Bez winy
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- The Innocents
- Wydawnictwo:
- Wiatr od Morza
- Data wydania:
- 2020-08-19
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-08-19
- Liczba stron:
- 360
- Czas czytania
- 6 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788395560217
- Tłumacz:
- Michał Alenowicz
- Tagi:
- literatura kanadyjska michał alenowicz Nowa Fundlandia wyspy izolacja XVIII wiek XIX wiek Kanada
„Bez winy” to odważna, czuła i przewrotna powieść psychologiczna najwyższej próby, rozgrywająca się w swoistym zawieszeniu poza światem: w przestrzeniach szarości, w których miłość, niewinność i wrodzona ludzka prawość ścierają się z ciemnotą, lękiem i popędami instynktu.
Bohaterami rozgrywającej się na przełomie XVIII i XIX wieku powieści „Bez winy” są Ada i Evered, rodzeństwo żyjące wraz z rodzicami w odciętej od świata zatoczce na północnym wybrzeżu Nowej Fundlandii. Gdy pewnej strasznej zimy oboje rodzice umierają, dzieci postanawiają pozostać w samotnej chacie nad wodą i kontynuować tam jedyne życie, jakie znają – rok po roku, przez całe lato, w nieludzkich warunkach łowić ryby, aby zarobić na zapasy pozwalające przetrwać kolejną srogą zimę. Niespełna dwunastoletni Evered i o dwa lata młodsza Ada będą musieli zmierzyć się jednak nie tylko z głodem, chorobą i żywiołami. Staną również twarzą w twarz z własnym niebywale ograniczonym pojęciem o świecie oraz nienazwanymi, coraz trudniejszymi do kontrolowania, narastającymi w skrajnym odosobnieniu emocjami – osiągającymi apogeum, gdy w okresie dorastania zacznie budzić się między nimi całkowicie dla nich niezrozumiałe napięcie seksualne...
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
„Człek musi zdzierżyć, czego nie mocen jest odmienić”
Podczas spotkania odbywającego się w trakcie tegorocznego Literackiego Sopotu Michael Crummey wyznał, że nie chciał podjąć się napisania „Bez winy”. Historia osamotnionej dwójki rodzeństwa, na którą natrafił przypadkiem, zapadła mu jednak w pamięć tak mocno, dojrzewała tak długo, iż musiał przelać opowieść o losach brata i siostry na papier. Zatem drodzy czytelnicy, mamy wyjątkowe szczęście. Byłoby bowiem wielką stratą, gdyby najnowsza powieść kanadyjskiego pisarza nie ujrzała światła dziennego.
Kiedy biblijni Adam i Ewa skosztowali owocu z drzewa wiadomości dobrego i złego, poznali naturę grzechu i zostali wypędzeni z Edenu. Bohaterowie „Bez winy”, którzy w bardzo młodym wieku tracą zarówno matkę, jak i ojca, pozostają naznaczeni własną niewinnością, brakiem wiedzy o człowieczej naturze i kierujących ludźmi namiętnościach. Opustoszałej zatoce, gdzie pozostają jedynymi mieszkańcami, daleko jednak do raju. Przypomina ona bardziej „ciemną przestrzeń" (o której autor wspominał również w wywiadzie) - miejsce, w jakim osierocone dzieci muszą poruszać się po omacku.
Historia dzieje się wprawdzie na przełomie XVIII i XIX wieku na północnym wybrzeżu Nowej Fundlandii, jednak mogłaby równie dobrze rozgrywać się w innym miejscu i czasie. Przez swoją oszczędność, surowość oraz nadanie postaciom cech archetypicznych opowieść o dwójce rodzeństwa urasta do rangi przypowieści, mającej za zadanie odkrycie fundamentalnych prawd rządzących światem. „Pod powierzchnią oceanu — pisze Crummey — nic nie pozostaje w bezruchu, zaś ponad nią — nic nie znaczy więcej niż przelotny cień”.
Najnowsza powieść Michaela Crummey'a okazuje się nieco inna niż jego poprzednie historie. Większy nacisk położył autor na psychikę postaci, zgłębiając się w ich najintymniejsze pragnienia, żądze. Próby, jakim bohaterowie są poddawani, wydają się ponad siły dwunastoletniego Evereda i dwa lata młodszej Ady. Głód i mróz, szalejący bezmiar oceanu, choroby. A jednak wspomniana dwójka stawia im czoła z zadziwiającym zacięciem, nieosiągalnym bodajże we współczesnym świecie.
