Opinie użytkownika
Książka dobra ponieważ stanowi zbiór mało znanych faktów. Brakuje jej jednak spójności. Trochę jakby to był zbiór felietonów aczkolwiek nie stanowią one wolnych elektronów.
Pokaż mimo to
Zastanawiam się co Steinbeck czół, kiedy skończył pisanie. Czy to była duma po skończonym dziele? A może niedosyt popełnienia szkicu!? W porównaniu do "Dziennika z Morza Corteza" ten dziennik pojawia się jako ubogi krewny. Bez bigla i bez polotu. Nudy!
Gdzieś zginęła inteligencja i zmysł obserwacyjny. Z kołchoźników robi spółdzielców - którzy co więcej czerpią zyski z...
Mi przeszkadzała sztuczność Lwowa. Czułem się trochę jak bym czytał historyczny przewodnik po tym mieście a nie powieść kryminalną. Za dużo było odniesień do producentów lub miejsc pochodzenia danej rzeczy. W mowie potocznej - moim zdaniem - mówi się "wsiadłem do autobusu" a nie "wsiadłem do autobusu sanockiej firmy Autosan"
Pokaż mimo toPrzepięknie napisane opowiadania. "Sylwester" i "Wiry" szczególnie zapadły mi w pamięć. Przede wszystkim ze względu na nastrój i sposób operowania słowem. Głębokie przeżycie estetyczne.
Pokaż mimo toDla tych, którzy znają "Jaśki" ta książka nie będzie rozczarowaniem. Co prawda bohaterowie inni i sytuacje też ale zachowany dyskretnie dowcipny styl opowiadania o przygodach szkolnych kolegów. Przygodach przeplecionych tym razem kryminalnymi zagadkami; porwaniem profesora podczas szkolnej wycieczki oraz kradzieżą kosztowności w tajemniczej i obdarzonej - jak to na...
więcej Pokaż mimo to
Pomimo całego uroku książki brakuje w niej kilku państw. Ja zidentyfikowałem braki na wschodniej granicy Polski; Ukraina, Białoruś, Litwa i Łotwa. Widoczne są tez białe plamy na Bliskim Wschodzie.
Rzeczywiście ciekawa pozycja dla dzieci ciekawych świata ale nieużyteczna dla dzieci uczących się w szkole podstawowej.
Wydawnictwo oferuje tę książkę wraz z płytą z nagraniem mp3. Płyta nagrana jest z irytującą dla dorosłych manierą. Jednak moje dzieci za każdym razem jak wsiadaliśmy do samochodu domagały się opowiadania o “Topsiaczku”.
Książka jest opowieścią drogi… Drogi trzech chłopców z zachodnich ziem II Rzeczpospolitej na wschód do granicy z Rosją bolszewicką.
Książka przekazuje...
Właściwie jedyną wspólną rzeczą z oryginalnym Mikołajkiem stanowią imiona bohaterów. Ich charaktery już nie; nagle okazuje się, że Kleofas chce się uczyć a Alcest bodajże ani razu nie wspomina o jedzeniu, Bunia mieszka po sąsiedzku, etc. Jeszcze gorzej jest z rekapitulowaniem rzeczywistości tak świetnym w oryginalnym dziele. Dlatego im dużej wczytywałem się w ten wytwór...
więcej Pokaż mimo toKsiążka jest bardzo dobra głównie ze względu na treść. Jest to niemal dokumentalny zapis doświadczeń autorki w trakcie zawieruchy jaka przewalała się przez ziemie między innymi Ukrainy. Zwłaszcza dzisiaj, gdy tak dużo się mówi o rzezi na Wołyniu w latach 40-tych XX wieku warto wspomnieć, że podobne wypadki działy się także w na przełomie pierwszych dwóch dekad tego samego...
więcej Pokaż mimo toKsiążka napisana bardzo wyrafinowanym językiem. I właśnie ten język jest największą barierą dla dzieci i również dla dorosłych. Wiele anachronizmów oraz słów, których dzisiaj już się nie używa w mowie potocznej. Wyrafinowane konstrukcje zdań... to wszystko zachęca raczej do słuchania niż do czytania. I w takiej formie poleciłbym to dzieciom... szczególnie kiedy tata albo...
więcej Pokaż mimo to
Zawodowo, nie jestem ani filozofem ani językoznawcą. Dlatego trudno napisać mi cokolwiek – nie tyko mądrego – ale i składnego na temat tej książki. Jest to jednak pozycja, w trakcie lektury której czułem się jak człowiek powracający do domu po dalekiej podróży.
Moje drobne, swobodne, niezasadne warsztatowo spostrzeżenia na temat otaczającej rzeczywistości nagle znajdują...