Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Moje doswiadczenia z tym portalem sa raczej pozytywne. Nigdy nie wybralem ksiazki nieznanego mi autora, ktora zawiodla na calej linii, a byla polecana przez tak wielkie grono czytelnikow. Ten gniot, bo przeciez nie mozna tego nazwac ksiazka, jest jakims grafomanskim rzygiem. Autorzyna, chyba Warszawiak z importu, chce sie na sile wpisac w lemingowa narracje i na chama wciska te swoje przemyslenia politycznie poprawnego europejczyka. To, ze takie wagonowe czytadlo sprzedaje sie w tysiacach swiadczy tylko o czytelnikach i ich gustach.

Moje doswiadczenia z tym portalem sa raczej pozytywne. Nigdy nie wybralem ksiazki nieznanego mi autora, ktora zawiodla na calej linii, a byla polecana przez tak wielkie grono czytelnikow. Ten gniot, bo przeciez nie mozna tego nazwac ksiazka, jest jakims grafomanskim rzygiem. Autorzyna, chyba Warszawiak z importu, chce sie na sile wpisac w lemingowa narracje i na chama...