„Tragedia na Titanicu” to tom rozpoczynający serię interaktywnych powieści przygodowych, w których to czytelnik decyduje, w którą stronę ma potoczyć się akcja. Ciekawą sprawą jest oparcie fabuły na katastrofie, która stała się legendą. W nocy z 14 na 15 kwietnia 1912 roku, podczas swojego dziewiczego rejsu, RMS Titanic zderzył się z górą lodową i zatonął. Zginęło 1500 osób. Nie była to wprawdzie największa z katastrof, jakie wydarzyły się na morzu, jednak została wykreowana na najbardziej znaną.

Bohaterem książki jest czytelnik i to on decyduje, czy tym razem ta tragedia zakończy się tak samo, czy może zupełnie inaczej. Do wyboru jest aż dziewiętnaście zakończeń, w związku z tym ta przygoda może zakończyć się na przykład na własnoręcznie zbudowanej tratwie czy kąpielą w wodach Atlantyku i oczekiwaniem na ratunek. A także, co znacznie odbiega od oryginalnej historii, bezpiecznym dotarciem statku do portu.

W grze czytelnik wciela się w rolę syna kupca, który odbywa podróż na pokładzie nowiutkiego transatlantyku pod opieką wspólnika ojca. Przygoda rozpoczyna się w dniu 10 kwietnia 1912 roku. Liniowiec wypłynął już z portu w Southampton i kieruje się w stronę Nowego Jorku. Główny bohater udaje się tam, aby kontynuować naukę klasycznej gry na pianinie. Na pokładzie poznaje Jessicę, dziewczynę w podobnym wieku i przez kilka kolejnych dni razem odkrywają statek. Wkrótce razem podsłuchują pewną rozmowę. Inny statek nadał komunikat, że stoją, bo wszystko jest w lodzie. Coś tu śmierdzi i trzeba dowiedzieć się, o co chodzi. Być może wcielając się w główną postać zostaniesz bohaterem, ratując statek z poważnej opresji?

„Tragedia na Titanicu” to zgrabnie napisany, interesujący gamebook. Tuż po tym, jak zostaje nadany niepokojący komunikat mamy wybór, możemy czytać dalej lub przejść do innej strony. Konstrukcją ta niewielkich rozmiarów książeczka przypomina nieco eksperymentalną powieść Julio Cortázara wydaną w 1963 pt. „Gra w klasy”. Powieść, o której wspominam, można czytać na dwa różne sposoby. Klasycznie, zaczynając od 1 rozdziału i czytając kolejno zakończyć na 56. Ale można też inaczej. Na końcu każdego rozdziału umieszczony został numer rozdziału, zwykle inny od kolejnego, do którego można przejść w przypadku alternatywnej lektury powieści. W ten sposób otrzymujemy inną wersję tej samej książki. W omawianej książce jest podobnie, z tym że tutaj jest znacznie więcej wersji finalnego rozwiązania. Można bardzo szybko stracić życie i zakończyć przygodę z książką już po sześciu stronach. Ale można próbować dalej, aż do satysfakcjonującego nas finału. Pomysł z takim alternatywnym czytaniem powieści spodobał mi się już przy okazji lektury „Gry w klasy”. Odkryłam później gry paragrafowe i zakochałam się w nich, bo stwarzają wiele możliwości kreatywnej zabawy, przy okazji poznawania niebanalnych treści. Fabularnie niestety nie jest „Tragedia na Titanicu” książką zbyt rozbudowaną, ale trudno się dziwić, bo jest to wersja kieszonkowa, do tego dość cienka, ale mimo to można bardzo miło spędzić z nią czas. Ponieważ jest to klasyczny gamebook, nie znajdziecie w nim zagadek do rozwiązania, od których będzie zależeć to, czy przejdziecie w tej przygodzie dalej. Nie ma też statystyk, nie są liczone punkty ani nic podobnego. Na czytelnika czekają natomiast niebezpieczeństwa, mnóstwo przygód, trudne wybory i ich konsekwencje. Potrzeba trochę intuicji i sprytu, aby pomyślnie ukończyć grę. Jeśli się nie uda i przegramy, w każdej chwili możemy się cofnąć i spróbować innej drogi, może właśnie ona zaprowadzi nas do zwycięstwa. Dodatkowo historię tę ozdabiają proste, czarno-białe ilustracje, które dobrze korespondują z treścią, a jako dodatek zamieszczono z tyłu słowniczek, zawierający tłumaczenie trudniejszych pojęć, a także tytaniczny quiz wiedzy.

