Lokator do wynajęcia to jak na komedię kryminalna przystało nieco zwariowana pełna zwrotów akcji książka. Chciałbym powiedzieć że czyta się ją łatwo i przyjemnie, ale tak nie jest ponieważ akcja tak pędzi, dialogi są tak zabawnie zakręcone że trzeba się skupić żeby się w tym wszystkim połapać.
Mimo, że pozycja ta wydaje się wybitnie rozrywkowa to naprawdę możemy pokochać jej bohaterów wszystkich każdego na trochę inny sposób. Moje serce bezwzględnie ukradły Cioteczki. I specjalnie używam słowa ukradły bo……….. sami zresztą zobaczycie.
W czasie czytania niejednokrotnie się uśmiałem serdecznie, potem zaś przyszła refleksja że autorka pod płaszczykiem lekkiej lektury poruszyła wiele trudnych tematów. Starości: „tego co wolno starszym ludziom” no wiecie ślub po 60- tce ? Opieki nad krewnymi. Ocenianiu ludzi po pozorach. Udawaniu miłości.
Zastanawiam się też kto ukradnie Miście pomysł na zarabianie na życie.
Gorąco polecam wszystkim no może z wyjątkiem tych którzy zbyt poważnie podchodzą do życia a jednocześnie pochodzą z Zakopanego.

Lokator do wynajęcia to jak na komedię kryminalna przystało nieco zwariowana pełna zwrotów akcji książka. Chciałbym powiedzieć że czyta się ją łatwo i przyjemnie, ale tak nie jest ponieważ akcja tak pędzi, dialogi są tak zabawnie zakręcone że trzeba się skupić żeby się w tym wszystkim połapać.
Mimo, że pozycja ta wydaje się wybitnie rozrywkowa to naprawdę możemy...