Od Dzierżyńskiego do Putina. Służby specjalne Rosji w walce o dominację nad światem 1917-2036
- Kategoria:
- reportaż
- Wydawnictwo:
- Rebis
- Data wydania:
- 2022-10-11
- Data 1. wyd. pol.:
- 2022-10-11
- Liczba stron:
- 464
- Czas czytania
- 7 godz. 44 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788381885522
- Tłumacz:
- Romuald Boguszak
Służby specjalne Rosji w walce o dominację nad światem 1917-2036.
Najnowsza książka Jurija Felsztinskiego i Władimira Popowa opowiada o stopniowym przejmowaniu władzy w Rosji przez służby specjalne – od grudnia 1917 roku, kiedy utworzono WCzK, Wszechrosyjską Komisję Nadzwyczajną, pod kierownictwem Feliksa Dzierżyńskiego, do czasów współczesnych, kiedy w rezultacie niezgodnych z konstytucją działań państwem zaczęła na dobre rządzić Federalna Służba Bezpieczeństwa, a jej dawny dyrektor, Władimir Putin, został wiecznym prezydentem.
Autorzy opisują walkę WCzK/KGB z Komunistyczną Partią Związku Radzieckiego, która toczyła się nieustannie przez dziesiątki lat. W tej walce przewagę zyskiwała raz jedna, raz druga strona, ale w końcu służby bezpieczeństwa odniosły ostateczne zwycięstwo nad partią w 1991 roku. W 2000 roku, kiedy Putin przejął władzę, zdobyły cały kraj. Putin zamierza być prezydentem do 2036 roku – w ten sposób pobije rekord Stalina, który rządził przez 30 lat. Rządy dysponującej bronią jądrową FSB są niezwykle niebezpieczne dla Rosji i całego świata. Czy i ewentualnie jak można wyeliminować to zagrożenie?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Walka bezpieki z partią o władzę w Rosji od roku 1917
„Do 1991 roku Komunistyczna Partia Związku Radzieckiego, sprawując polityczną kontrolę nad służbami bezpieczeństwa, czasami zdobywała przewagę w odwiecznej rywalizacji z czekistami, czasami przegrywała, a w końcu de facto dobrowolnie, zrzekła się władzy, pozostawiając ją w rękach KGB, które (…) zdołało umieścić swojego szefa, podpułkownika Putina, na stanowisku prezydenta Rosji”.
Dla każdego interesującego się historią komunizmu w Związku Sowieckim nie jest tajemnicą, że zawsze istniało napięcie między partią a służbami bezpieczeństwa. Problem ten występował także w innych krajach komunistycznych. Czy to partia ma rządzić służbami, czy wręcz przeciwnie – ma pełnić wobec nich rolę podrzędną? Jest to bardzo ważne zagadnienie, determinujące sposób sprawowania władzy w państwie. Mając to wszystko na uwadze, byłem bardzo ciekawy lektury książki pod tytułem „Od Dzierżyńskiego do Putina. Służby specjalne Rosji w walce o dominację nad światem 1917–2036”. Ukazała się ona nakładem wydawnictwa Rebis. Jej autorami są Jurij Felsztinski oraz Władimir Popow. Popow służył w KGB, z którego został usunięty w 1991 roku. Felsztinski studiował historię w Moskwie. Biografie autorów wskazują, że mają oni duże rozeznanie w poruszanym przez siebie temacie.
Patrząc na tytuł książki, rzuca się w oczy rok 2036. Skąd taka data? Otóż to właśnie do tego roku Putin – jak sam ogłosił – zamierza być prezydentem Rosji. Czy mu się to uda? Jak wtedy będzie wyglądała Rosja i cały świat?
Recenzowana książka jest bardzo ciekawa. Przynosi wiele nowych informacji i śmiałych hipotez. Autorzy zdają sobie sprawę z tego, że wielu z nich nie można udowodnić. Stawiają jednak odważne pytania, proponując nowe spojrzenie na historię władzy w Związku Sowieckim i Rosji. Ich publikacja składa się z dwóch części. Pierwsza została zatytułowana „Służby bezpieczeństwa państwa w walce o władzę w Związku Radzieckim”. Obejmuje ona okres od powstania rządu radzieckiego do śmierci Andropowa. Już na wstępie została postawiona bardzo mocna teza, że wszystkie książki o historii radzieckiej wydane do 1989 roku są bezwartościowe. Nie zawierają bowiem ani słowa prawdy.
