynuacji. W przypadku "Omena" nietypowo najpierw powstał scenariusz filmu, a...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-03-14
Audiobook
Może coś ze mną nie tak, ale kompletnie nie leży mi poczucie humoru, ani styl pisania Joanny Chmielewskiej. Słyszałam od wielu osób, że "Wszystko czerwone" to najlepsza i najzabawniejsza jej książka, ale nie zaiskrzyło w najmniejszym stopniu. O ile w przypadku "Lesia" kilka razy się zaśmiałam to słuchając tej powieści ani razu. Miałam wrażenie ciągłego chaosu, co mnie irytowało i zakończenie też było dla mnie rozczarowujące. Jedyny jasny punkt tej książki to duński policjant, który w fantastyczny sposób przekręcał zdania w języku polskim. Z wielką niecierpliwością czekałam na każde pojawienie się tego osobnika w powieści.
Mam jeszcze w planach "Najstarszą prawnuczką" i to pewnie będzie moje pożegnanie z twórczością pani Joanny.
Audiobook
Może coś ze mną nie tak, ale kompletnie nie leży mi poczucie humoru, ani styl pisania Joanny Chmielewskiej. Słyszałam od wielu osób, że "Wszystko czerwone" to najlepsza i najzabawniejsza jej książka, ale nie zaiskrzyło w najmniejszym stopniu. O ile w przypadku "Lesia" kilka razy się zaśmiałam to słuchając tej powieści ani razu. Miałam wrażenie ciągłego chaosu, co...
2024-03-13
Audiobook
Jedna z najpopularniejszych książek zeszłego roku i całkiem słusznie, albowiem w tym przypadku jakość idzie w parze z popularnością. Jest to pozycja, która bawi, smuci i skłania do refleksji. Trudno wobec niej zachować obojętność, bo mam wrażenie, że jednych zachwyca, a innych wprost przeciwnie. Pomimo mojej wysokiej oceny irytowały mnie pewne wątki, a także miejscami główna bohaterka, a także nie podobał mi się ostry wydźwięk antyreligijny, a zwłaszcza antykatolicki. No i nie lubię aż tak feministycznych książek. Było tego za dużo. Pomimo wszystko jest to pozycja niesłychanie świeża, zapadająca w pamięć i wyróżniająca się w zdecydowany sposób od innych tego typu powieści i na dodatek pod koniec mnie wzruszyła. Polecam.
Audiobook
Jedna z najpopularniejszych książek zeszłego roku i całkiem słusznie, albowiem w tym przypadku jakość idzie w parze z popularnością. Jest to pozycja, która bawi, smuci i skłania do refleksji. Trudno wobec niej zachować obojętność, bo mam wrażenie, że jednych zachwyca, a innych wprost przeciwnie. Pomimo mojej wysokiej oceny irytowały mnie pewne wątki, a także...
2024-03-09
Sięgnęłam po tę książkę ze względu na serial, który od miesięcy chcę obejrzeć, ale najpierw wolałam przeczytać powieść, bo jak wiadomo w większości przypadków książka jest lepsza od ekranizacji.
Nie jest to moje pierwsze spotkanie z Marią Rodziewiczówną. Sięgałam po jej książki jako nastolatka, a potem jakoś przestało mi być z nią po drodze. "Dewajtis" to bez wątpienia jej najlepsza powieść i nawet oceniłabym ją wyżej, gdyby nie mnogość wątków w tak krótkiej formie. Działo się w niej za dużo i za szybko. Dodatkowo na minus scena z głównym bohaterem i klaczą Białką. Straszna jak na współczesne standardy.
Rodziewiczówna ma specyficzny język. Dosyć ciężki i archaiczny, ale po jakimś czasie przestaje to przeszkadzać. Miałam podobnie z "Krzyżowcami" Zofii Kossak.
