rozwiń zwiń

Młyny sprawiedliwości mielą bardzo powoli. Polska premiera powieści Harlana Cobena „Za wszelką cenę”

BarbaraDorosz BarbaraDorosz
30.10.2023

Co byś zrobił, gdyby oskarżono cię o najgorszą możliwą zbrodnię? Czy mógłbyś z tym żyć? Prawdopodobnie nie znasz odpowiedzi na te pytania, z czego doskonale zdaje sobie sprawę Coben. Amerykański mistrz gatunku kreśli postać Davida Burroughsa, który stanie przed koniecznością rozwiązania najważniejszej zagadki swojego życia – gdzie jest jego syn? Mężczyzna zrobi wszystko, by znaleźć odpowiedź, tym bardziej że nie ma już nic do stracenia.

Młyny sprawiedliwości mielą bardzo powoli. Polska premiera powieści Harlana Cobena „Za wszelką cenę” Materiały Wydawnictwa

Dawno temu David Burroughs miał wszystko – piękną żonę, słodkiego synka i dom na przedmieściach. Ale to już przeszłość. Małżeństwo Davida się rozpadło, dom został sprzedany, a chłopiec nie żyje. Został brutalnie zamordowany w swoim własnym pokoju i właśnie mija pięć lat, odkąd David odsiaduje wyrok za zabójstwo Matthew. Dzieciobójca.

Czy rzeczywiście nim jest? Czy to możliwe, że stracił świadomość i w stanie głębokiego zamroczenia mógł zabić własne dziecko? Nie mógł. Wie, że tego nie zrobił. Jednak myśl, że zawiódł własnego syna i nie zdołał go ochronić, spowodowała, że poddał się bez walki. Zamiast udowodnić swoją niewinność, przyjął karę dożywocia. Było mu wszystko jedno, wszak nic nie mogło przywrócić życia jego słodkiemu synkowi. „Niezależnie od tego, czy popełniłem zabójstwo, czy nie, to moja wina i zasłużyłem na karę”. Ta myśl towarzyszy bohaterowi przez kolejne pięć lat. Pięć lat emocjonalnej pustki, zobojętnienia i pogodzenia się z losem. Aż nadchodzi dzień, w którym wszystko się zmienia.

Davidowi składa wizytę jego była szwagierka. Rachel przynosi ze sobą jedno zdjęcie, na którym przypadkowo zostaje uwieczniona twarz chłopca łudząco podobnego do jego zmarłego synka. Niczym duch z zaświatów powraca Matthew. Jak to możliwe? Czy to na pewno on? Pytania się mnożą, a uśpione emocje uderzają z pełną mocą. Od tego momentu David już wie, że nie spocznie, dopóki nie dowie się prawdy, co tak naprawdę wydarzyło się pięć lat temu pod dachem jego domu. Myśl, że chłopiec może żyć, budzi w nim niezwykłą determinację, umysł zaczyna pracować na szybkich obrotach.

Jedyną opcją na poznanie prawdy jest ucieczka, ale jak uciec z Briggs, jednego z najpilniej strzeżonych ośrodków karnych? David musi myśleć niekonwencjonalnie, ale nawet wykorzystując swoje zdolności analityczne i wrodzony spryt, dochodzi do wniosku, że ucieczka nie jest możliwa. Jednak los najwyraźniej mu sprzyja, bowiem w wyniku splotu pewnych okoliczności Davidowi udaje się zbiec. Zaczyna się pościg. Na scenę wkracza para detektywów federalnych, Max i Sarah, którzy mają jeden cel – schwytać uciekiniera. Są świetni w swojej robocie i już niebawem będą deptać Davidowi po piętach. Są również dociekliwi, a to spowoduje, że zaczną zadawać niewygodne pytania. Napięcie rośnie z każdą chwilą, a to tak naprawdę dopiero przedsmak historii. Coben zdecydowanie potrafi rozgrzać czytelnika do czerwoności, a liczba zwrotów akcji i wątków sprawi, że jeszcze wielokrotnie będziemy przecierać oczy ze zdumienia i zastanawiać się, w którym momencie autor to wszystko ze sobą połączy.

W jednym z wywiadów autor „Za wszelką cenę” przyznał, że uwielbia bawić się koncepcją doskonałego życia i patrzeć, jak różne czynniki zewnętrzne mogą tę doskonałość naruszyć. Sprawić, że rozsypie się niczym domek z kart. I właśnie to robi w swojej najnowszej powieści, uświadamiając nam, jak szybko przyzwyczajamy się do codzienności i wpadamy w rutynę, tracąc z oczu to, co najważniejsze. Idealne życie Davida, który miał wszystko, jest punktem wyjścia dla fabuły, w której jedna noc całkowicie zmienia bieg wydarzeń i los kilku osób.

Nie przeczytałem mu bajki na dobranoc, ponieważ mi się nie chciało. Straszne, prawda? Po prostu położyłem go do łóżka, bo zajmowały mnie własne nieistotne sprawy i obawy. Co za idiotyzm. Każdy pozwala sobie na luksus głupoty, gdy wszystko w życiu się układa.

Coben, wybierając tak delikatny temat powieści, jakim jest śmierć dziecka, musiał wiedzieć, że mocno zagra na emocjach czytelników. Historia utraty syna nierozerwalnie wiąże się z poczuciem winy i żalu zarówno po stronie Davida, jak i Cheryl, która z czasem próbuje stanąć na nogi i ułożyć swoje życie na nowo. Takich momentów pełnych emocji jest tu wiele, a to czyni powieść niezwykle wiarygodną, wszak nawet po największej tragedii mocno poraniony człowiek szuka nowego sensu życia.