Książkę polecam i małym i dużym, każdemu, kto lubi tego typu rozrywkę. Ta gra paragrafowa sprawdzi się idealnie w podróży ze względu na swój niewielki rozmiar, dzięki czemu bez problemu zmieści się w każdej torebce, a także z powodu różnego czasu rozgrywki, od dosłownie kilku minut aż do kilku godzin. Jako umilacz podróży idealna!

„Tragedia na Titanicu” to tom rozpoczynający serię interaktywnych powieści przygodowych, w których to czytelnik decyduje, w którą stronę ma potoczyć się akcja. Ciekawą sprawą jest oparcie fabuły na katastrofie, która stała się legendą. W nocy z 14 na 15 kwietnia 1912 roku, podczas swojego dziewiczego rejsu, RMS Titanic zderzył się z górą lodową i zatonął. Zginęło 1500 osób....

"Tragedia na Titanicu" to pierwsza książka paragrafowa, którą przeczytałam i muszę przyznać, że mam mieszane odczucia. Z założenia tego typu książki polegają na tym, że czytelnik dokonuje swoich wyborów. Po przeczytaniu danego fragmentu mamy do wybrania kilka opcji, które następnie przenoszą nas na odpowiednią stronę, gdzie możemy poznać rezultaty naszych działań. Niestety w "Tragedii na Titanicu" zabrakło mi właśnie tych możliwości podejmowania samodzielnych decyzji. Spora część książki po prostu narzuca z góry, na którą stronę mamy się teraz udać co moim zdaniem odbiera całą zabawę. Ponadto długość "gry" również nie należy do najdłuższych, ponieważ częto nasza przygoda kończy się już po kilku stronach. Natomiast za interesujący uważam pomysł na fabułe na Titanicu, który niebawem ma się zdarzyć z górą lodową. Jednak i tym razem potencjał nie został do końca wykorzystany, a mogło być naprawdę wiele ciekawych i niebezpiecznych wątków, które skutkowałyby trudnymi wyborami. Na koniec dodam, że w tej książce możemy znaleźć ilustracje, które są raczej proste. Na pewno nie będę się zniechęcała do tego typu książek i mam nadzieję, że następnym razem będzie lepiej.

"Tragedia na Titanicu" to pierwsza książka paragrafowa, którą przeczytałam i muszę przyznać, że mam mieszane odczucia. Z założenia tego typu książki polegają na tym, że czytelnik dokonuje swoich wyborów. Po przeczytaniu danego fragmentu mamy do wybrania kilka opcji, które następnie przenoszą nas na odpowiednią stronę, gdzie możemy poznać rezultaty naszych działań. Niestety...

Jeżeli szukasz prawdziwie regrywalnego gamebooka (serio, te 19 zakończeń wciąga i zachęca do odkrywania meandrów fabularnych!),stawiasz historię nad fantastykę, masz ochotę spędzić kwadrans lub kilka kwadransów próbując zmierzyć się z jedną z największych katastrof morskich to będzie to idealny wybór. „Tragedia na Titanicu” wciąga od pierwszej kartki i choć w tak kieszonkowym wydaniu trudno doszukiwać się fabuły na poziomie innych gier książkowych np. "Wojownika autostrady", to gwarantuję, że i tak nie będziecie się w stanie od niej oderwać.

