Raport z przyszłości

Zicocu Zicocu
04.02.2021
Okładka książki Siwy dym albo pięć cywilizowanych plemion Ziemowit Szczerek Logo Patronat
Średnia ocen:
6,4 / 10
155 ocen
Czytelnicy: 452 Opinie: 27

Dziś, drodzy Państwo, nie stać mnie na diarystyczne wstępy, które tak uwielbiam, bo zbyt dużo czasu minęło od premiery powieści Ziemowita Szczerka, żeby go teraz marnować. Idźmy więc w „Siwy Dym” i spróbujmy odnaleźć w tej gęstej mgle jak najwięcej sensu!

Czytelnik staje przed tą książką i musi podjąć wybór — wybór absolutnie krytyczny dla dalszej lektury, wybór najważniejszy i decydujący o absolutnie wszystkim. Musi wybrać mianowicie, czy chce, żeby mu się ona spodobała, czy też nie chce. Brzmi to może, jakbym błaznował, ale nie taki jest mój cel – to wina autora! Ten zdecydował się na przyjęcie pewnych twardych założeń, bardzo względem siebie spójnych, z którymi nie sposób dyskutować; można je przyjąć bądź odrzucić. I obie postawy będą uzasadnione.

Odbiorca pragnący iść w „Siwy Dym” aprobuje to, że pisarz wraca do swojego jedynego, absolutnie ukochanego tematu: Europy Wschodniej (tudzież, w zależności od osobistych preferencji, Środkowej, Środkowowschodniej lub każdej innej sugerującej położenie geograficzne między Morzem Bałtyckim a Morzem Czarnym), bo na nim zna się doskonale, i twórczo go rozwija, zastanawiając się nad lokalnymi nacjonalizmami wywodzącymi się z najróżniejszych historycznych źródeł, podobieństwami między maluczkimi krajami śniącymi o transformacji w imperium, zachodnioeuropejskim hurraoptymizmem, który niczego nie załatwia, oraz całą resztą większych i mniejszych detali tak przez niego lubianych. Potrafi docenić jego intertekstualną grę z mniej lub bardziej politycznymi thrillerami z całym dobrodziejstwem inwentarza – tym, że bohaterowie po prostu co jakiś czas biorą udział w pełnym wybuchów, krwawym wydarzeniu, a jego efektowność dzierży prym nad płynną, ułożoną narracją. Taki czytelnik nie obrusza się o to, że Szczerek co jakiś czas rozładowuje napięcie przy użyciu prostego żartu (choć, tu już wtręt z krainy obiektywizmu, nie jest to humor wysilony i plasuje się co najmniej dwa poziomy ponad żenującym śmieszkowaniem z „Siódemki”) - wręcz przeciwnie, docenia przekuwanie ciężkiego od balonu patosu. Ten idealny odbiorca w końcu musi zgodzić się z niewypowiedzianym założeniem, że raport wojenny z przyszłości — bo tak można tę niezwykłą powieść określić! - nie tylko ma sens, ale może nieść poważną historiozoficzną treść, bo cała ta wybuchowa otoczka z rozrośniętymi do nieskończonego kiczu estetykami jest tylko nośnikiem dla refleksji o powstawaniu, upadaniu i odradzaniu się narodów w tej części świata. Przyznają Państwo, że brzmi to wszystko jak opis powieści niezwykle świadomego pisarza, który nie tylko opanował pióro (bardzo, warto dodać, charakterystyczne), ale i ma coś do przekazania, prawda?

Ale drugi czytelnik, mniej przychylny, „Siwy Dym” odrzuci szybko – i będzie miał do tego prawo. Szczerek pisze znowu o tym samym, a choć nikt mu tego prawa nie odbiera, to pisze jeszcze tak samo – z litrami słonego potu spływającego po plecach i moczącego niezbyt czyste gacie, z papierosowym dymem między słowami, z akapitami podsypanymi jednym czy drugim narkotykiem, a do tego jeszcze z wkradającym się regularnie błazeństwem, które opisywaniu krwawych, pełnych trupów wydarzeń nie przystoi. W dodatku kapituluje przy okazji sięgnięcia po prozę gatunkową, bo nie idzie mu realizowanie thrillerowych schematów, a przecież właśnie o schematy w tego typu literaturze chodzi – u niego narracja się rozłazi, scenom brakuje puent, a protagonista na koniec jednej czy drugiej awantury tylko znika, żeby pojawić się przy okazji następnej. Chaos! Zresztą co to w ogóle za pomysł: reportaż z przyszłości, jeszcze tak wykoślawionej. A przecież można pisać o alternatywnej Polsce i poruszać podobne tematy w sposób bardziej zdyscyplinowany, bardziej spójny, z bohaterami rzeczywiście mięsistymi, a nie tylko migającymi w pojedynczych scenach – za dowód posłużyć może „Cham z kulą w głowie”... Ziemowita Szczerka.

Gdzie ja się plasuję między tymi dwoma skrajnościami? Cóż, bliżej mi chyba do pierwszej, bo „Siwy Dym albo Pięć Cywilizowanych Plemion” uważam za powieść nie tylko zdecydowanie lepszą niż „Siódemka”, ale i ogólnie udaną. Rozumiem zarzuty o pretekstowość fabuły, bo w istocie książka zyskuje przy fragmentach bardziej statycznych, opisujących kolejny fragment międzymorskiej rzeczywistości, a traci, gdy trzeba pchnąć wydarzenia do przodu (zeszłoroczny „Cham...” to dowód, że autor umie inaczej), jak zawsze mój alarm budzi „zdrowy rozsądek ponad radykałów” („Listy do młodego kontestatora” każą uważać na podobne deklaracje), ale z jednym dyskutować nie można: pozycja Ziemowita Szczerka jako jednego z najważniejszych skrybów państw spoza głównego nurtu jest jak najbardziej uzasadniona, co „Siwy Dym” ponownie udowadnia.

Bartosz Szczyżański

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Poczekaj, szukamy dla Ciebie najlepszych ofert

Pozostałe księgarnie

Informacja