Nieistniejąca szkoła

Okładka książki Nieistniejąca szkoła Gudule
Okładka książki Nieistniejąca szkoła
Gudule Wydawnictwo: Siedmioróg Seria: Czarny Księżyc literatura dziecięca
80 str. 1 godz. 20 min.
Kategoria:
literatura dziecięca
Seria:
Czarny Księżyc
Tytuł oryginału:
L'ecole qui n'existait pas
Wydawnictwo:
Siedmioróg
Data wydania:
1999-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1999-01-01
Liczba stron:
80
Czas czytania
1 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
8372540241
Tłumacz:
Barbara Janicka
Tagi:
dzieci szkoła
Średnia ocen

6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
57 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1356
756

Na półkach: , ,

Książka Nieistniejąca szkoła Gudula jest pozycją dla młodego czytelnika, po którą sięgnąłem zaciekawiony nie spodziewając się po niej wiele. Krótka kilkudziesięciu stronicowa powieść zapowiadała się na przyjemną i lekką historie. Czasami lubię takie pozycje i po nie sięgnąć, bo nieraz można bawić się dobrze w czasie czytania. Michasia jest uczennicą zbierającą same złe stopnie i zamiast uczyć się ciągle sprawia kłopoty. Za sprawą taty trafia do pensjonatu kierowanego przez przyjaciela ojca bohaterki, która zauważa, że posiada swoje tajemnice. Próbuje dowiedzieć się dlaczego uczniowie są tacy grzeczni, a nauczyciele trzymają dyscyplinę za wszelką cenę.

Książka Nieistniejąca szkoła jest propozycją dla młodszych czytelników, gdzie bohaterka próbuje odkryć skrywane tajemnice w tym miejscu. Ukazując obraz idealnej szkoły autorka zabiera nas w podróż przez dzieciństwo, bo z łatwością można mimo wszystko wczuć się w historie o szkole w jakiej wymagania wobec uczniów są wysokie. Pomału odsłaniając sekrety tego miejsca poznajemy prawdę o nim i dlaczego niektóre zdarzenia są takie niepokojące. Szkolne perypetie dzieci i ich nauczycieli zostały zarysowane dobrze i miło czyta się o nich, lecz czuć, że szkoła posiada jakieś tajemnice do odkrycia. Dlatego można bawić się przy niej w czasie czytania dobrze. Michasia jest osobą nie lubiącą się uczyć, sprawiającą problemy i mająca słabe wyniki w nauce. Jednocześnie jest bohaterką, która zostaje wysłana do szkoły i musi sobie w niej poradzić od samego początku. Jej postać została nakreślona w sposób wzbudzający naszą sympatie. Pomimo niesforności można z łatwością polubić i jej losy nie były mi obojętne. Przygody w jakich uczestniczy nieraz bywały niepokojące, ale również autorka postarał się na ukazanie relacji między postaciami w przyjazny i przyjemny sposób. Właśnie z wielką lekkością i wciągnięciem nas w swoją opowieść. Pozostałe postacie są dobrze i nieźle zarysowane mające do odegrania rolę w historii. Nie dostałem mimo krótkości książki jednowymiarowych postaci. Zostały jak na takie możliwości dobrze przedstawione i nawet wzbudzały ciekawość. Młodsi czytelnicy mogą nimi zainteresować się i przeżyć z bohaterką szereg przygód. Książka jest krótka, ale przyjemna i wciągająca dla młodego czytającego, lecz nawet starszy może po nią sięgnąć mimo prostej historii bawiąc się w czasie czytania dobrze.