Czuć, że to prawdziwa klasyka gier paragrafowych ze względu na brak jakichkolwiek zagadek, walk czy statystyk, ale dzięki temu próg wejścia jest znacznie niższy.

Jeżeli szukasz prawdziwie regrywalnego gamebooka (serio, te 19 zakończeń wciąga i zachęca do odkrywania meandrów fabularnych!),stawiasz historię nad fantastykę, masz ochotę spędzić kwadrans lub kilka kwadransów próbując zmierzyć się z jedną z największych katastrof morskich to będzie to idealny wybór. „Tragedia na Titanicu” wciąga od pierwszej kartki i choć w tak...

"Tragedia na Titanicu" autorstwa Jima Wallace'a to książka z kultowej serii książek paragrafowych "Stwórz swoją przygodę", która została przetłumaczona na ponad 40 języków i do zabawy wciąga czytelników z całego świata już od lat osiemdziesiątych XX w. Sięgając po historie z tej serii czytelnik ma do wyboru dużą liczbę zakończeń, które zależą od dokonanych przez niego wyborów i tym sposobem jedną książkę może czytać wiele razy.
"Tragedia na Titanicu" to aż 19 zupełnie różnych zakończeń, dlatego gwarantuje zabawę na długi czas.

Trudno mi określić do jakiego wieku odpowiednia będzie tego typu rozrywka- temat jest tutaj w końcu poważny, ale myślę, że spodoba się dzieciom w wieku +10lat i młodszej młodzieży. Dla osoby dorosłej tego typu książka paragrafowa raczej nie będzie atrakcyjną formą spędzania czasu wolnego, ponieważ nie mamy tu zagadek czy problemów do rozwiązania- po prostu w różnych momentach podejmujemy decyzje za bohatera, co prowadzi do określonych, prostych lub bardziej złożonych zakończeń. Gdy pierwszy raz zaczęłam czytać "Tragedię na Titanicu" moje decyzje zaprowadziły mnie do najkrótszej wersji co zajęło mi dosłownie kilka minut i poczułam się trochę zawiedziona tym, że to już koniec. Jednak powrót do początku i wybieranie różnych innych opcji sprawił, że poznałam kilka wariantów tej opowieści co ogólnie jest bardzo fajnym zamysłem.
Niestety zupełnie nie przypadła mi do gustu oprawa książki (a jestem niestety okładkową sroką i mocno przywiązuj wagę do wyglądu książki)- szary papier, nieprzyciągająca wzroku okładka, mały format i czarno-białe rysunki- jednak z drugiej strony taka mała, poręczna i lekka książka jest idealna aby zabrać ją w podróż. Sama forma jest też świetna do tego, aby zająć się na dłużej właśnie podczas podróży czy wakacji. Myślę, że książka może też zachęcić młodego czytelnika do zapoznania się z prawdziwą historią Titanica.

Jeżeli chodzi o mnie nie lubię zbyt trudnych książek czy komiksów paragrafowych (bo kilka razy udało mi się w trakcie takich utknąć w miejscu),ale też tutaj brakowało mi chociaż prostych zagadek.

"Tragedia na Titanicu" autorstwa Jima Wallace'a to książka z kultowej serii książek paragrafowych "Stwórz swoją przygodę", która została przetłumaczona na ponad 40 języków i do zabawy wciąga czytelników z całego świata już od lat osiemdziesiątych XX w. Sięgając po historie z tej serii czytelnik ma do wyboru dużą liczbę zakończeń, które zależą od dokonanych przez niego...