Wracając do zabawy koncepcją idealnego życia, ciekawie przedstawia się wątek wpływowej rodziny Payne’ów. Spadkobierczyni rodu Gertruda, zwana przez bliskich „Pixie”, przez lata dorastała w otoczeniu potężnych mężczyzn ze swojej familii. Coben ukazuje czytelnikom wstrząsający obraz ludzi majętnych, którzy dzięki pieniądzom tuszowali obrzydliwe przestępstwa, aby uniknąć obyczajowych skandali. Czasy się zmieniły, ale ludzie – nie. Kiedy do rezydencji przyjeżdża jej ukochany wnuk Hayden ze swoim synem, lekcja skutecznego krycia rodzinnych sekretów ponownie okazuje się niezwykle potrzebna.

Nie mogła zapomnieć swojego pięknego chłopczyka. Nigdy. Ani na chwilę. Zrozumiała, że czegoś takiego nie da się zostawić za sobą, trzeba nauczyć się z tym żyć. Bez względu na to, jak bardzo boli, nie walczy się z takim cierpieniem. Nie odpycha się go od siebie. Przyjmuje się je i pozwala, by stało się częścią nas. To jedyny sposób.

Jedyną rzeczą boleśniejszą od wspominania Matthew była myśl, że mogłaby go zapomnieć.

Powieści Cobena intrygują, zmuszają do licznych refleksji i stawiają przed czytelnikami trudne pytania. Autor chętnie podkłada kolejne tropy, by za chwilę sprowadzić czytelników na manowce. Niekwestionowany król thrillerów dzięki tym zabiegom już dawno zjednał sobie miliony fanów kryminałów na całym świecie. Zastanawialiście się kiedyś, która jego powieść jest najlepsza? Na to pytanie nie odpowiem, nie mam odwagi wsadzać kija w mrowisko. Poza tym, jak dobrze wiemy, o gustach się nie dyskutuje. W każdym razie lista pozycji autora jest długa i zdecydowanie jest z czego wybierać.

Na pewno warto sięgnąć po głośnego „Chłopca z lasu”, który opowiada o trzydziestoletnim Wildzie, mężczyźnie bez przeszłości. Jako dziecko został odnaleziony w stanowym lesie, kompletnie zdziczały i nieprzystosowany do życia w społeczeństwie. Kim jest i co kryje się za jego osobliwą historią? W „Mów mi Win” przenosimy się do uniwersum ulubionego bohatera Cobena – Myrona Bolitara, któremu autor poświęcił aż jedenaście powieści. Jednak głównym bohaterem jest tu Windsor Horne Lockwood III, milioner i awanturnik, który stanie przed zadaniem rozwiązania tajemniczej zbrodni. A ta bez wątpienia ma związek z wydarzeniami sprzed lat, które położyły się cieniem na jego rodzinie. Charyzmatyczny Win jest zdeterminowany, by poznać prawdę, i ma obrzydliwie dużo pieniędzy, które zawsze pomagają mu zdobyć to, czego pragnie.

Nie tak dawno swoje drugie życie przeżywały powieści „Zostań przy mnie” i „Nieznajomy”, a to za sprawą przeniesienia ich fabuły na mały ekran. Obie powieści poruszają typowy dla Cobena motyw tajemnicy powracającej z przeszłości. Najwyraźniej pisarz nie jest zwolennikiem prawdy, bowiem z każdą powieścią tych rodzinnych sekretów skrywanych przed bliskimi jest coraz więcej. Romans Cobena z Netflixem trwa w najlepsze, a na ekrany zmierza kolejna powieść – „Już mnie nie oszukasz”. Premiera zapowiedziana jest na styczeń 2024 roku. Warto już teraz sięgnąć po książkę i poznać protagonistkę Mayę, której historia nieźle namąci w głowach. Bohaterka, sprawdzając domowy monitoring, ogląda uroczą scenę zabawy pomiędzy córką a jej mężem. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że mąż kobiety został zamordowany kilka tygodni temu. Maya jest wstrząśnięta, jej świat i wszystko to, w co wierzyła, legnie w gruzach. Ktoś kiedyś powiedział, że Coben pisze gotowe scenariusze filmowe i chyba się nie mylił, zresztą sam Coben przyznaje, że kocha pracę na planie zdjęciowym.

Chyba nikt tak dobrze nie czuje się w historiach z przeszłości jak Harlan Coben, który w swoich powieściach namiętnie powraca do koszmarów sprzed lat i konfrontuje z nimi swoich bohaterów. Jak daleko są w stanie się posunąć, by znaleźć brakujące elementy układanki? I czy dla każdego tytułowe „za wszelką cenę” znaczy to samo? Dla odpowiedzi na te pytania zdecydowanie warto sięgnąć po jedną z najbardziej obiecujących nowości wydawniczych ostatnich tygodni.

Chcesz kupić „Za wszelką cenę” w cenie, którą sam/-a wybierzesz? Ustaw alert LC dla tej książki!

Książka jest już dostępna w sprzedaży online.

---
Artykuł sponsorowany, który powstał przy współpracy z wydawnictwem.


komentarze [1]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
LubimyCzytać 30.10.2023 14:30
Administrator

Zapraszamy do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post