Burzliwy wiek XII

Sylwia Sekret Sylwia Sekret
12.07.2013
Okładka książki Zniknięcie znachorki Sabine Ebert
Średnia ocen:
6,7 / 10
35 ocen
Czytelnicy: 82 Opinie: 3

„Zniknięcie znachorki” to druga już część losów Marty i Chrystiana, którym przyszło żyć w ogarniętym fanatyzmem i nienawiścią XII wieku. Kto nie czytał poprzedniej części - „Tajemnicy znachorki”, a ma gdzieś pod ręką część drugą - nie musi się zanadto martwić. Powieść jest bowiem napisana tak, aby mógł ją przeczytać również ten, dla którego dzieło to jest pierwszym zetknięciem z twórczością Sabine Ebert. Jednocześnie zostaje zachowana ciągłość fabuły i losów bohaterów, dlatego Ci, którzy zdążyli się z nimi zżyć, będą po prostu kontynuować zaczętą z nimi przygodę.

Marta to młoda kobieta, której dane było przeżyć coś, czego często nie życzy się nawet wrogowi. Burzliwe przejścia, w których uczestniczył jej obecny mąż dane było poznać czytelnikom podczas lektury „Tajemnicy znachorki” W tej pierwszej części cyklu, zarówno ona jak i Chrystian wiele przeszli, dlatego teraz cieszą się spokojem, który nastał w ich życiu. Spokój ten dzielą również z dziećmi i pasierbicami Marty. Razem z innymi mieszkańcami Chrystianowa żyją dostatnio, ze względu na to, że wieś ta specjalizuje się w wydobywaniu srebra. Nie byłoby jednak całych 494 stron powieści, gdyby sielanka nie miała być szybko zburzona. Co gorsza, z wędrówki do Ziemi Świętej wrócił Randolf - człowiek, który odcisnął dożywotnie piętno na wspólnym życiu Marty i jej męża. Winien gwałtu na młodziutkiej wówczas zielarce, a także prowodyr sytuacji, w której do haniebnego czynu przyłączyli się również inni rycerze, jest ostatnią osobą, którą młode małżeństwo chciałoby widzieć. Niestety Otto, margrabia miśnieński jasno i wyraźnie daje obu rycerzom do zrozumienia, że jeżeli którykolwiek z nich rozdrapie na nowo stare waśnie - będzie miał liczne powody do pożałowania swojej decyzji. Utrzymanie nerwów na wodzy jest o tyle trudne, że to właśnie okrutny Randolf zostaje wyznaczony na kasztelana Chrystianowa...

Tytułowe zniknięcie znachorki ma miejsce stosunkowo późno, biorąc pod uwagę taki, a nie inny tytuł. Porusza jednak problemy, które choć akcja powieści dzieje się w 1173 roku, w mniejszym lub większym stopniu nadal towarzyszą ludzkości. Fanatyzm religijny, który często przeradza się w nienawiść tak silną, że aż niewyobrażalną, sieje szkody, jakich w mniemaniu ludzi wierzących nie powstydziłby się sam diabeł. Marta zostaje wystawiona na ciężką próbę i to w sensie jak najbardziej dosłownym. Próbę, z której tylko cudem może wyjść cało. Podczas tych wydarzeń czytelnikowi towarzyszy namacalny sprzeciw, bunt, który jednocześnie umacnia nasze człowieczeństwo. Które sumienie pozwoli na spokój człowiekowi, podczas gdy inna, niewinna osoba jest dręczona w tak okrutny i bestialski sposób? I to za co? Za pomoc niesioną innym, za empatię i bezinteresowność. Marta jako akuszerka i zielarka pomaga bowiem chorym lepiej niż niejeden, od siedmiu boleści, nazwany chyba tak przez siebie samego, lekarz. Lekarz, który upuszczaniem krwi, doprowadził niejednego pacjenta do osłabienia i wykrwawienia. Ale mamy przecież jeszcze osoby duchowne, które zamiast dziękować za dar leczenia i wiedzę w tej dziedzinie, którą Bóg, w którego wierzą, obdarzył niektóre osoby, będą widziały w tym jedynie zło i zagrożenie dla własnego statusu. Marta posądzona o czary zostaje siłą wyrwana z miejsca, w którym miała być bezpieczna, odciągnięta od dzieci i będącego daleko męża musi walczyć o przetrwanie, w czym pomaga jej ktoś, po kim nigdy by się tego nie spodziewała...