Nie jest to taka klasyczna książka przygodowa. O nie, nie, nie. W tym tytule, to czytelnik decyduje o tym co się wydarzy oraz jakie losy czekają naszych bohaterów. Brzmi świetnie? I tak też właśnie jest! 🌊
.
Ja już kilka książek paragrafowych przerobiłam i nie ukrywam ta "technicznie" ma pewne braki. Ale z racji tego, że jestem ogromnym fanem historii Titanica, to z wielkim sentymentem czytałam i bawiłam się przy tym tytule. Musimy tutaj czasami nieźle pogłówkować i wykazać się sprytem by przeżyć, nie mniej jednak, nie jest to też aż tak trudne, by na przykład młodszy czytelnik tego nie rozwiązał.
Co do opcji, to mamy tutaj aż 19 zakończeń i UWAGA w jednym z nich, Titanic nie tonie! No genialne! Zawsze przed telewizorem, kibicowałam by statek nie poszedł na dno i w końcu się tego doczekałam!😁
W książce znajdziemy również ciekawe grafiki, które fajnie uzupełniają treść. Dzięki nim, historia staje się o wiele barwniejsza no i oczywiście zabawa staje się też przyjemniejsza.
Zatem, nie pozostaje nic innego, jak kupować i bawić się tą książką. Swoją drogą, byłby to fajny prezent dla młodszego odbiorcy, więc jeśli szukacie jakiegoś nietypowego i ciekawego prezentu to "Tragedia na Titanicu" będzie idealna.

Nie jest to taka klasyczna książka przygodowa. O nie, nie, nie. W tym tytule, to czytelnik decyduje o tym co się wydarzy oraz jakie losy czekają naszych bohaterów. Brzmi świetnie? I tak też właśnie jest! 🌊
.
Ja już kilka książek paragrafowych przerobiłam i nie ukrywam ta "technicznie" ma pewne braki. Ale z racji tego, że jestem ogromnym fanem historii Titanica, to z wielkim...

Krótko o "Tragedii na Titanicu". Nie jestem specjalistką od książek paragrafowych, ale kilkanaście takich już czytałam, więc mam z nimi pewne doświadczenie. Niestety, "Tragedia na Titanicu" to jedna z gorszych paragrafówek, po jakie ostatnio sięgnęłam.

Przede wszystkim przeszkadza mi to, że złożoność tej historii jest bardzo mała, a fabuła wręcz banalnie prosta. Często po danym paragrafie nie ma możliwości wyboru, podana jest tylko jedna, konkretna strona, do której czytelnik jest odsyłany. Przez to skaczemy po tej książce bez celu jak jakieś nadpobudliwe króliki. Tak naprawdę w większości przypadków po trzech czy czterech wyborach zabawa się kończy. Zdecydowanie wolę paragrafówki, w których wybory pojawiają się na każdej stronie, wątki fabularne przeplatają się, a całość mimo to doskonale ze sobą współgra. "Tragedia na Titanicu" nie jest niestety taką książką. Przeczytałam ją w niecałą godzinę i podejrzewam, że równie szybko o niej zapomnę...

Krótko o "Tragedii na Titanicu". Nie jestem specjalistką od książek paragrafowych, ale kilkanaście takich już czytałam, więc mam z nimi pewne doświadczenie. Niestety, "Tragedia na Titanicu" to jedna z gorszych paragrafówek, po jakie ostatnio sięgnęłam.

Przede wszystkim przeszkadza mi to, że złożoność tej historii jest bardzo mała, a fabuła wręcz banalnie prosta. Często po...

Historia Titanica wciąż jest obecna w popkulturze, mamy nawiązania do niej w filmach, książkach, grach. Nic więc dziwnego, że powstała również książka paragrafowa, której akcja rozgrywa się właśnie na tym słynnym statku. W końcu kto wie, może uda się zmienić bieg historii?

"Tragedia na Titanicu" to kolejna paragrafówka, którą z przyjemnością przeczytałam, przeżywając jednocześnie wciągającą przygodę. Nie jest ona może szczególnie obszerna, ale mimo to zakończeń i możliwych ścieżek mamy całkiem sporo, bo możemy dojść aż do 19! Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie spróbowała dotrzeć do każdego rozwiązania, tak więc mogę śmiało stwierdzić, że przygoda może się potoczyć w dość nieoczekiwany sposób :)

Całą zabawę urozmaiciły estetyczne ilustracje, które potęgowały wydarzenia w konkretnych momentach.

