Nie byłem przekonany co do nauki VBA za pomocą podręczników. Jest przecież wiele innych, darmowych źródeł informacji, z których można korzystać. Są strony internetowe z poradnikami czy kanały na youtube polsko- i anglojęzyczne. Natomiast w moim przypadku najlepiej sprawdziła się kombinacja książka + analiza kodu już istniejącego makra.
Po pierwsze, niech nikogo nie zrazi objętość tej pozycji. Jest to ponad 650 stron, natomiast nie wszystko jest nam potrzebne od samego początku. Dla przykładu kompletnie pominąłem rozdziały poświęcone tworzeniu tabel przestawnych przy użyciu VBA, obiekty typy chart czy sterowanie innymi aplikacjami z poziomu excela. Dlatego też tak ważna jest, moim zdaniem, analiza kodu samego makra, które jest już wykorzystywane, a Ty masz za zadanie je w jakis sposób przerobić, by działało inaczej. Nie ma sensu uczyć się rzeczy, które Ci się do niczego nie przydadzą.
Gorzej jest kiedy masz napisać jakieś makro od zera, ale nawet wtedy czytelny układ podręcznika daje Ci jasną odpowiedź co masz zrobić.
Nie chcę się za nadto rozpisywać, tym bardziej że nie uważam siebie za znawcę programowania w VBA. Mi ta pozycja na pewno dużo pomogło, usystematyzowała wiedzę i w połączeniu z rejestratorem makr, analizą kodu makra oraz różnymi forami internetowymi jest w zupełności wystarczająca do nauki vba from scratch :)

Nie byłem przekonany co do nauki VBA za pomocą podręczników. Jest przecież wiele innych, darmowych źródeł informacji, z których można korzystać. Są strony internetowe z poradnikami czy kanały na youtube polsko- i anglojęzyczne. Natomiast w moim przypadku najlepiej sprawdziła się kombinacja książka + analiza kodu już istniejącego makra.
Po pierwsze, niech nikogo nie zrazi...