Moc kobiet i hinduska magia – rozmowa z Tashą Suri, autorką „Cesarstwa piasku”

Marcin Waincetel Marcin Waincetel
09.06.2022

Życie i śmierć, wolność wyboru i potęga przeznaczenia. A do tego hinduska mitologia w niezwykłym świecie magii. Poznajcie „Cesarstwo piasku”, najnowszą powieść fantasy, której autorką jest Tasha Suri. Debiutująca na polskim rynku autorka opowiada nam o warsztacie pracy, inspiracjach, odniesieniach do orientalnej mitologii, a także poszukiwaniu sensu w niezwyczajnym świecie, historii Indii i mocy kobiet – niezależnie od czasu i miejsca. Zapraszamy do lektury wywiadu i książki „Cesarstwo piasku”, która ukazała się za sprawą wydawnictwa Fabryka Słów.

Moc kobiet i hinduska magia – rozmowa z Tashą Suri, autorką „Cesarstwa piasku”

[Opis wydawcy] Mehr jest półsierotą, nieślubną córką cesarskiego urzędnika. Jest cicha, na pozór pokorna i ma macochę, która robi co może, by zamienić jej życie w piekło. Ale, wbrew pozorom, to nie jest kolejna wersja baśni o Kopciuszku.

Bo Mehr ma też moc, którą odziedziczyła po wygnanej matce. W jej żyłach płynie pradawna magia, przekazywana z pokolenia na pokolenie od czasów, gdy bogowie stąpali po ziemi między ludźmi. I wcale nie jest pokorna. Kiedy historia zatoczy koło a ludzka nienawiść sięgnie po krew Mehr, dziewczyna będzie musiała wykorzystać wszystkie swe zdolności, siłę woli i błyskotliwy umysł, by ratować swoje życie i przyszłość ukochanej, młodszej siostry. W świecie, w którym cierpienie jest nieodłączną częścią życia, w którym nienawiść karmi ludzi niczym chleb a mówienie prawdy wiąże się z nieuchronnymi konsekwencjami, dziewczyna taka jak Mehr ma tylko dwie drogi: może wygrać albo umrzeć. Przy czym w drugim przypadku, nikt nie uroni po niej choćby jednej łzy.

Marcin Waincetel: Dowiedziałem się, że uczysz pisarstwa i pracujesz w bibliotece. Jak to się wszystko zaczęło? Kiedy zdecydowałaś, że chcesz tworzyć literaturę?

Tasha Suri: Tak naprawdę zaczęłam pisać, gdy byłam bardzo młoda. Jako dziecko uwielbiałam wynajdywać i czytać najprzeróżniejsze historie, co sprawiło, że następnie sama chciałam tworzyć własne rozdziały nowych opowieści. I to wciąż prawda – dalej się tego trzymam! Uwielbiam poznawać literaturę i dzięki temu sama chcę być jej częścią jako autorka. Ta miłość sprawiła, że w końcu spróbowałam opublikować własny tekst i rozpocząć tym samym określoną karierę. I właśnie to mnie definiuje. Jestem pisarką. Jednak bycie bibliotekarką i właścicielką kota (a także królika!) jest również częścią tego, kim jestem. Szczerze mówiąc, nie jestem kimś niezwykłym, po prostu kocham moje zwierzaki, robię badania, czytam i piszę książki.

Pomówmy zatem o twojej opowieści. Mehr, główna bohaterka „Cesarstwa piasku”, jest półsierotą, nieślubną córką cesarskiego urzędnika. Jest cicha, na pozór pokorna i ma macochę, która robi, co może, by zamienić jej życie w piekło. Ale wbrew pozorom to nie jest kolejna wersja baśni o Kopciuszku. Mehr jest jednak naprawdę wrażliwa, a równocześnie odkrywa swoją potęgę. Co stanowiło właściwy impuls do rozpoczęcia pisania?

Chciałam prześledzić historię władzy, jaką kobiety miały w dziejach. Dlaczego? Często słyszę opinie, że szlachetne kobiety w Indiach epoki Wielkich Mogołów (to okres, który zainspirował mój cykl fantasy) były bezsilne, ponieważ żyły za zamkniętymi drzwiami. Ale to nieprawda, a przynajmniej nie cała. Szlachcianki miały ogromną władzę. Na przykład – Nur Jahan – niezwykle interesująca postać, która potrafiła ingerować w działania na dworze. Źródłem mocy kobiety było budowanie relacji, pozyskiwanie sojuszników i zrozumienie subtelności dworskiej polityki. Mehr jest pod pewnymi względami klasyczną bohaterką fantasy – lub Kopciuszkiem! – z powodu tego, jak zaczyna się jej podróż, a także tego, że dysponuje magią. Jednak mam nadzieję, że wyróżnia ją to, że wykorzystuje tradycyjnie kobiecą moc – intuicję, wiedzę, aby przetrwać i walczyć. Tak jak zrobiły to szlachcianki z epoki Mogołów.