Wybaczcie mi proszę owo daleko idące skojarzenie, lecz chwilami odnosiłam wrażenie, że rozpościera się przede mną krajobraz po nieokreślonej katastrofie, zaś brat i siostra to jedyne pozostałe w tym uniwersum jednostki, muszące z całych sił walczyć o przetrwanie. Wyjątkowa izolacja bohaterów, zdanych na łaskę i niełaskę wrogich żywiołów, tworzy klimat bliski wizjom postapokaliptycznym.
Zaznaczyć warto, iż „Bez winy" nie jest powieścią łatwą w odbiorze. Oddziałuje ona na czytelnika na zasadzie odpychania i przyciągania. Oglądanie świata z perspektywy dwójki sierot raz fascynuje, w innych momentach odrzuca. Podobny zabieg czyni z opowieści piorunującą mieszankę, która może wybuchnąć z opóźnieniem, pozostawiając w umyśle czytelnika zamęt i pobojowisko. I takie właśnie historie zapadają w pamięć najbardziej.
Ewa Szymczak
Oceny
Książka na półkach
- 388
- 151
- 41
- 9
- 7
- 5
- 5
- 4
- 3
- 3
OPINIE i DYSKUSJE
Piękny moralitet.
Crummey używa religijnego obrazowania, ale delikatnie, bez nachalnej agitki. Pokazuje pewne obrazy, podaje tropy, do nas jednak należy interpretacja.
[Prze]życie głównych bohaterów Ady i Evereda bada sposobem podanym przez chemię - testuje ich razem i w osobnościach, są papierkami lakmusowymi, na których odbija się w różny sposób świat zewnętrzny. Są uwikłani w psychomachię - każdy kontakt z czymś spoza ich świata to też kwestie ich wyborów osobistych.
Oboje, choć mają bogate życia wewnętrzne (Ada potrafi je opisać) nie mogą do końca zaistnieć osobno. Jak krople rtęci łączą się ze sobą a potem z innymi, w większym skupisku.
Piękny moralitet.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCrummey używa religijnego obrazowania, ale delikatnie, bez nachalnej agitki. Pokazuje pewne obrazy, podaje tropy, do nas jednak należy interpretacja.
[Prze]życie głównych bohaterów Ady i Evereda bada sposobem podanym przez chemię - testuje ich razem i w osobnościach, są papierkami lakmusowymi, na których odbija się w różny sposób świat zewnętrzny. Są...
Książka oczywiście wyrwała mnie z butów, bo to mój pierwszy kontakt z autorem, ale zakończenie zawiodło...jakos tak naprędce urwana ta cała historia...
Książka oczywiście wyrwała mnie z butów, bo to mój pierwszy kontakt z autorem, ale zakończenie zawiodło...jakos tak naprędce urwana ta cała historia...
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCrummey jak zwykle doskonały. Tym razem stworzył przypowieść o węzłach, życiu w nowofundlandzkich wrotach czyścca, gdzie dwoje niewinnych dusz, brat i siostra, muszą nauczyć się na kompletnym odludziu bycia ludźmi, mężczyzną, kobietą, istotami społecznymi, moralnymi, ucząc się wyłącznie od siebie samych, na własnych czynach i wyborach. Crummey z wnikliwością zagłębia się w psychikę swoich osieroconych bohaterów, towarzysząc im w drodze usłanej ciemnością i cierpieniem. Początkowa walka o zwykłe przetrwanie życia, z czasem zamienia się w walkę o ukształtowanie własnego jestestwa, ustalenie własnych potrzeb i sensu istnienia.
Skoro w powieści pojawia się wątek wymierających Indian nowofundlandzkich, to można w Internetach doczytać, że chodzi o Beothuków, ostatecznie przeszłych na karty historii w pierwszej połowie XIX wieku, a zatem akcja dzieje się gdzieś w tych rejonach czasowych. Nie ma to większego znaczenia, gdyż powieść pozostawia w czytelniku posmak niewysłowionych prawd ukrytych pod powłoką życia, niemożliwych do wyrażeniu trywialnym słowem pisanym, pozostających w zakamarkach jestestwa, niczym jungowska nieświadomość indywidualna.