Książka Nieistniejąca szkoła jest pozycją ciekawą, prostą i wciągająca od samego początku. Świetne wrażenie robią ilustracje jakie tutaj spotykamy przedstawiające wydarzenia z książki przynosząc miłe wrażenie i klimat szkolnych opowieści. Spodobały mi się i dodają uroku samej opowieści. Autorka poprowadził akcję szybko i wiele dzieje się w czasie czytania. Wydarzenia toczą się żwawym tempem i nie ma postojów. Dlatego nie nudziłem się i przyjemnie spędziłem z nią czas. Oczywiście podczas czytania czuć do jakiego odbiorcy jest skierowana książka, ale nie przeszkadzało mi bawić się w czasie czytania dobrze. Napisana z lekkością, dozą humoru, przystępnie, prosto i przyjemnym stylem. Nieistniejąca szkoła jest pozycją ciekawą, wciągającą i urokliwą. Zawierającą trochę fantastycznych przygód i tajemnicę jaką skrywa szkoła. Dobre zakończenie i wyjaśniające wszystko wieńczy finał jaki dostałem od autorki. Książkę czyta się błyskawicznie i wciąga od pierwszych stron. Sięgając po Nieistniejącą szkołę nie spodziewałem się otrzymać lekkiej, prostej i ciekawej powieści skierowanej do młodego czytelnika, lecz taką dostałem i spędziłem z nią miło czas. Nie żałuje swojego wyboru i może kiedyś sięgnę po inne książki autorki.

Książka Nieistniejąca szkoła Gudula jest pozycją dla młodego czytelnika, po którą sięgnąłem zaciekawiony nie spodziewając się po niej wiele. Krótka kilkudziesięciu stronicowa powieść zapowiadała się na przyjemną i lekką historie. Czasami lubię takie pozycje i po nie sięgnąć, bo nieraz można bawić się dobrze w czasie czytania. Michasia jest uczennicą zbierającą same złe...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
983
431

Na półkach: , ,

"Nieistniejąca szkoła" to cienka książka która rzuciła mi się odraz w oczy. Być może to zasługa wspaniałej okładki.

"Nieistniejąca szkoła" to historia Michasi która nie jest prymuską w szkole i zbiera same słabe oceny.
Jak możecie się już domyślać na podstawie edukacji, rodzice narratorki nie są z tego faktu zadowoleni i
wysyłają ją do specjalnej szkoły "grzecznych panienek", gdzie nauczy się dyscypliny i zaangażowania.

Wiadomym jest że bohaterka zaprotestować nie może, dlatego dość szybko trafia do sporego budynku na odludziu; do tego odgrodzonego murem.

Na miejscu okazuje się być jeszcze ciekawiej: wszystkie 23 "pensjonariuszki" są jakieś dziwne, niczym aktorki odgrywające swoją role.

Mimo że to bajka dla dzieci, to czułem wyraźny niepokój podczas lektury.

Wyobraźcie sobie być w miejscu gdzie inne dzieci zachowują się jak kukły i manekiny: robią ciągłe powtarzające się ruchy, chodzą w dziwny sposób a do tego co zauważyła bohaterka prawie nie jedzą i nie korzystają z toalety. Do tego dochodzi gęsta atmosfera tajemnicy związanej z "strefą zakazaną" czyli miejscem gdzie wstęp ma tylko dyrektor.

Podsumowuje to tak- gdybym w wieku 9 lat przeczytał taką historie to prawdopodobnie złożyłbym się jak chiński paragraf i miał psychologa do teraz.

"Nieistniejąca szkoła" to cienka książka która rzuciła mi się odraz w oczy. Być może to zasługa wspaniałej okładki.

"Nieistniejąca szkoła" to historia Michasi która nie jest prymuską w szkole i zbiera same słabe oceny.
Jak możecie się już domyślać na podstawie edukacji, rodzice narratorki nie są z tego faktu zadowoleni i
wysyłają ją do specjalnej szkoły "grzecznych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
684
422

Na półkach: , ,

Słowem wstępu. Napewno są wśród was osoby które czytają literature z dreszczykiem dla dzieci zapewne są też tacy co kupują dla dzieciaków albo sami takie opowieści tworzą, przyznam szczerze sam nigdy nie czytałem- za dzieciaka byłem daleki od grozowych rzeczy, to też postanowiłem dziś z braku laku nadrobić pierwsza lepszą z kolekcji.
"Nieistniejąca szkoła" to cienka ksiażka która rzucila mi się odrazu w oczy. Może to kwestia nieco dziwnej okładki, sam niewiem.