Fascynująco mroczna, łamiąca serce i absolutnie oryginalna opowieść.

R.F. Kuang

Mehr ma również moc, którą odziedziczyła po swojej wygnanej matce. W jej żyłach płynie starożytna magia, przekazywana z pokolenia na pokolenie od czasów, gdy bogowie chodzili po ziemi wśród ludzi. Stworzyłaś fascynujący system magii. Czy możesz coś o nim więcej opowiedzieć?

W „Cesarstwie piasku” źródłem magii są marzenia i taniec. W świecie, który opisałam, bogowie śpią, a ich sny kształtują świat. Poprzez rytualne tańce lud matki Mehr – Amrithi – może manipulować snami śpiących bogów i przekształcać własny świat. Było to mocno inspirowane wierzeniami i mitologią hinduską, a także indyjskim tańcem klasycznym, takim jak Bharatanatyam. Chciałam stworzyć nieszablonowy system magii.

Nie da się ukryć, że stworzyłaś bardzo emocjonującą historię, w której ważny jest również szerszy kontekst. Mehr zostaje w końcu zmuszona do tego, aby wykorzystać wszystkie swoje zdolności, siłę woli i potęgę umysłu, by ratować życie i przyszłość ukochanej młodszej siostry. Zastanawiam się: jakie wartości są tak naprawdę najważniejsze w tym świecie?

I to jest dopiero wielkie pytanie! Myślę, że potężni ludzie w świecie Ambha cenią chwałę i przetrwanie swojego imperium. Uważają, że cierpienie niektórych ludzi – takich jak Mehr – jest rozsądną ceną do zapłacenia. Ale Mehr i jej miłość, Amun, wierzą, że ważne jest docenianie wszystkich ludzi, a wolność i wybór oraz możliwość robienia tego, co uznaje się za słuszne, choć czasem bywa niełatwe, na pewno jest najważniejsze. I to zasadnicza wartość „Cesarstwa piasku”.

Cierpienie jest wpisane w charakter świata „Cesarstwa piasku”. Mehr może się przeciwstawić tyranii lub poddać się losowi – to jednak wbrew jej naturze. Zastanawiam się, jaki jest właściwie motyw przewodni historii. I czy cel podróży Mehr był dla ciebie jasny od samego początku?

Wydaje mi się, że możliwość wyboru, decydowania o swoim losie, jest najważniejszym tematem historii. Jak przeciwstawić się tyranii? Czy jesteśmy odpowiedzialni tylko za własne życie? W jaki sposób określić swój wybór, jeśli warunki są czymś narzuconym z zewnątrz? Co więcej, mówimy też o cenie wolności, która jest przecież czymś bezcennym. Zawsze wyraźnie widziałam drogę, jaką musi podążyć Mehr – byłam przekonana od początku, że moja bohaterka musi zarówno doświadczyć poświęcenia, jak i motywować się pragnieniem osiągnięcia pełnej wolności.

Piękna proza Tashy Suri, podszyta ciepłą czułością, kryje w sobie pajęczynę narastającego napięcia i egzystencjalnego lęku. Zanim pojawi się pająk, „Cesarstwo piasku” zdąży już pochwycić cię w swoje objęcia i nie zdołasz go odłożyć.

Peter V. Brett

„Cesarstwo piasku” spotkało się z wyjątkowo ciepłym przyjęciem zarówno ze strony fanów, jak i krytyki. Zastanawiam się, jaki wpływ mają na ciebie nagrody. Tworzą dodatkową presję? A może napędzają do działania?

Jestem naprawdę bardzo wdzięczna za zdobyte nagrody, ale staram się nie narzucać sobie żadnej dodatkowej presji! Staram się, aby nagrody lub sprzedaż nie motywowały mnie do pisania, ponieważ tak naprawdę są to czynniki, nad którymi ostatecznie nie mam pełnej kontroli. Bo przecież nie możesz sprawić, że ludzie pokochają twoją pracę. Wszystko, co możesz zrobić, to ciężko pracować i napisać możliwie najlepszą książkę. Dlatego staram się motywować, pisząc historie, które naprawdę są dla mnie ważne i sprawiają, że jestem szczęśliwa.

Powiedz, proszę, co było dla ciebie najtrudniejsze podczas pisania? A co przyniosło ci najwięcej satysfakcji?