Dla naszych rozważań kluczowa jest data 7 (20) grudnia 1917 roku. To właśnie wtedy powstała słynna Wszechrosyjska Komisja Nadzwyczajna, na czele z Dzierżyńskim. Lenin bardzo potrzebował profesjonalnej tajnej służby. Potrzebował jej do umocnienia swojej władzy, do walki z dawnymi towarzyszami z ruchu rewolucyjnego. Bardzo ciekawe są fragmenty o próbach odsunięcia Lenina od władzy przez służbę, którą sam powołał do istnienia. Czy WCz zlecała zamachy na wodza rewolucji? Komu zależało na usunięciu Lenina? W jaki sposób partia próbowała opanować służby bezpieczeństwa? Czy to możliwe, że Stalin jest odpowiedzialny za śmierć Lenina?
Wielu czytelników może być zaskoczonych sensacyjnymi poglądami prezentowanymi przez autorów. Według nich Stalin również – podobnie jak Lenin – został wyeliminowany przez spiskowców. Dlaczego jednak władzy po nim nie przejął Beria? W jakich okolicznościach partia w 1953 roku przejęła i utrzymała kontrolę nad służbami specjalnymi?
Druga część publikacji opowiada o przejęciu władzy w Rosji oraz utworzeniu imperium narodowego. Oczywiście władzę przejąć miały służby specjalne. Od 1991 roku podejmowały w tym celu wiele prób. Kilka z nich było nieudanych. Jednak w roku 2000 nastąpił spektakularny tryumf bezpieki. Uświadomiono sobie, że aby przejąć władzę w Rosji, wystarczy legalnie zająć tylko jedno stanowisko: prezydenta kraju. Autorzy szczegółowo opisują zabiegi o to, aby odsunąć Jelcyna i umieścić na jego miejscu kandydata służb. W jaki sposób został nim Putin? Skąd się wziął ten nieznany nikomu pułkownik KGB? Jednak to właśnie on – Władimir Putin – spełnił pokładane w nim nadzieje. Został prezydentem Rosji i rozpoczął konsekwentne budowanie „ruskiego świata”. W tym miejscu autorzy posuwają się nawet do stwierdzenia, że stworzył on piątą Międzynarodówkę.
„Od Dzierżyńskiego do Putina. Służby specjalne Rosji w walce o dominację nad światem 1917–2036” to frapujący opis walki służb specjalnych z partią komunistyczną, jaka toczyła się przez kilkadziesiąt lat. Chociaż poszczególne bitwy wygrywała raz jedna, raz druga strona, to rok 2000 przyniósł wielkie zwycięstwo jednej opcji. Nastała era Władimira Putina. Rozpoczęły się rządy FSB.
Recenzowana publikacja jest pozycją obowiązkową dla wszystkich interesujących się historią Związku Radzieckiego i Rosji. Autorzy proponują, abyśmy spojrzeli na historię władzy w tym państwie jak na efekt ciągłej rywalizacji partii i bezpieki. Stawiają przy tym śmiałe hipotezy, które starają się udowodnić. Książka pomaga także zrozumieć współczesną Rosję i poglądy samego Putina. Polecam lekturę, którą czyta się niczym polityczny thriller.
Wojciech Sobański
Książka na półkach
- 111
- 32
- 8
- 7
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
Opinia
42/2023
Historia ZSRR i później Rosji jest pisana rywalizacją o supremację na linii służby specjalne—partia i potwierdzeniem tego jest ta książka.
Już od zarania Związku Radzieckiego obydwa te obozy toczyły walkę między sobą. Twórcą sowieckich służb specjalnych jest Polak (?) Feliks Dzierżyński, który zainicjował komunistyczny aparat opresji w postaci WCzK (Czeka), potem były po prostu różne fasady (OGPU, GPU, NKWD, KGB czy w końcu FSB), ale modus operandi był ten sam.
Felsztinski i Popow stawiają tezę, że większość zgonów decydentów były spowodowane walką o władzę między Partią a službami specjalnymi. Wszystko zaczęło się już w 1918 od nieudanego zamachu Fanny Kapłan na Lenina, za który odpowiadał Jakow Swierdłow. Zamach okazał się nieudany więc Swierdłow w akcie zemsty Lenina poniósł śmierć. Niestety dla pierwszego przywódcy sowieckiego zawiązała się potężna koalicja, której już nie dał rady.
Wspólny front obrali Dzierżyński i Stalin, co skutkowało ubezwłasnowolnieniem i finalnie śmiercią Lenina w 1924 roku. „Żelazny Feliks” nie cieszył się długo zwycięstwem, ponieważ został dwa lata później zamordowany z inicjatywy Stalina. Ten znowu bardzo umiejętnie opanował wszystkie domeny i był nieniepokojony przez prawie 30 lat. Aż do początku lat 50, kiedy to za bardzo urósł Ławrientij Beria.
