Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Masti chyba zrozumiał na czym polegał błąd w "Krwi Manitou" i starał się wrócić do klimatu z trzech pierwszych części cyklu i jak dla mnie udało mu się. Czytając znowu poczułem ten klimat indiańskiej magii ,którego zabrakło mi w Krwi.... . Polecam i tylko szkoda że to ostatnia część o Manitou .

Masti chyba zrozumiał na czym polegał błąd w "Krwi Manitou" i starał się wrócić do klimatu z trzech pierwszych części cyklu i jak dla mnie udało mu się. Czytając znowu poczułem ten klimat indiańskiej magii ,którego zabrakło mi w Krwi.... . Polecam i tylko szkoda że to ostatnia część o Manitou .

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jak dotąd najsłabsza część cyklu.Nie ma już tego klimatu .

Jak dotąd najsłabsza część cyklu.Nie ma już tego klimatu .

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przeczytałem mamy kolejną indiańską legendę mamy Harrego i Misquamacusa i właśnie kogoś brakuje . Niby Śpiewająca Skała pojawia się ale to już nie to samo.Książka podobała mi się bardzo jak ktoś czytał dwie poprzednie części cyklu to obowiązkowa lektura.

Przeczytałem mamy kolejną indiańską legendę mamy Harrego i Misquamacusa i właśnie kogoś brakuje . Niby Śpiewająca Skała pojawia się ale to już nie to samo.Książka podobała mi się bardzo jak ktoś czytał dwie poprzednie części cyklu to obowiązkowa lektura.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jak ja czekałem na tą książkę , po przeczytaniu "Manitou" nie moglem się doczekać . W końcu kupiłem i tak jak pierwszą część przeczytałem na raz . Znowu spotykamy się ze starymi znajomymi Harrym Erskine i Johnem Śpiewającą Skałą. Oczywiście jest też Misquamacus silniejszy , przygotowany na spotkanie pałający żądzą zemsty i nie sam . Trudno mi ocenić czy jest lepsza od poprzedniej części może i tak . Zdenerwowało mnie zakończenie tej części śmierć Śpiewającej Skały nie spodziewałem się pamiętam jak czytałem scenę pojedynku szamanów myślałem że Śpiewająca Skała jakimś cudem wygra. Dlatego gwiazdka niżej .

Jak ja czekałem na tą książkę , po przeczytaniu "Manitou" nie moglem się doczekać . W końcu kupiłem i tak jak pierwszą część przeczytałem na raz . Znowu spotykamy się ze starymi znajomymi Harrym Erskine i Johnem Śpiewającą Skałą. Oczywiście jest też Misquamacus silniejszy , przygotowany na spotkanie pałający żądzą zemsty i nie sam . Trudno mi ocenić czy jest lepsza od...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pamiętam jak kupowałem tą książkę w kiosku ruchu w 1989r. Widywałem ją na wystawach ale po tytule myślałem że to jakiś western dopiero gdy zauważyłem napis horror to kupiłem.Pamiętam wydanie Amber-horror opisana że używać zgodnie z wskazówkami lekarza czy Graham Masterton cieszy się że będzie mógł przestraszyć na śmierć czytelników w Polsce rodzinnym kraju jego żony.Miałem wtedy 18 lat i był to pierwszy horror jaki przeczytałem .Najpierw dałem go mojej mamie gdy skończyła zapytałem tylko " Dużo duchów ?" Kiwneła tylko głową.Zaczołem czytać z rana połknełem tą książkę na jeden raz , wyłączyłem się całkowicie jak bym nie istniał w tej rzeczywistości. Po kilku godzinach skończyłem ,nawet nie zauważyłem upływu czasu . I zaczeło się oczekiwanie na "Zemstę Manitou" którą Amber reklamował w "Manitou" Nie będę tu opisywał o czym jest ta książka ale polecam z całego serca. A co do bohaterów to Harry Erskine jest nie do przebicia .

Pamiętam jak kupowałem tą książkę w kiosku ruchu w 1989r. Widywałem ją na wystawach ale po tytule myślałem że to jakiś western dopiero gdy zauważyłem napis horror to kupiłem.Pamiętam wydanie Amber-horror opisana że używać zgodnie z wskazówkami lekarza czy Graham Masterton cieszy się że będzie mógł przestraszyć na śmierć czytelników w Polsce rodzinnym kraju jego żony.Miałem...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ile razy już do niej wracałem . Jest to książka na całe życie .Ten klimat sennego amerykańskiego miasteczka,opisywana codzienność tak zwyczajna że można uwierzyć że to czyjś pamiętnik a nie powieść . Bohaterowie są sympatyczni , zwyczajni .Ja polubiłem Salem i jego mieszkańców. I powoli narastający strach poczucie że coś jest nie w porządku ,zaczynają znikać ludzie ......Nie będę więcej pisał bo być może ktoś nie czytał to zepsuję mu zabawę.I wampiry w końcu takie jakie powinny być.Nie jakieś zakochane lub tworzące gangi ,jeżdżące samochodami ,bogate, piękne itd.Są straszne , brzydkie bije od nich okrucieństwo ,chłód i smutek.Akcja rozkręca się co prawda powoli ale nie zauważa się tego podczas "podrózy" po Salem , a kiedy się już rozkręciła to sam wiele razy zerkałem na okna czy nic za nimi nie ma. . Polecam każdemu wielbicielowi wampirów ,horrorów.

Ile razy już do niej wracałem . Jest to książka na całe życie .Ten klimat sennego amerykańskiego miasteczka,opisywana codzienność tak zwyczajna że można uwierzyć że to czyjś pamiętnik a nie powieść . Bohaterowie są sympatyczni , zwyczajni .Ja polubiłem Salem i jego mieszkańców. I powoli narastający strach poczucie że coś jest nie w porządku ,zaczynają znikać ludzie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to