Jak wszystkie książki Niwena - świetna - chociaż zakończenie tego tomu wbiło w fotel. Z niecierpliwością czekam na kontynuację. Okazuje się, że tytułowe Porto di mare, to tylko mżonka....

Jak wszystkie książki Niwena - świetna - chociaż zakończenie tego tomu wbiło w fotel. Z niecierpliwością czekam na kontynuację. Okazuje się, że tytułowe Porto di mare, to tylko mżonka....

" Dziwnie dzieje się na tym świecie. Nasz los wpływa na los innych. A wszystko jest ze sobą powiązane." (str. 171)

To już szóste spotkanie z naszymi bohaterami. Wojna trwa nadal, rok 1941 przechodzi w kolejny. Po wywózce Żydów sytuacja w miejscowościach podłomżyńskich względnie się ustabilizowała. Nieliczni Żydzi, którzy przeżyli są ukrywani przez polskich przyjaciół. Życie toczy się swoim tempem, skupione na codziennych czynnościach. Relacje z niemieckim okupantem stacjonującym w małych miejscowościach z ich mieszkańcami są poprawne.

Sympatyczny sołtys z Wilamowa dbał o swoją trzódkę, doradzając i wspierając duchowo i fizycznie. Nie obawiał się nawet proboszczowi dać reprymendę, wytykając mu złe traktowanie swoich parafian.

Zabawny Ludomir wikła się w kolejne kłopoty, bo one były jego specjalnością. W poszukiwaniu wojska polskiego zatrzymuje się u gościnnego rosyjskiego gospodarza, który pragnie go wyswatać ze swoją córką. Lecz nic nie jest tak proste jak by się wydawało, a sprawy przybrały zły obrót.

Żydowski lekarz z ukrycia leczy ludzi, z jego relacje z niemieckim kapitanem są coraz bardziej zażyłe. Wiele problematycznych sytuacji zostaje rozwiązanych z różnym skutkiem.
Godna podziwu postawa polskich księży, którzy z narażeniem życia pomagali Żydom i służyli doradztwem w wielu problematycznych sprawach. Jak również niemieckiego komendanta, który nie był zwolennikiem nazizmu. Uważał ,że wszyscy ludzie są równi i tak ich traktował nieważne czy byli Żydami czy Polakami.

Obserwujemy codzienne życie naszych bohaterów, ich problemy, rozterki, radości, smutki i niepewność co przyniesie przyszłość. Trudne wybory, które musieli podejmować, by być w zgodzie ze sobą, swoim sumieniem i w stosunku do innych. Stopniowe budowanie systemu wartości i wiara w sens życia mimo strat. Wzajemne wspieranie się i pomaganie sobie w trudnych chwilach. Walka o swój honor i przetrwanie. Poszukiwanie bezpiecznej przystani. Jedni ją odnajdywali, inni szukali dalej, a kolejni opuszczali ją po to by do niej wrócić.

Wiele mądrości życiowych i filozoficznych, a także informacji o religii i jej historii, o kulturze i tradycjach żydowskich.

" Dziwnie dzieje się na tym świecie. Nasz los wpływa na los innych. A wszystko jest ze sobą powiązane." (str. 171)

To już szóste spotkanie z naszymi bohaterami. Wojna trwa nadal, rok 1941 przechodzi w kolejny. Po wywózce Żydów sytuacja w miejscowościach podłomżyńskich względnie się ustabilizowała. Nieliczni Żydzi, którzy przeżyli są ukrywani przez polskich przyjaciół....