Szef NKWD okazał się sprytniejszy od Stalina i po zawiązaniu wspólnego frontu m.in. z Nikitą Chruszczowem doprowadził do zgładzenia Stalina. Niestety (dla siebie) Beria powtórzył historię Dzierżyńskiego, tylko o wiele szybciej i został zgładzony 9 miesięcy po Stalinie.
W następnych latach rywalizacja na linii KGB—KPZR nie była może tak burzliwa, ale zdecydowanie lepiej radziła sobie Partia, która z przerwą na krótkie przywództwo Jurija Andropowa nie oddawała władzy bezpieczniakom.
Jednak służby specjalne powetowały sobie bolesne czasy po upadku ZSRR, kiedy to miarowo przejmowały całe państwo, a zwieńczeniem zwycięstwa było objęcie prezydentury przez nieznanego Władimira Putina w 2000 roku. Od tego momentu FSB przejęło każdy aspekt życia w Rosji i nie sposób rozdzielić służby od państwa, ponieważ taki podział nie istnieje. Nikt kto nie przewinął się przez służby lub nie współpracował nie ma prawa zrobić kariery w największym kraju świata.
Obecna Rosja jest niedorzeczną hybrydą. Z jednej strony po upadku ZSRR wrócono do flagi i godła z czasów caratu, ale z drugiej armia rosyjska powróciła do symboliki czerwonej gwiazdy, a hymnem znów jest hymn Związku Radzieckiego. Z jednej strony przez kościół prawosławny zostali kanonizowani car Mikołaj i jego rodzina, a z drugiej strony otacza się czcią ich oprawców — Lenina, Stalina i Dzierżyńskiego.
Władimir Putin jest owładnięty myślą o rekonstrukcji Związku Radzieckiego. Za wszelką cenę. Czego świadkami jesteśmy od 2008 roku i najazdu Gruzji, a rosyjskiego imperializmu od 2014 roku doświadcza Ukraina, ale to nie jest granica marzeń Kremla, ponieważ Putin marzy o nowym porządku świata z Rosją w centralnym miejscu. Zresztą czy można mieć jakiekolwiek wątpliwości co do zamiarów człowieka, który wypowiada takie słowa: „Przede wszystkim musimy przyznać, że upadek Związku Radzieckieg był największą katastrofą geopolityczną stulecia. Dla narodu rosyjskie go był to jednak prawdziwy dramat. Dziesiątki milionów naszych współobywateli i rodaków znalazło się poza terytorium Rosji” (Zgromadzenie Federalne, 2005). Władimir Władimirowicz tak jak Włodzimierz Lenin oraz Józef Stalin marzy o niesieniu bratniej pomocy, o którą nikt nie prosił.
Putin spełnił wielkie marzenie Dzierżyńskiego i Berii. Służby w końcu zdobyły niepodważalną supremację nad całym narodem i nic im już nie zagraża. Skoro Rosję już mają, to teraz czas, żeby przekonać do swoich racji świat.
Władimir Putin, tak jak swój wielki poprzednik, który 90 lat temu objął władzę w Rzeszy Niemieckiej naprawdę jest gotowy podpalić świat. Niestety różnica między nimi polega na tym, że jeden ma broń jądrową, a drugi jej nie miał...
Książka nie jest może najłatwiejsza w odbiorze, ponieważ skala rozgrywek zakulisowych może przytłaczać. Na przykładzie tej książki doskonale widać jak bardzo Rosja jest skomplikowana i jak trudno zrozumieć ten kraj i prawa jakie nim rządzą.
Na sam koniec pozostawię doskonały cytat Jurija Felsztinskiego, który fenomenalnie opisuje Rosję Putina: „O Rosji, Putinie i putinowskim reżimie już teraz można zapomnieć. Nie ma więcej takiego kraju jak Rosja. Putin go zniszczył. Istnieje pogardzane i znienawidzone państwo oraz pogardzany i znienawidzony naród, który zamieszkuje ten kraj. Nie ma już prezydenta Putina - jest szalony tyran, który zapędził siebie do bunkra".
42/2023
więcej Pokaż mimo toHistoria ZSRR i później Rosji jest pisana rywalizacją o supremację na linii służby specjalne—partia i potwierdzeniem tego jest ta książka.
Już od zarania Związku Radzieckiego obydwa te obozy toczyły walkę między sobą. Twórcą sowieckich służb specjalnych jest Polak (?) Feliks Dzierżyński, który zainicjował komunistyczny aparat opresji w postaci WCzK (Czeka), potem...