Całość, niczym szafranem, doprawiona unikatowym, poetycko-magicznym stylem pisarskim Crummeya, w doskonałej interpretacji tłumacza Michała Alenowicza.
Crummey jak zwykle doskonały. Tym razem stworzył przypowieść o węzłach, życiu w nowofundlandzkich wrotach czyścca, gdzie dwoje niewinnych dusz, brat i siostra, muszą nauczyć się na kompletnym odludziu bycia ludźmi, mężczyzną, kobietą, istotami społecznymi, moralnymi, ucząc się wyłącznie od siebie samych, na własnych czynach i wyborach. Crummey z wnikliwością zagłębia się w...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toObrazoburcza! Mniam!
Obrazoburcza! Mniam!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toDo polowy jest wręcz genialna... a potem robią się z tego Kwiaty na Poddaszu
Do polowy jest wręcz genialna... a potem robią się z tego Kwiaty na Poddaszu
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toWyobraźcie sobie ziemię skutą lodem. Niegościnną o surowym klimacie, w którym przetrwać mogą tylko najsilniejsi. Smagana wiatrem, dziką i skalistą. To na jej terenie znajduje się mała wioska odcięta od cywilizacji i otoczoną bujną przyrodą. W prawdzie zagląda do niej co pewien czas statek, ale odwiedziny żeglarzy trwają krótko i potem wszystko wraca do pierwotnego rytmu. W tych warunkach żyje dwójka sierot skazanych na walkę o przetrwanie. Zrozumienie tego, co niezrozumiałe i zmuszonych, by zatroszczyć się o siebie nawzajem. Dla Michaela Crummeya taką krainą jest Nowa Fundlandia, kraina rybaków z dziada pradziada. W Bez winy wracamy na wyspę autora, w której według niego zaklęte są wszystkie historie. Trudno nie zgodzić się z tym.
Ada i Evered nie dawno pochowali rodziców i nowonarodzoną siostrę, Marthę. Wierzą jednak, że noworodek dalej im towarzyszy i pomaga z zaświatów pokonywać trudności dnia codziennego. Nie ma żadnego krewnego czy znajomego, by zająć się dwójką dzieci. Skazani zostają, aby wspólnie żyć i przetrwać. Kontynuują życie takie, jakie znali dotychczas ich rodzice i oni. Nastolatkowie nie tylko będą musieli zadbać o sprawy materialne, ale także zmierzyć się z ograniczonym dotąd pojmowaniem świata, z dojrzewaniem płciowym, emocjami, chorobami i żywiołami.
Michael Crummey z właściwą sobie umiejętnością snuje czułą opowieść o samotności, rodzeństwie, winie wskazywanej przez następne pokolenia i dojrzewaniu. Czyni to z niezwykłą delikatnością, wchodzi w umysł, uczucia i emocje Ady i Evereda. Zawiesza całość między przeszłością a teraźniejszością. Wszystko co dzieje się w zatoce, jest jakby oderwane z czasu. Niby akcja toczy się na przełomie XVIII i XIX wieku - na co wskazuje jeden wątek związany z rdzenną ludnością Nowej Fundlandii i doskonale znany z Rzeki złodziei, jednak historia mogłaby rozgrywać się w każdej epoce. Jest tak, bo nie o czas ale o obdzieranie dzieci z niewinności i walkę o jej zachowanie chodzi przede wszystkim. Wszystko przybiera charakter baśni, by konsekwentnie, stopniowo go tracić, przybierając bardzo realne kształty. Wraz z biegiem lat dziewczynka zmienia się w lolitkę, podobnie jak jej brat. Kompletnie nie wiedzą, co dzieje się z ich ciałem, nie rozumieją buzujących w nich hormonów i seksualnego napięcia, które rośnie i potęguje się. Zachowanie i rozmowy przybywających do zatoki żeglarzy, jeszcze bardziej potęgują u nastolatków ową "dziwność". Wrzuceni brutalnie w "dorosłość" muszą jednocześnie muszą zadbać o utrzymanie. Zadbać o dom, łowić ryby i polować, czy zbierać płody, jakie daje surowa kraina. To ona zmusza ludzi i zwierzęta do nieustannego zmagania się z sobą, a zwycięzca może być tylko jeden. Starcie może przeżyć silniejszy. Kraina zmusza do ścisłej symbiozy człowieka i przyrody, a codzienność regulują pory roku.
