Jesteśmy społecznością, która kocha książki

- A to dopiero - mruknął Edward - Lew zakochał się w jagnięciu. (...) - Biedne, głupie jagnię - westchnęłam. - Chory na umyśle lew masochista.

- A to dopiero - mruknął Edward - Lew zakochał się w jagnięciu. (...) - Biedne, głupie jagnię - westchnęłam. - Chory na umyśle lew masochist...

Zastygam w oczekiwaniu, bojąc się, że mnie pocałuje, martwiąc się, że tego nie zrobi.

Zastygam w oczekiwaniu, bojąc się, że mnie pocałuje, martwiąc się, że tego nie zrobi.

Problem w tym, że w zakochaniu nie ma absolutnie nic "fajnego". O nie. Na ogół dostajesz od tego mdłości i obłędu, panikujesz i denerwujesz się, że cała historia skończy się katastrofą i zrujnuje Ci życie. I - zgaduj zgadula - właśnie tak się dzieje.

Problem w tym, że w zakochaniu nie ma absolutnie nic "fajnego". O nie. Na ogół dostajesz od tego mdłości i obłędu, panikujesz i denerwujesz ...

Skoro byłem w drodze do piekła, mogłem równie dobrze rozkoszować się tą podróżą.

Skoro byłem w drodze do piekła, mogłem równie dobrze rozkoszować się tą podróżą.

Dzisiejszy dzień to dla mnie pierwszy i ostani dzień wieczności.

Dzisiejszy dzień to dla mnie pierwszy i ostani dzień wieczności.

- Czyli, w normalnym języku, zostajemy przyjaciółmi? Zastanowiłem się nad tym przez sekundę. -Przyjaciółmi...- powtórzyłem. Nie podobało mi się jak to brzmiało, to nie było wystarczające, to za mało jak dla mnie.

- Czyli, w normalnym języku, zostajemy przyjaciółmi? Zastanowiłem się nad tym przez sekundę. -Przyjaciółmi...- powtórzyłem. Nie podobało mi ...