Myślę, że szczególnie dla młodzieży oraz początkujących fanów książek paragrafowych, jest to idealna pozycja, ale również starzy wyjadacze tworzenia własnych opowieści znajdą w niej sporo dla siebie :) Na pewno sięgnę również po kolejne tomy z tej serii :)

Historia Titanica wciąż jest obecna w popkulturze, mamy nawiązania do niej w filmach, książkach, grach. Nic więc dziwnego, że powstała również książka paragrafowa, której akcja rozgrywa się właśnie na tym słynnym statku. W końcu kto wie, może uda się zmienić bieg historii?

"Tragedia na Titanicu" to kolejna paragrafówka, którą z przyjemnością przeczytałam, przeżywając...

Chcielibyście mieć wpływ na to co dzieje się w książce, którą czytacie? A może czytaliście kiedyś powieści/komiksy paragrafowe?

Przyznam, że mam cztery komiksy paragrafowe, które kupiłam jakoś w 2018 roku podczas pracy na Targach Książki w Warszawie, ale jeszcze ich nie czytałam 🙈

Ostatnio w łapki wpadła mi z kolei powieść, dotycząca Tragedii na Titanicu. Możliwość pokierowania losem tego statku była dla mnie ekstra sprawą, zapowiadało się świetnie !

Pomysł dla mnie jest ekstra, zdecydowanie chciałabym by było więcej takich książek, bo dają niesamowitą frajdę! Książkę czytałam razem z mężem, najpierw przeczytałam ją sama - mój bohater zginął 😂 a potem przeczytałam mężowi i on z kolei został bohaterem ratując statek! A przed nami jeszcze 17 innych zakończeń!

Są dwa minusy wg mnie - pierwszy minus jest taki, że jedną historię można skończyć np w 6 stron, a książka jest dużo grubsza. Drugi minus to taki, że książka ma dosyć cienką okładkę, która może się szybko zniszczyć. Niemniej uważam, że to fajna sprawa do czytania z dziećmi! Można do niej wracać wielokrotnie i dyskutować z dzieckiem co robimy dalej!

Chcielibyście mieć wpływ na to co dzieje się w książce, którą czytacie? A może czytaliście kiedyś powieści/komiksy paragrafowe?

Przyznam, że mam cztery komiksy paragrafowe, które kupiłam jakoś w 2018 roku podczas pracy na Targach Książki w Warszawie, ale jeszcze ich nie czytałam 🙈

Ostatnio w łapki wpadła mi z kolei powieść, dotycząca Tragedii na Titanicu. Możliwość...

"Tragedia na Titanicu" napisana przez Jima Wallacea, to gra paragrafowa z serii "Stwórz swoją przygodę". Jest to pierwszy tom kultowej serii, która początkowo zaczęła się ukazywać w USA w latach 80, a w tym roku ukazała się nakładem wydawnictwa Nowa Baśń.

W grze podróżujesz statkiem Titanic, który właśnie odpływa z Londynu. Jest 10 kwietnia 1912r, a ty płyniesz do USA by kontynuować tam naukę klasycznej gry na pianinie. Jesteś tam pod opieką wspólnika ojca, Andrew Tempkinsa, za którym nie przpadasz. Na początku podróży poznajesz pewnego Anglika i jego córkę Jessicę, która jest w twoim wieku i razem przez kilka dni zwiedzanie statek. Nagle pojawiają się góry lodowe, a ty chcąc się im lepiej poprzeglądać idziesz po lornetkę i wtedy odkrywasz pewien spisek...
.
"Tragedia na Titanicu" jest dobrze napisaną grą paragrafową, przy której można miło spędzić czas. Dostajemy tutaj aż 19 różnych możliwości zakończenia historii. Musimy się wykazać sprytem by wyjść w jednym kawałku z opresji. Jeśli przegramy zawsze możemy zacząć od nowa i spróbować innych dróg. Jednak na każdym kroku czekają na nas niebezpieczeństwa, które podnoszą adrenalinę. Trudne wybory i ich konsekwencje stresują i skłaniają do podejmowania kolejnych prób. Książka ma miękką okładkę, co dla mnie jest plusem. Dzięki temu jest lekka i bez problemu mieści się w torebce, więc można ją zabrać ze sobą w każde miejsce. Ilustracje w środku idealnie oddają teść książki i dzięki nim przyjemniej się czyta. Jest to fajna gra paragrafowa, w którą spokojnie mogą grać też dzieci. W bądź razie ja mojej 10latce pozwoliłam zagrać i bardzo się jej podobało. Nie uważam by była straszna i miała przerażać. Na pewno jest tu przygoda, intrygi i niepowtarzalny klimat. Ponadto jest przyjemna w odbiorze i napisana lekkim stylem. Gra się szybko. Na końcu jest słowniczek, który tłumaczy trudne słownictwo oraz jest też quiz dotyczący Titanica. Można w ten sposób sprawdzić swoją wiedzę. Polecam!