Chrystian będzie więc musiał odnaleźć Martę, a w poszukiwania będzie uczestniczył również Łukasz, dawny giermek, który również darzy młodą akuszerkę miłością, w jego przypadku beznadziejną. I choć wydarzenia te są zbudowane na fundamentach wyobraźni autorki, to towarzyszyć im będą miejsca i ludzie, którzy w historii zapisali się jako autentyczni. Jest tu przecież margrabia miśnieński Otto, wraz z małżonką Hedwigą, jest Fryderyk Rudobrody i jest Henryk Lew. Czytelnik ma zatem okazję przenieść się nie tylko w sam środek historii Marty i Chrystiana, ale także zagłębić się w czasy, zwyczaje i kulturę, której odległość do obecnych czasów jest całkiem znaczna.

Sabine Ebert sprawnie porusza się w meandrach odległych nam czasów, całkiem wiarygodnie oddaje klimat i ówczesne słownictwo. Niekiedy miałam co prawda wrażenie, że dzieje się zbyt dużo, jak na jedną osobę czy rodzinę, zbyt dużo złego. Jednak, czy w literaturze nie jest to usprawiedliwione na swój sposób? Chyba tak. Ponieważ literatura rządzi się własnymi prawami, których ani życie, ani żaden głos nie ma prawa podważyć. Nawet jeśli jest to proza poniekąd oparta na historii, to może być w niej tyle fantazji autora, ile się pomieści w założonej liczbie stron. Pod warunkiem oczywiście, że nadal jest to beletrystyka, a nie książka biograficzna, czy czysto historyczna. Pewną konsternację może wywołać początkowy spis postaci, których mało nie jest, a do których dochodzą przeróżne koligacje. Chciałoby się od razu wszystkich zapamiętać i kojarzyć z konkretną linią krewnych, jednak na początku nie jest to takie proste. W miarę upływu czytelniczego czasu (a ten, jak wiemy, podobnie jak literatura, również rządzi się własnymi skomplikowanymi prawami) okazuje się jednak, że zaglądanie do spisu postaci nie jest potrzebne, ponieważ wiemy już kto jest kim, wiemy również komu kibicować, a czyje czyny obserwować z dystansem i sceptycznością.

Odrobinę zawiodła mnie postać Marty, która jako główna bohaterka jest zbyt gloryfikowana nie tylko przez autorkę, ale także przez krąg bohaterów. Oczywiście są postaci, które widzą w znachorce czyste zło, są to jednak osoby, o których czytelnik zrazu wie, że są negatywne, a ich opinia niewiele warta. Ci jednak, którzy przejawiają choćby minimalne oznaki rozumu i współodczuwania, albo darzą Martę ogromnym szacunkiem, albo jeszcze większą miłością. Ano właśnie, Marta jest kobietą nie tylko mądrą i posiadającą uzdrowicielskie zdolności, ale także, a może przede wszystkim- piękną. Jej uroda okazuje się jednak czynić dla niej samej więcej złego niż dobrego. Wzbudza bowiem niezdrowe pożądanie u mężczyzn, którzy okazują się naprawdę niebezpieczni. Wydaje mi się jednak, że autorka mogła chociaż minimalnie, o pół stopnia zdjąć żonę Chrystiana z piedestału. Idealni ludzie są bowiem mało realni, przez co dużo trudniej wniknąć nam dogłębnie w snutą przez Ebert historię.

Niezwykle pozytywni okazują się natomiast w „Zniknięciu znachorki” przedstawiciele młodszego pokolenia. Dzieci i młodzież w tej powieści wprowadzają coś świeżego i radosnego. To w nich jest najwięcej nie tylko zapału i beztroski, ale także tych cech, których brakuje niejednemu dorosłemu: odwagi, prawdomówności i szacunku do życia. Zaletą jest również trafne ukazanie małej społeczności - mieszkańców niedużego Chrystianowa - którzy w obliczu niebezpieczeństwa i groźby potrafią zjednoczyć się w imię nie tylko swojego własnego dobra, ale również swoich sąsiadów.

„Zniknięcie znachorki” czyta się przyjemnie, jednak muszę przyznać, że były takie momenty, kiedy czułam się nieco znudzona. Sabine Ebert popada bowiem niekiedy w skrajności - u niej albo dzieje się bardzo dużo, albo bardzo niewiele. Jestem jednak przekonana, że dla miłośników literatury przygodowej, z historią i wątkiem miłosnym w tle, czas spędzony z powyższą pozycją nie będzie stracony. A już jeśli ktoś z przyjemnością zagłębiał się w losy Marty i Chrystiana z „Tajemnicy znachorki” - także i tutaj nie będzie rozczarowany.

Sylwia Sekret

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Poczekaj, szukamy dla Ciebie najlepszych ofert

Pozostałe księgarnie

Informacja