Dr n. hum. Marta Galewska-Kustra, logopedka i pedagożka dziecięca, a także mama małego krasnala, stworzyła serię „Uczę się mówić, wymawiać, opowiadać”, do której należą książki o Puciu i jego rodzinie. Do tej pory ukazało się trzynaście pozycji, w tym sześć małych książeczek i siedem wspomagających naukę mówienia. „Pucio na wsi” należy do tych ostatnich i podobnie jak jego poprzednik, „Pucio w mieście”, dedykowany jest zarówno tym na początku drogi mówienia, jak i tym bardziej zaawansowanym.

„Pucio na wsi” zabiera nas na wieś, gdzie poznajemy jej mieszkańców, a także bierzemy czynny udział w wiejskim życiu. Budujemy domek, pieczemy chleb oraz dbamy o ogród. Zmieniamy się w pszczelarzy, obserwujemy pracę w polu i jesteśmy świadkami akcji strażaków. Odwiedzamy gospodarstwo pana Henryka, stadninę pani Ewy, a także pracownię ceramiki pani Moniki. Bierzemy udział w przygotowaniach do festynu i oczywiście podczas niego świętujemy. Wartym zwrócenia uwagi jest fakt, że autorka nie uległa stereotypowi płci i w opisywanych czynnościach biorą udział wszyscy, bez rozróżnienia na dziewczynki i chłopców. W końcu sołtysem wsi jest babcia Misi i Pucia.

Najnowsza książka Marty Galewskiej-Kustry utrzymana jest w takim samym stylu, jak jej poprzedniczki. Ma także taką samą budowę. Na dwóch pierwszych stronach znajdziemy porady dla rodziców mówiące o tym, jak używać książki, aby wspierać rozwój mowy dziecka, oraz czego unikać, a na co zwracać uwagę podczas czytania. Następnie przechodzimy do fabuły. W całostronicowe ilustracje wkomponowany jest tekst z historią, a także gdzieniegdzie znajdziemy wyrazy dźwiękonaśladowcze. Na dole strony pod ilustracjami znajdują się zadania dla małych słuchaczy podzielone na dwie grupy. Pierwsze dedykowane są najmniejszym czytelnikom i zachęcają do pokazywania rzeczy, naśladowania czy udzielania prostych odpowiedzi. Drugie, namawiające do opowiadania historii, przeznaczone są dla starszych dzieci. O oprawę graficzną zadbała ponownie Joanna Kłos, która swoimi ciepłymi barwami i lekką kreską sprawia, że samo oglądanie jest już frajdą.

„Pucio na wsi” to kolejna dobra pozycja, która pomaga rozwijać umiejętność rozumienia mowy, wzbogaca słownictwo i zachęca do doskonalenia umiejętności opowiadania. Podział zadań na młodsze i starsze dzieci sprawia, że nie tylko starczy na dłużej, ale także aktywizuje do zabawy dzieci w różnym wieku. Wszystko to w otoczeniu sielskiej wsi, którą poznajemy, ucząc się przy tym nowych rzeczy. Książka ta na pewno wzbogaci dziecięcą biblioteczkę i pozwoli miło i wesoło spędzić z nią czas, a przy okazji pouczy.

Agnieszka Zwolska-Szydłowska