rozwiń zwiń

Mdły romans w celtyckim sosie

Wierna Wierna
19.03.2019
Okładka książki Ogień i kość Rachel A. Marks
Średnia ocen:
7,0 / 10
200 ocen
Czytelnicy: 609 Opinie: 32

Jako fanka książek o tematyce fantasy staram się przeczytać każdą pozycję z tego gatunku, która zwróci moją uwagę. Ostatnio mój apetyt pożeracza książek obudziła powieść autorstwa Rachel A. Marks pt. „Ogień i kość”. Po przeczytaniu intrygującej zapowiedzi i zapoznaniu się z wieloma pochlebnymi opiniami na jej temat mój wewnętrzny łowca stwierdził, że musi ją mieć. Jednak po dwóch dniach czytania mogę odłożyć swoją zdobycz na półkę z napisem „nigdy więcej”.

Jestem zawiedziona tą książką. Zarówno zapowiedź, która obiecywała bilet wstępu do „magicznego” świata Los Angeles zbudowanego na mitologii celtyckiej, jak i przeczytane przeze mnie opinie, które w samych pozytywach opisywały bohaterów, fabułę i klimat, sugerowały, że będzie to początek nowej serii na miarę „Percy’ego Jacksona”. Tymczasem jedyne, co dostałam, to mdły romans w rozwodnionym celtyckim sosie z wyższych sfer.

Główną bohaterką jest Sage, osiemnastoletnia dziewczyna żyjąca na ulicach Miasta Aniołów. Ucieczka od matki narkomanki i chęć wyrwania się z systemu opieki społecznej uczyniła z niej bezdomną nastolatkę, poszukującą spokoju i szczęścia, których dotąd nie zaznała. Jak się jednak okazuje, dziewczyna cały czas żyła w kłamstwie. Nie zdawała sobie sprawy ze swego prawdziwego pochodzenia, które czyni z niej zaginioną córkę celtyckiej bogini ognia. Niestety moce Sage zaczynają się budzić. Dziewczyna dowiaduje się, że jeśli nie nauczy się ich kontrolować, okaże się zagrożeniem dla wszystkich. Zostaje więc wciągnięta do świata, o którym nie miała wcześniej pojęcia, stając się pionkiem w wielkiej grze o władzę.

Autorka miała potencjał, by stworzyć coś wyjątkowego. Oparcie fabuły na mitologii celtyckiej dawało jej ogromne możliwości. Na rynku wydawniczym niewiele jest pozycji nawiązujących do tej tematyki. Wierzenia starożytnych Celtów nie są tak popularne, jak np. Greków, Rzymian czy Egipcjan, co tylko podsycało ciekawość i obiecywało poznanie czegoś nowego. Dla mnie jako fanki budowania fabuły na fundamentach historii i mitologii oznaczało to, że będzie to pozycja, na którą warto poświęcić czas, zwłaszcza że do tej pory nie miałam okazji zapoznać się z celtyckim panteonem. Liczyłam na to, że autorka stworzy świat i bohaterów, którzy zajmą stałe miejsce w moim sercu, jak było w przypadku książek Ricka Riordana. Z przykrością muszę jednak stwierdzić, że powieść ta nie spełniła moich oczekiwań.

Marks zdecydowała się osadzić fabułę we współczesnym świecie wyższych sfer, gdzie wygląd, pozycja i władza to filary, na których opiera się codzienne życie. Z tego względu w czasie lektury czujemy się trochę tak, jakbyśmy trafili na stronę jednego z tabloidów, a nie książki fantastycznej. Infantylne słownictwo, język i tematy prowadzonych rozmów tak denerwują w tej książce, że degraduje ją to do pozbawionych polotu pozycji dla nastolatek. I choć fabularnie mogłoby się to udać, gdyż świat celtyckich półbogów, będący częścią świata ludzi, w naturalny sposób się z nim przenika, to pewne działania, na które zdecydowała się autorka, zniekształcają i wypaczają budowany przez nią świat (jak np. wypełnienie świata półbogów pseudowampirami, alfami czy selkie). Oparcie fabuły na mitologii niesie spore ryzyko, bo powinna być ona, choćby po części, zgodna z jej charakterem. Nie znam mitologii celtyckiej, ale wątpię, by takie stworzenia się w niej pojawiały, i dlatego uważam to za spory minus tej książki.

Niestety sytuacji nie ratuje fabuła, do której również mam parę uwag. Zgadzam się z opiniami innych czytelników, że akcja książki wręcz biegnie do przodu, a wszystko dzieje się bardzo szybko. Mamy tu istny wyścig tajemnic, w którym nagrodą jest kolejna tajemnica. Bardzo mi się to podobało. Lubię książki, w których widać ogrom pracy autorki nad tworzeniem fabuły. Tylko dlaczego te tajemnice były tak proste i banalne? Niektórzy z was powiedzą pewnie, że się czepiam. Możliwe, ale ja uwielbiam tajemnice, które smakują inaczej, niż przewidywaliśmy. Takie tajemnice cechuje subtelność, ale tutaj przypominają one raczej słonia w składzie porcelany.

Mówiąc o fabule, nie mogę pominąć jej głównego wątku, który jak dla mnie był zbyt wyeksponowany, przesłaniając lepszą część książki. Osią opowieści jest rodzące się uczucie między Sage a Faelnem, jej magicznym opiekunem i trenerem. Jak to bywa w książkach młodzieżowych, uczucie to jest zakazane, a o względy młodej półbogini, oprócz wspomnianego trenera, zaczyna starać się inny bohater, który jest odbierany przez Sage jako czarny charakter. Mamy więc typową historię miłosną dla nastolatek, w której biedna i zagubiona dziewczyna „czuje miętę” do dwóch chłopaków, z których jeden jest bad boyem, a drugi księciem z bajki. Oklepany schemat.

Nie polubiłam też za bardzo bohaterki, ale liczę, że w kolejnych tomach ten stan rzeczy ulegnie zmianie. Wszystko za sprawą jednego z wątków, który szczególnie przypadł mi do gustu, a który w znaczny sposób może zmienić moje odczucia co do tej książki. To jest właśnie ta lepsza część. Z niecierpliwością czekam więc na dalsze losy Kierana, Sage i ich tajemniczych „współpasażerów”.

Podsumowując, pierwszy tom nowej mitologicznej serii zapowiadał się naprawdę dobrze. Książkę otaczała aura tajemniczości i cechował potencjał, który niestety nie został wykorzystany w taki sposób, jak oczekiwałam. Spotkałam się jednak z wieloma czytelniczkami, które podchodziły do niej bez większych oczekiwań i w rezultacie zostały pozytywnie zaskoczone. Być może więc miałam zbyt duże wymagania. Spodziewałam się ognia, który pozostawia po sobie tylko zgliszcza i kości, a dostałam ledwo żarzące się węgle i masę dymu. Jednak optymistyczna natura nie pozwala mi całkowicie skreślić tej serii. Tli się w niej iskierka nadziei, która dzięki ciężkiej pracy może zamienić się w tytułowy bezlitosny ogień.

Karolina Wierna

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Poczekaj, szukamy dla Ciebie najlepszych ofert

Pozostałe księgarnie

Informacja