Szczerze? Najtrudniejsze było dla mnie po prostu napisanie książki. Jestem przekonana, że każdy, kto to czyta – i stara się tworzyć własne historie – zrozumie, jak trudno jest się zmotywować do spisywania kolejnych rozdziałów. I jest tak nawet wtedy, gdy kochasz swoją historię. A co stanowiło dla mnie największą satysfakcję? Ciekawe pytanie. Chyba to, że moje postacie ożyły na kartach literatury. Sporo o nich myślałam przed rozpoczęciem pisania, ale tak naprawdę nie poznałam ich dopóty, dopóki nie zaczęłam ich charakteryzować własnymi słowami. Cóż, pisanie naprawdę bywa czasami magiczne.

Debiutujesz na polskim rynku. W jaki sposób mogłabyś zachęcić czytelników, aby sięgnęli po „Cesarstwo piasku”?

Wystarczy spojrzeć na okładkę polskiego wydania, która jest po prostu oszałamiająca! Zespół Fabryki Słów wykonał niesamowitą pracę, za którą jestem im bardzo wdzięczna. Ale gdyby czytelnik zapytał mnie, dlaczego powinien przeczytać moją książkę, powiedziałabym tak… jeśli lubisz romanse spod znaku fantasy i mitologiczne światy orientu, wówczas „Cesarstwo piasku” jest opowieścią zdecydowanie dla ciebie. Przekonajcie się sami!

„Błyskotliwy debiut ukazujący nam rozbudowany, magiczny świat wyraźnie nawiązujący do naszego: jest tam sadystyczny przywódca organizacji kojarzącej się z sektą, który wypacza świat dla osobistych zysków, garstka osób dysponujących wystarczającą siłę, by mu się opierać, oraz planeta dążąca do przywrócenia równowagi. Jednak w centrum znajduje się bohaterka definiowana przez podejmowane przez nią decyzje, a podróż, w jaką wyrusza, jest wciągająca, wzruszająca i triumfalna. Bardzo polecam".

Kevin Hearne

Jakimi nazwiskami w świecie literackiej fantasy się inspirujesz? Do jakich książek lubisz wracać jako czytelniczka?

Och, jest wiele takich nazwisk. Uwielbiam autorów takich jak Jacqueline Carey, Juliet Marillier, Catherynne Valente i N.K. Jemisin. Ostatnio zakochałam się również w twórczości Samanthy Shannon i komiksach Marjorie Liu. Chcę, aby moje światy były tak bogate, warstwowe i magiczne, jak opowieści wskazanych pisarek.

Jakich wartości poszukujesz w literaturze? Co jest dla ciebie najważniejsze?

Zarówno jako czytelniczka, jak i twórczyni cenię książki, które naprawdę mnie pochłoną. Czego chcę? Całkowitego zapomnienia o prawdziwym świecie – chcę znaleźć się gdzieś indziej. Poza czasem, pomiędzy miejscami. Może właśnie dlatego tak bardzo kocham fantastykę!

Tasha Suri jest wielokrotnie nagradzaną autorką dylogii „Księgi Ambhy” („Cesarstwo piasku” i „Kraina popiołu”) oraz epickiego fantasy „Jaśminowy tron”. Zapowiedziano już jej kolejne powieści: „Oleandrowy miecz” (kontynuację „Jaśminowego tronu”) oraz „What Souls Are Made Of” (remiks „Wichrowych wzgórz”). Uczy pisarstwa, od czasu do czasu bywa bibliotekarką, posiada kota. Zdobyła nagrodę imienia Sydneya J. Boundsa dla najlepszej debiutantki przyznawaną przez British Fantasy Society, została też nominowana do nagród Astounding Award i Locus Award za najlepszy debiut powieściowy. Jej pierwszą książkę „Cesarstwo piasku” magazyn „Time” umieścił na liście najlepszych 100 powieści fantasy. Gdy nie pisze, Tasha lubi płakać przy serialach telewizyjnych, kupuje zbyt wiele notatników i zaspokaja swoje geekowskie pasje, czytając o historii Azji Południowej. Mieszka wraz z rodziną w przeciętnie nawiedzanym domu w Londynie.

Przeczytaj fragment książki:

Cesarstwo piasku

Issuu is a digital publishing platform that makes it simple to publish magazines, catalogs, newspapers, books, and more online. Easily share your publications and get them in front of Issuu's millions of monthly readers.

Książka „Cesarstwo piasku” jest już dostępna w sprzedaży.

Artykuł sponsorowany


komentarze [3]

Sortuj:
więcej
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
reader  - awatar
reader 13.06.2022 11:41
Czytelnik

Autorka "Mieszka wraz z rodziną w przeciętnie nawiedzanym domu w Londynie".
Cóż to znaczy? 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Marcin Waincetel - awatar
Marcin Waincetel 09.06.2022 14:30
Oficjalny recenzent

Zapraszam do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post