-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik235
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Cytaty
... Mistrzu, czemuś smutny? ... ... Myślę ... ... Odgoń myśl, jam jest miłość ... ... A ja ból i groza ... Siadł przy Henryku. Cisza. Dłonie Henryka szukają jego drobnych dłoni. Gdy siedzą tak obok siebie, prąd potężny płynie przez złączone ręce, które są najdoskonalszem narzędziem rozkoszy. Szaleństwo rozpala się w oczach Henryka, który w jego źrenicach widzi zarys swej twarzy płonącej gorączką. I nagle pożar wybuchł w dłoniach drżących! Słychać namiętny szept: Chcę ciebie... Chcę ciebie... W przegięciu niedorzecznem pocałunek. Gorący i nieprzytomny. Potem głowa o przepysznej rzeźbie legła na kolanach Henryka, a ten wżera się ustami w blade, rozchylone usta Diadumena. Cisza dzwoni tętnem krwi rozszalałej i echem obłędu. Gorączka w skroniach. Ociężałość i ból w oczach. Lampa gaśnie. I dobrze, niech będzie mrok. Bije małe serce chłopięce, usta płoną żądzą całowania, jak omdlały mu leci przez ręce i u kolan bezsilnie się słania. Jak namiętna jest dusza ta młoda, jakże dziwne jest to miłowanie: spotykanie, rozstanie, spotkanie, gniew i rozkosz - kwietniowa pogoda.
... Mistrzu, czemuś smutny? ... ... Myślę ... ... Odgoń myśl, jam jest miłość ... ... A ja ból i groza ... Siadł przy Henryku. Cisza. Dłonie Henryka szukają jego drobnych dłoni. Gdy siedzą tak obok siebie, prąd potężny płynie przez złączone ręce, które są najdoskonalszem narzędziem rozkoszy. Szaleństwo rozpala się w oczach Henryka, który w jego źrenicach widzi zarys swej twarzy...
Rozwiń Zwiń