A po co ktoś ma znać moje książki?

jusola jusola
04.10.2012
Okładka książki W pośpiechu Przemysław Kaniecki, Tadeusz Konwicki
Średnia ocen:
7,4 / 10
76 ocen
Czytelnicy: 379 Opinie: 14

Panie Przemku kochany, pan mnie zmusza do tego, że ja, będąc człowiekiem bardzo wstydliwym i delikatnym, po prostu robię strip-tease.

Jakim cudem udało się Przemysławowi Kanieckiemu namówić do rozmowy, długiej rozmowy, Tadeusza Konwickiego? Ten ponad 85-letni jeden z ważniejszych pisarzy polskich zamilkł już dawno, wycofał się z życia literackiego, z rzadka pozwalał na wznowienia własnych dzieł, od "Pamfletu na siebie" z 1995 r. niczego nowego nie wydając. Jakim cudem?

Między starym prozaikiem (i filmowcem) a młodym literaturoznawcą i antropologiem wytworzyć się musiała intymna więź, która pozwoliła przełamać dystans wieku i doświadczenia i skłonić do współpracy niechętnego wypowiadaniu się (Ja, niestety, co chciałem powiedzieć, to powiedziałem, tylko żyję za długo) i czasem uszczypliwego pisarza (Cały czas pamiętałem o biografii człowieka, którego bardzo lubiłem i który mnie lubił, mianowicie Janka Brzechwy. Nie wiem, czy pan słyszał, był taki poeta), który – choć udaje, że do powiedzenia ma niewiele, przecież kokietuje.

Kaniecki znalazł sposób na „strasznego dziadunia” (ktoś gdzieś użył tego określenia, posiłkując się Rodziewiczówną) i odgrywając rolę czasem trochę przestraszonego, innym razem nieustępliwego, czasem lekko naiwnego i może nawet niewiedzącego, innym razem wprost przeciwnie – znającego teksty Konwickiego lepiej niż on sam (Ja to pisałem czy pan o tym gdzieś czytał? – zadaje pytanie pisarz. Naprawdę?)– wygrywa to, co najcenniejsze – partnerską rozmowę o tzw. życiu, o doświadczeniach młodości pisarza, przecież przypadającej na czasy II wojny światowej, a potem Polski socjalistycznej. Tadeusz Konwicki był uwikłany w historię, walczył w partyzantce wileńskiej, pisał w duchu socrealistycznym, potem odżegnał się od Partii i partii różnych w ogóle także później. A przecież świadomość rzeczywistości, jej złożoności i nieoczywistości ma (np. snuje refleksje o Holokauście i nieadekwatności naszej moralności do tamtych czasów, tendencjach rozliczeniowych IPN-u…). Obserwuje krytycznie rzeczywistość wokół siebie i dostrzegając jej zmienność, komentuje ją daleki od fanatyzmu czy nieomylności. Znaczna część rozmowy oczywiście dotyczy twórczości samego Konwickiego, zarówno literackiej, jak i filmowej (np. wspaniałej Lawy). Jest i temat rodziny, życia prywatnego, znajomości i przyjaźni. Sporo innych refleksji, wynikających z zainteresowań lekturowych pisarza.

Mnie tak bawi, jak w tym chaosie rzeczywistości zobaczę błysk inteligencji – mówi pisarz. W przypadku lektury tych rozmów to błysk nieustający. Bo tym, co najbardziej fascynujące (tak, nie waham się użyć tego słowa) jest finezja tej rozmowy, jej stylistyka. Dowcip i językowa lekkość. Na dowód właściwie można by cytować całe fragmenty. Tak rozmawiają ludzie, którzy się cenią, lubią i chcą ze sobą przebywać (choć Konwicki regularnie wygania „Przemeczka”), wierząc, że druga osoba rozumie, co się chce jej przekazać. Nawet wtedy, kiedy pisarz strofuje swego rozmówcę, że takie wątłe pytania zadaje, takie słabiutkie. A i gdy na końcu stwierdza: (…) pan jest w gruncie rzeczy autorem tej książki, ja jestem ofiara biedną. Dopadł pan schorowanego faceta, zniechęconego i stworzył pan z niego jakiś portret, za który pan odpowiada. Ja już nie będę miał sił podać pana do sądu, to panu się jeszcze do tego upiecze.

Głowę dam sobie uciąć, że do dziś spacerują razem w Ogrodzie Saskim czy polewają sobie po kieliszeczku.

"W pośpiechu" to lektura wyjątkowa. Mądra, a jednocześnie bardzo zabawna. Frywolna czasem, a przecież nie błaha. Niezwykła.

Lektura obowiązkowa.

Justyna Radomińska

Cytaty (łącznie z tytułem) z wydania: T.Konwicki, "W pośpiechu", Czarne 2011.

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Poczekaj, szukamy dla Ciebie najlepszych ofert

Pozostałe księgarnie

Informacja