Za egzemplarz książki bardzo dziękuję wydawnictwu Nowa Baśń.

"Tragedia na Titanicu" napisana przez Jima Wallacea, to gra paragrafowa z serii "Stwórz swoją przygodę". Jest to pierwszy tom kultowej serii, która początkowo zaczęła się ukazywać w USA w latach 80, a w tym roku ukazała się nakładem wydawnictwa Nowa Baśń.

W grze podróżujesz statkiem Titanic, który właśnie odpływa z Londynu. Jest 10 kwietnia 1912r, a ty płyniesz do USA by...

Seria Choose your adventure za granicą osiągnęła niezwykły sukces, co spowodowało, że liczy ponad 200 tomów. Tragedia na Titanicu, czyli pierwszy tom, który ukazał się w Polsce to tom 169, jeśli spojrzymy na kolejność wydawania całej tej serii.

Podczas historii, którą budujemy w Tragedii na Titanicu wcielamy się w syna kupca, który wraca z Londynu do Stanów Zjednoczonych. Sama historia jednak nie jest inspirowana fabułą znaną z filmu, a nawiązuje do wydarzeń historycznych i dziewiczego rejsu znanego statku.

Porównując tę książkę z innymi pozycjami z gatunku to wyróżnia się ona tym, że brak tu jakiejkolwiek losowości, bo rozwija się ona wyłącznie na podstawie naszych wyborów. Nie tworzymy również swojej postaci, która w tej historii została za nas zbudowana. Ma to swoje plusy i minusy - czujemy się mniej związani z tą historią, ale jednocześnie jest ona łatwiej dostępna, bo nie potrzebujemy żadnego przygotowania, by po raz kolejny do niej wrócić.

Cała książka oferuje 19 różnych zakończeń, a pojedyncze doprowadzenie do końca historii może zająć około 5 do 10 minut. Dobrze sprawdzi się więc podczas podróży komunikacją miejską czy dosłownie dowolnej wolnej chwili w ciągu dnia.

Przygoda z tą historią polega na tym, że po przeczytaniu krótkich fragmentów, stajemy przed decyzjami co dalej zrobić. Niektóre z zakończeń kończą się tytułową tragedią znanego statku, inne dzięki naszym decyzjom pozwalają dotrzeć Titanicowi bezpiecznie do portu.

Zachęcam Was, żebyście dali tej historii szansę - ja się z nią dobrze bawiłem i z pewnością sięgnę po inne pozycje z tej serii.

Seria Choose your adventure za granicą osiągnęła niezwykły sukces, co spowodowało, że liczy ponad 200 tomów. Tragedia na Titanicu, czyli pierwszy tom, który ukazał się w Polsce to tom 169, jeśli spojrzymy na kolejność wydawania całej tej serii.

Podczas historii, którą budujemy w Tragedii na Titanicu wcielamy się w syna kupca, który wraca z Londynu do Stanów Zjednoczonych....