"Dewajtis" bardzo mi się podobał, a po lekturze naszła mnie refleksja, że polska klasyka jest niedoceniana, zapomniana i mało czytana. Bardzo dobrze, że w ostatnich miesiącach pojawiły się ekranizacje "Chłopów", "Znachora", czy "Dewajtis". Może dzięki temu więcej osób będzie sięgać po rodzimą literaturę. Nie powstała może polska wersji "Dumy i uprzedzenia", czy "Wichrowych wzgórz", ale mamy "Lalkę", "Ziemię obiecaną", "Trędowatą", czy "Noce i dnie", więc czytajmy polską klasykę.
Sięgnęłam po tę książkę ze względu na serial, który od miesięcy chcę obejrzeć, ale najpierw wolałam przeczytać powieść, bo jak wiadomo w większości przypadków książka jest lepsza od ekranizacji.
Nie jest to moje pierwsze spotkanie z Marią Rodziewiczówną. Sięgałam po jej książki jako nastolatka, a potem jakoś przestało mi być z nią po drodze. "Dewajtis" to bez wątpienia jej...
2024-03-06
Bardzo ładnie wydana książka, z pięknymi zdjęciami i intrygującymi nazwami smoothies takimi jak: Zielony Anioł, Eliksir Świętego Mikołaja, Cud z dyni, Piernikowy Ludzik, Przysmak Skrzata i wiele innych. Zastrzeżenia mam jednak do przepisów. Znalazłam może kilka, z których mogłabym skorzystać, a wiele receptur jest przesadnie wymyślnych, bądź zawiera składniki, o których usłyszałam pierwszy raz w życiu: żółty burak, portulaka, daktyle medjool, czerwona marchewka, czy mleko z orzechów laskowych.
Podsumowując: książka piękna i zachwycająca na pierwszy rzut oka, a pusta w środku.
Bardzo ładnie wydana książka, z pięknymi zdjęciami i intrygującymi nazwami smoothies takimi jak: Zielony Anioł, Eliksir Świętego Mikołaja, Cud z dyni, Piernikowy Ludzik, Przysmak Skrzata i wiele innych. Zastrzeżenia mam jednak do przepisów. Znalazłam może kilka, z których mogłabym skorzystać, a wiele receptur jest przesadnie wymyślnych, bądź zawiera składniki, o których...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Kolejna z serii książek do nauki języka angielskiego. Tym razem możemy poczytać o plotkach, skandalach i ciekawostkach z życia celebrytów, muzyków, aktorów, pisarzy, czy polityków.
Z dotychczas przeczytanych przeze mnie książek z tej serii to dla mnie najsłabsza pozycja. Mój najważniejszy zarzut - na pewno nie jest to poziom A2-B1. Jest tutaj mnóstwo trudnych wyrazów i wiele z nich nie zostało nawet przetłumaczonych. Czy wyrazy typu: decipher (odczytać), subconsciously (podświadomie), assassination (zabójstwo), scaffold (szafot), czy tremendous (niesamowity) są naprawdę niezbędne na tym poziomie znajomości angielskiego?
Następna wada tej książki to ilość tekstu względem ćwiczeń. Mamy w tej książce przeważnie stronę tekstu i dwie strony ćwiczeń. To już jest bardziej zeszyt ćwiczeń niż czytanie po angielsku.
Brak w tej książce również słowniczka na końcu. Nie wiem dlaczego, bo w pozostałych pozycjach z tej serii jest dostępny.
Same teksty są na różnym poziomie. Niektóre nawet na żenująco niskim. W zamierzeniu autorów miały być zabawne, a większość kompletnie zabawna nie jest.
Zawyżam ocenę ze względu na nowe słownictwo i zwroty, które poznałam dzięki tej książce, ale i tak jej nie polecam. Wyszło z tej serii bardzo wiele pozycji i można znaleźć sobie coś lepszego i na poziomie dostosowanym do znajomości języka.
Kolejna z serii książek do nauki języka angielskiego. Tym razem możemy poczytać o plotkach, skandalach i ciekawostkach z życia celebrytów, muzyków, aktorów, pisarzy, czy polityków.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZ dotychczas przeczytanych przeze mnie książek z tej serii to dla mnie najsłabsza pozycja. Mój najważniejszy zarzut - na pewno nie jest to poziom A2-B1. Jest tutaj mnóstwo trudnych wyrazów i...