Jest to historia pewnej Michasi która nie jest prymuską w szkole i zbiera same słabe oceny, niestety łapanie miernych ocen idzie jej na tyle dobrze że ojciec nie widzi innej możliwosci jak przeniesienie jej do pensji dla "grzecznych panienek"

Bohaterka jak wiadomo zaprotestować nie może i czym prędzej zostaje wysłana do celu:
Czyli sporego budynku na odludziu odgrodzonego murem.
Na miejscu okazuje się być jeszcze ciekawiej: wszystkie 23 "pensjonariuszki" są jakieś dziwne, niczym aktorki odgrywające swoją role.

I teraz docieramy do momentu w którym mozecie mnie nazwać miękką fają ale czułem wyrazny niepokój podczas lektury: zresztą sami wyobrazcie sobie być w miejscu w którym inne dzieci zachowują się jak kukły czy jakieś inne manekiny: robią ciągłe powtarzajace się ruchy, dziwnie chodzą a do tego co zauważyła bohaterka prawie nie jedzą i nie korzystają z toalety.Do tego dochodzi gęsta atmosfera tajemnicy zwiazanej z "strefą zakazaną" czyli miejscem gdzie wstęp ma tylko dyrektor.

Podsumowuje to tak- gdybym w wieku 9 lat przeczytał taką historie to prawdopodobnie złozyłbym się jak chiński paragraf i miał psychologa do teraz. Ktoś z was sie może zaśmiać ale uważam że autor powinien pisać jakieś gęste weird a nie bajkiy dla dzieci.

Słowem wstępu. Napewno są wśród was osoby które czytają literature z dreszczykiem dla dzieci zapewne są też tacy co kupują dla dzieciaków albo sami takie opowieści tworzą, przyznam szczerze sam nigdy nie czytałem- za dzieciaka byłem daleki od grozowych rzeczy, to też postanowiłem dziś z braku laku nadrobić pierwsza lepszą z kolekcji.
"Nieistniejąca szkoła" to cienka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
35
11

Na półkach:

Po raz pierwszy zapoznałam się z tą książką jeszcze jako dzisięciolatka. Wtedy to była opowieść mrożąca krew w żyłach. Dzisiaj uznałabym ją za zabawne, dobre wspomnienie z dzieciństwa. Dreszczyk nadal przebiega po plecach na samo wspomnienie niektórych momentów. :D

Po raz pierwszy zapoznałam się z tą książką jeszcze jako dzisięciolatka. Wtedy to była opowieść mrożąca krew w żyłach. Dzisiaj uznałabym ją za zabawne, dobre wspomnienie z dzieciństwa. Dreszczyk nadal przebiega po plecach na samo wspomnienie niektórych momentów. :D

Pokaż mimo to

avatar
425
157

Na półkach: ,

Króciutka, ale całkiem sympatyczna. Nie spodziewałam się takiego obrotu spraw i jestem mile zaskoczona ;)

Króciutka, ale całkiem sympatyczna. Nie spodziewałam się takiego obrotu spraw i jestem mile zaskoczona ;)

Pokaż mimo to

avatar
166
73

Na półkach: , , ,

Czytałam to tak dawno,aż zapomniałam tytułu,ale
wiem jedno to było extra.Jedna z najlepszych!

Czytałam to tak dawno,aż zapomniałam tytułu,ale
wiem jedno to było extra.Jedna z najlepszych!

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    92
  • Chcę przeczytać
    19
  • Posiadam
    7
  • Ulubione
    2
  • Fantastyka
    2
  • 2019
    2
  • Młodzieżowe
    2
  • Z biblioteki
    2
  • Z obcych półek
    1
  • Dawno, dawno temu...
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Nieistniejąca szkoła


Podobne książki

Przeczytaj także