Snajper u bram Stalingradu

Okładka książki Snajper u bram Stalingradu Wasilij Zajcew
Okładka książki Snajper u bram Stalingradu
Wasilij Zajcew Wydawnictwo: XXL reportaż
225 str. 3 godz. 45 min.
Kategoria:
reportaż
Tytuł oryginału:
The notes of a Russian sniper
Wydawnictwo:
XXL
Data wydania:
2010-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2010-01-01
Liczba stron:
225
Czas czytania
3 godz. 45 min.
Język:
polski
ISBN:
9788362381999
Tłumacz:
Marek Skierkowski
Tagi:
8wojna Stalingrad Armia czerwona II wojna światowa wspomnienia biografia literatura rosyjska
Średnia ocen

6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
51 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
165
122

Na półkach:

Typowa propagandowa gadka. Znając nieco temat można się rozczarować. Jako ciekawostkę podam, że według niektórych autorów zachodnich Zajcew nigdy nie istniał i jest wytworem sowieckiej propagandy. Serio.

Typowa propagandowa gadka. Znając nieco temat można się rozczarować. Jako ciekawostkę podam, że według niektórych autorów zachodnich Zajcew nigdy nie istniał i jest wytworem sowieckiej propagandy. Serio.

Pokaż mimo to

avatar
302
104

Na półkach: , ,

Niestety pomimo książki napisanej przez samego Zajcewa, który uczestniczył jako "żywa legenda" podczas walk w Stalingradzie film wygrywa. Nieczęsto się to zdarza, że produkcja w oparciu o książkę jest lepsza od samej książki :)

Może dzisiaj napisał by inaczej, ale całość jest tak przesłodzona gloryfikacją komunizmu i Armii Czerwonej że aż niestrawna...

Niestety pomimo książki napisanej przez samego Zajcewa, który uczestniczył jako "żywa legenda" podczas walk w Stalingradzie film wygrywa. Nieczęsto się to zdarza, że produkcja w oparciu o książkę jest lepsza od samej książki :)

Może dzisiaj napisał by inaczej, ale całość jest tak przesłodzona gloryfikacją komunizmu i Armii Czerwonej że aż niestrawna...

Pokaż mimo to

avatar
1149
252

Na półkach:

Słabizna. Autor jest dobrym komunistą i to aż do przesytu. Wspomina jak to jeszcze przed odbiciem kurhanu Mamaja, z marszu, zakurzony, ubłocony, wielokrotnie przepocony i dosłownie zakopany w zbiorowej mogile autor jak dostał od swojego porucznika możliwość umycia się w wodzie z beczki brzydził się jej bo wcześniej tą wodę wykorzystywali faszyści. Poważnie? Takich kwiatków jest więcej a wszystko to wskazuje tylko i wyłącznie na to, że albo on sam albo oficer prowadzący koniecznie chciał z jego wspomnieć uczynić jak najlepszy materiał propagandowy.
Nawet opisy akcji snajperskich są jakieś takie dziwne. Oto Wasili przygląda się Niemcowi przez celownik (jednemu z pierwszych zabitych przez niego w taki sposób) optyczny. Opis działania zamka wskazuje na Mosina. W tym czasie mamy tylko do dyspozycji celowniki PE i PU, Zajcew ma najpewniej ten drugi - nowszy i dużo bardziej masowo produkowany. Otóż przyglądając się swojemu celowi autor widzi szczegóły twarzy a żołnierz wroga jest bagatela 600 metrów do naszego snajpera. Nie wiem czy ktoś korzystał kiedyś z takiego sprzętu - ja miałem okazje jedynie na strzelanie do 500 jardów i to w dodatku z 6 krotnym powiększeniem. Jestem pewien, że nie byłbym z tej odległości w stanie rozpoznać szczegółów twarzy a Zajcew daje radę i to nie przy celowniku 6x a 3.5x.
No i korekta - ktokolwiek ją robił powinien być zwolniony z pracy i wysłany do jakiegoś łagru na Workucie. Błędy ortograficzne, literówki, przecinki w złych miejscach - cała masa. Szczytem była forma "strzeęl,cy". Po prostu tragedia.

Słabizna. Autor jest dobrym komunistą i to aż do przesytu. Wspomina jak to jeszcze przed odbiciem kurhanu Mamaja, z marszu, zakurzony, ubłocony, wielokrotnie przepocony i dosłownie zakopany w zbiorowej mogile autor jak dostał od swojego porucznika możliwość umycia się w wodzie z beczki brzydził się jej bo wcześniej tą wodę wykorzystywali faszyści. Poważnie? Takich kwiatków...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    72
  • Przeczytane
    64
  • Posiadam
    22
  • II wojna światowa
    4
  • Ulubione
    3
  • Rosja
    2
  • Chcę w prezencie
    2
  • Historyczne
    2
  • Pragnę posiadac
    1
  • Teraz czytam
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Snajper u bram Stalingradu


Podobne książki

Przeczytaj także