Jude Farraday należy do tych matek, które całe swoje życie podporządkowują potrzebom dzieci. Choć jej ukochane bliźnięta – Mia i Zach – chodzą już do liceum, kobieta wciąż kontroluje każdy ich krok. Organizuje im wolny czas, uważnie przygląda się ich znajomym, stara się ustrzec przed wszystkimi możliwymi błędami.

Tymczasem do miasta wprowadza się Lexi Baill – nastolatka obarczona ciężarem trudnego dzieciństwa. Szybko zaprzyjaźnia się z nieśmiałą Mią, co bardzo cieszy Jude. W miarę upływu lat Lexi coraz mocniej zżywa się z rodziną Farradayów, wciąż nie dowierzając swojemu szczęściu. Aż przychodzi pewna straszna noc, która zmienia wszystko. I wszystkich.

Najmocniejszym punktem tej historii są postaci, zwłaszcza Jude i Lexi – to dwie kobiety, które łączy więcej, niż mogłyby przypuszczać. W jednych wzbudzą sympatię, w innych tylko współczucie, niewykluczone też, że niektóre z ich zachowań podniosą ciśnienie mniej wyrozumiałym czytelnikom. Czyż to nie jest najlepsze potwierdzenie umiejętności autorki? Tak precyzyjnie odmalowuje ona portrety postaci, że można odnieść wrażenie, iż pozowały do nich realne osoby. Bohaterowie czasem postępują niesprawiedliwie lub nierozsądnie, pozwalają, by przemawiały przez nich gniew, żal i rozczarowanie, podejmują błędne decyzje, które miewają opłakane skutki – zupełnie tak jak zdarza się robić ludziom w prawdziwym świecie.

„Nocna droga” to piękna książka, która nie tylko opowiada o silnych emocjach, ale i wywołuje je u czytelników. Autorka lekkim piórem kreśli historię pełną przeszkód i nieszczęść najgorszego rodzaju, poruszającą i skomplikowaną, a jednocześnie budzącą nadzieję. Bo nawet jeśli często nie mamy wpływu na to, co nas spotyka, zawsze możemy zdecydować, w jaki sposób się z tym uporamy – wybrać coś, co pozwoli nam się otrząsnąć, pójść naprzód, żyć dalej.

Małgorzata Pawlak