Michael Crummey ponownie buduje cudownie hipnotyzujący klimat, który nie da się porównać z niczym innym. Obezwładnia stylem, językiem, doskonale potrafi rozgrywać przewijające się na kartach powieści postacie, budując interesujące między nimi relacje. To proza wymagająca, trudna ale dająca ogrom satysfakcji.
Wyobraźcie sobie ziemię skutą lodem. Niegościnną o surowym klimacie, w którym przetrwać mogą tylko najsilniejsi. Smagana wiatrem, dziką i skalistą. To na jej terenie znajduje się mała wioska odcięta od cywilizacji i otoczoną bujną przyrodą. W prawdzie zagląda do niej co pewien czas statek, ale odwiedziny żeglarzy trwają krótko i potem wszystko wraca do pierwotnego rytmu. W...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNiezwykła książka, inna niż wszystkie. Ciekawy styl opowiadania, dialogi jedyne w swoim rodzaju. Miejsce, w którym rozgrywa się powieść jest jakby z innego świata, a na pewno niecodzienne, inne, dużo tu zimy, chłodu, morza. Bohaterowie mają niezwykle bliski związek z przyrodą, od niej zależy ich życie. Raz jest to miejsce niemal rajskie, kiedy indziej bardzo nieprzyjazne i trudne. Niemal wszystkiego uczą się sami, samych siebie przede wszystkim, tego kim są, jacy są, na czym polegają relacje, jakie siły kierują człowiekiem. Nic nie jest oczywiste. Udany obraz odkrywania siebie i własnej tożsamości bez uprzedniej wiedzy i pomocy z zewnątrz. Warto przeczytać.
Niezwykła książka, inna niż wszystkie. Ciekawy styl opowiadania, dialogi jedyne w swoim rodzaju. Miejsce, w którym rozgrywa się powieść jest jakby z innego świata, a na pewno niecodzienne, inne, dużo tu zimy, chłodu, morza. Bohaterowie mają niezwykle bliski związek z przyrodą, od niej zależy ich życie. Raz jest to miejsce niemal rajskie, kiedy indziej bardzo nieprzyjazne i...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toElementami głodu, zimna i nieposkromionej natury nie można bawić się w nieskończoność, bo zacznie wychodzić powielająca się, nudna układanka. Dla mnie utracił tu Crummey umiejętność zaskoczenia i zasmucenia, nie wstąpił na wyższe stopnie, bo do wyżyn zdecydowanie za daleko, uczuć drażniących rozpaczą. "Bez winy" to wydmuszka, która pachnie wypaleniem, albo i wychłodzeniem, pisarza, któremu już się znudziły nowofunlandzkie historie.
Elementami głodu, zimna i nieposkromionej natury nie można bawić się w nieskończoność, bo zacznie wychodzić powielająca się, nudna układanka. Dla mnie utracił tu Crummey umiejętność zaskoczenia i zasmucenia, nie wstąpił na wyższe stopnie, bo do wyżyn zdecydowanie za daleko, uczuć drażniących rozpaczą. "Bez winy" to wydmuszka, która pachnie wypaleniem, albo i wychłodzeniem,...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toŚwietna !!! Fascynująca !!! Niesamowita !!! i tak bym mogła dalej.
Wspaniała historia i do tego jak napisana !!!!
Wszyscy którzy czują klimat Crummeya dobrze wiedzą o co chodzi. Każda jego opowieść pochłania mnie w całości, a ta mnie pożarła. Polecam , polecam i jeszcze raz polecam !!!
Świetna !!! Fascynująca !!! Niesamowita !!! i tak bym mogła dalej.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toWspaniała historia i do tego jak napisana !!!!
Wszyscy którzy czują klimat Crummeya dobrze wiedzą o co chodzi. Każda jego opowieść pochłania mnie w całości, a ta mnie pożarła. Polecam , polecam i jeszcze raz polecam !!!
Jest fantastyczna!
Jest fantastyczna!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to