Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

"Jesień patriarchy" opowiada o życiu dyktatora państwa u wybrzeży Morza Karaibskiego. Historia przechodzi przez myśli, sytuacje, dialogi nieskończonej ilości postaci, które składają się na dyktaturę, są jej niewolnikami.

"Jesień patriarchy" napisana jest w formie długich zdań, bez wyszczególnionego narratora, bez praktycznie żadnych reguł. Strumień świadomości potrafi przeskakiwać z dyktatora, na służącą, a potem na kolejną osobę, w międzyczasie zawarty jest obraz sytuacji, a zaraz potem wszystko stapia się i tworzy od nowa. Generalnie jednak wszystkie wypowiedzi skupione są na dyktatorze...

García Màrquez kreśli portret władzy absolutnej (pod postacią głównego bohatera), która nie ma powodu, początku, zdaje się nie mieć końca i granic. Jest nadana sama z siebie. Nikt jej nie kwestionuje, bo jest faktem. Mimo ułomności, przywar matki, wielu przeciwników i przepowiedni wróżbitów władza tyrana jest niemal wiekuista, a wszelkie działania przeciw niej tylko ją wzmacniają.

Jak to u Màrqueza, książka przesiąknięta jest symbolami, zmieszaniem pięknych obrazów z gównem i chorobami, wyciągnięciu aspektów wielu kultur i tworzeniem magicznych obrazów. Tutaj w pałacu prezydenckim mieszkają krowy i trędowaci, matka "boga" maluje ptaki farbami, a wielki przywódca ma przepuklinę.

Jest to bardzo wymagająca książka, przy czytaniu której trzeba być wybitnie skupionym, żeby nie przegapić zmiany wątku, zmiany "narratora", albo miejsca. Niemniej jednak podziwiam Garcíę Màrqueza za stworzenie tego dzieła, bo jest to naprawdę książka nieprzeciętna.

"Jesień patriarchy" opowiada o życiu dyktatora państwa u wybrzeży Morza Karaibskiego. Historia przechodzi przez myśli, sytuacje, dialogi nieskończonej ilości postaci, które składają się na dyktaturę, są jej niewolnikami.

"Jesień patriarchy" napisana jest w formie długich zdań, bez wyszczególnionego narratora, bez praktycznie żadnych reguł. Strumień świadomości potrafi...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetna książka, która pokazuje inny wymiar "zdziczenia". Daje do myślenia.

Świetna książka, która pokazuje inny wymiar "zdziczenia". Daje do myślenia.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie oglądałam wcześniej filmu, więc nie będę go porównywać z książką. Po raz pierwszy spodobały mi się w książce tak drobiazgowe i szerokie opisy! To zdecydowany plus książki, bo obserwacje i porównania autora są niesamowicie ciekawe.

Nie oglądałam wcześniej filmu, więc nie będę go porównywać z książką. Po raz pierwszy spodobały mi się w książce tak drobiazgowe i szerokie opisy! To zdecydowany plus książki, bo obserwacje i porównania autora są niesamowicie ciekawe.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Nieźle zmienia światopogląd. Rozłożone na czynniki pierwsze: miłość, związki, zakochanie. Podejrzewam, że jest dobra przy problemach w związku...

Nie czytać, gdy się jest zakochanym, bo uzna się całość za nieromantyczną bzdurę.

Nieźle zmienia światopogląd. Rozłożone na czynniki pierwsze: miłość, związki, zakochanie. Podejrzewam, że jest dobra przy problemach w związku...

Nie czytać, gdy się jest zakochanym, bo uzna się całość za nieromantyczną bzdurę.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Powiem tak - książka dla mnie najważniejsza na świecie, bo po jej przeczytaniu zostałam wegetarianką. Ale poza tym raczej nic wybitnego. Można bez bólu przeczytać i nawet się wciągnąć, ale naprawdę, są lepsze książki.

Powiem tak - książka dla mnie najważniejsza na świecie, bo po jej przeczytaniu zostałam wegetarianką. Ale poza tym raczej nic wybitnego. Można bez bólu przeczytać i nawet się wciągnąć, ale naprawdę, są lepsze książki.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Gdybym tę książkę przeczytała parę lat temu, pewnie chciałabym zostać neurologiem. Fascynująca.

Gdybym tę książkę przeczytała parę lat temu, pewnie chciałabym zostać neurologiem. Fascynująca.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Czytałam tę książkę bardzo wolno, bo taki poziom absurdu trzeba kontrolować! Parę razy podczas czytania wybuchałam śmiechem, bo ten typ humoru bardzo do mnie trafia. Zwłaszcza "Ladacznica z Mensy" - po prostu komiczne, ale jakie prawdziwe. Po przeczytaniu, książkę pożyczyłam koleżance i zaraz zaczęłam za "Obroną Szaleństwa" tęsknić. Im więcej Allena, tym inaczej się postrzega świat - on pozwala spojrzeć na wszystko z dystansu.

Czytałam tę książkę bardzo wolno, bo taki poziom absurdu trzeba kontrolować! Parę razy podczas czytania wybuchałam śmiechem, bo ten typ humoru bardzo do mnie trafia. Zwłaszcza "Ladacznica z Mensy" - po prostu komiczne, ale jakie prawdziwe. Po przeczytaniu, książkę pożyczyłam koleżance i zaraz zaczęłam za "Obroną Szaleństwa" tęsknić. Im więcej Allena, tym inaczej się...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zdecydowanie moja ulubiona książka Schmitta. Pierwsza część opowiada o tym, co w Biblii interesowało mnie najbardziej - człowieczeństwo Chrystusa. Co to znaczy, że był człowiekiem? Skąd świadomość, że jest Bogiem? W drugiej części opisane jest szukanie ciała Jezusa z Nazaretu przez Piłata.

Fantastyczna książka, jeśli ktoś ma słabszy dzień - wystarczy wtedy sięgnąć do "Ewangelii według Piłata" po słowa Chrystusa o miłości i cierpieniu. Zdecydowanie poprawiają humor.

Zdecydowanie moja ulubiona książka Schmitta. Pierwsza część opowiada o tym, co w Biblii interesowało mnie najbardziej - człowieczeństwo Chrystusa. Co to znaczy, że był człowiekiem? Skąd świadomość, że jest Bogiem? W drugiej części opisane jest szukanie ciała Jezusa z Nazaretu przez Piłata.

Fantastyczna książka, jeśli ktoś ma słabszy dzień - wystarczy wtedy sięgnąć do...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to