L'analphabete: Recite Autobiographique

Okładka książki L'analphabete: Recite Autobiographique Agota Kristof
Okładka książki L'analphabete: Recite Autobiographique
Agota Kristof Wydawnictwo: Distribooks Inc biografia, autobiografia, pamiętnik
57 str. 57 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Tytuł oryginału:
L'analphabete: Recite Autobiographique
Wydawnictwo:
Distribooks Inc
Data wydania:
2004-08-27
Data 1. wydania:
2004-08-27
Liczba stron:
57
Czas czytania
57 min.
Język:
francuski
ISBN:
2881825125
Średnia ocen

0,0 0,0 / 10
Ta książka nie została jeszcze oceniona NIE MA JESZCZE DYSKUSJI

Bądź pierwszy - oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
0,0 / 10
0 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
26
24

Na półkach:

To nie jest książka. To luźne zapiski osoby posługującej się językiem, który nie jest jej językiem macierzystym. Czytałam tę książeczkę w oryginale i te migawki-wspomnienia dziewczynki są tak proste, tak banalnie napisane. Może o to chodziło, aby pokazać jak zaczynamy pisać w języku, który nie jest nasz? Ale ja też zaczynałam pisać w języku, który nie był moim od urodzenia i naprawdę można to zrobić lepiej, chyba, że to czysty zabieg Autorki, ale nie sądzę. Piękne zdanie na str. 30 : o wrogim języku francuskim, który zabija ojczysty język Autorki. Ale i tu się do końca nie zgadzam, bo język ojczysty można pielęgnować i adoptować w tym samym czasie inny. Adoptowane dzieci nie zabijają dzieci, które już posiadamy. Ja widzę w tym raczej siłę kreatywną niż destrukcyjną. Ciekawsze o wiele są rozważania o tym jak stajemy się pisarzem. Trzeba pisać, mówi ona. Ja uważam, że trzeba czytać. Cały czas. W obu językach. A już przygody z wydaniem pierwszej książki lepsze są na wywiad z Autorką niż na opowiadanie. Ale książeczka zachęciła mnie do sięgnięcia po Wielki Zeszyt Autorki, więc to kolejny plus. Doceniam wysiłek w pisaniu w obcym języku, ale dla mnie jest on niestety ubogi.

To nie jest książka. To luźne zapiski osoby posługującej się językiem, który nie jest jej językiem macierzystym. Czytałam tę książeczkę w oryginale i te migawki-wspomnienia dziewczynki są tak proste, tak banalnie napisane. Może o to chodziło, aby pokazać jak zaczynamy pisać w języku, który nie jest nasz? Ale ja też zaczynałam pisać w języku, który nie był moim od urodzenia ...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
611
407

Na półkach: ,

Książka na pół godziny czytania, a doprowadza do łez.

Książka na pół godziny czytania, a doprowadza do łez.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
353
334

Na półkach: ,

Niektórzy walczą ze swoją biografią przez sześć brzuchatych tomów (niepewnie mrugam, Karl Ove),innym - jak węgierskiej pisarce języka francuskiego Ágocie Kristóf, tu oczywiście w polskim przekładzie - wystarcza niespełna pięćdziesiąt luźnych stronic hojnie oblanych światłem drukarskim. Fakt stwierdzony, żadnej drogi nie chciałabym wyróżnić jako lepszej. Na rzeczonej półsetce kartek wybrzmiewają wszystkie tony zawikłanego życia: te najbardziej melodyjne - dzieciństwo, groteskowe - śmierć Stalina, adoracyjne - przeznaczone dla Thomasa Bernharda i jego pisarskiego kunsztu, trwożne - ucieczka z kraju i teraz ponownie tak blisko dźwięczący los uchodźcy, czy kakofoniczne - adaptacja do nowego kraju i jego narzecza. Może te pseudo muzyczne nawiązania nie wypadły najtrafniej, bowiem najbardziej dojmujący w „Analfabetce”, a za tym i w egzystencji Ágoty Kritóf, jest głód. Głód spisanych już przez innych słów, ale również tych które sama przywoła do stworzenia własnych utworów. Ten, o jakim właśnie mowa, wprawdzie nie urasta do rozmiarów „Dużego Zeszytu”, jednak i tu da się rozpoznać jej prosty, ostry styl, zdaniem autorki prawdopodobnie świadczący o jej analfabetyzmie, moim o precyzji i wygranej w nieustającej szamotaninie z językiem obcym, w którym z rzadka udaje się powiedzieć to, co naprawdę ma się na myśli. Najcześciej ma się zwyczajnie wrażenie bycia obok, obserwowania prawdziwego zaznaczenia przez szybę. Sporadycznie tylko udaje się wejść do środka pewnym krokiem, n'est-ce pas? Choć, powyższe wystukawszy, sama wyciełabym „obcy” i przypisała to do języka w ogóle. (Mrugam śmielej).

Niektórzy walczą ze swoją biografią przez sześć brzuchatych tomów (niepewnie mrugam, Karl Ove),innym - jak węgierskiej pisarce języka francuskiego Ágocie Kristóf, tu oczywiście w polskim przekładzie - wystarcza niespełna pięćdziesiąt luźnych stronic hojnie oblanych światłem drukarskim. Fakt stwierdzony, żadnej drogi nie chciałabym wyróżnić jako lepszej. Na rzeczonej...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    43
  • Przeczytane
    35
  • Posiadam
    8
  • Literatura węgierska
    4
  • 2012
    2
  • 2020
    1
  • Do zdobycia
    1
  • 2021
    1
  • _literatura_szwajcarska
    1
  • Mam, dopiero przeczytam
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki L'analphabete: Recite Autobiographique


Podobne książki

Przeczytaj także