Historia na kanwie opowieści Aleksandra Dumasa „Hrabia Monte Cristo”. Dla tych, którzy czytali tę przygodową powieść i mają w sobie żyłkę detektywistyczną, dodatkową rozrywką będzie wyszukiwanie postaci występujących w obu książkach lub porównywanie losów obu głównych bohaterów. Jeżeli mamy traktować opowieść jako odrębny twór, to, niestety, ma miejsca, w których fabuła się rwie i jest niekonsekwentna. Nie będę ich tu wytykać, ponieważ są one kluczowymi scenami w historii i zepsułabym w ten sposób całą przyjemność z uważnego śledzenia wydarzeń. Niezaprzeczalnym walorem tego komiksu są natomiast ilustracje. Kolorowe, bardziej przypominające miniaturowe obrazy, niż pojedyncze okienka zwyczajnej historii w obrazkach. Można napawać się portretami, pejzażami, zachwycać się półcieniem lub scenami rodzajowymi. Moim zdaniem, nawet gdyby zupełnie pozbawić je napisów i dialogów, czytelnik w dalszym ciągu mógłby czerpać przyjemność z lektury.

Historia na kanwie opowieści Aleksandra Dumasa „Hrabia Monte Cristo”. Dla tych, którzy czytali tę przygodową powieść i mają w sobie żyłkę detektywistyczną, dodatkową rozrywką będzie wyszukiwanie postaci występujących w obu książkach lub porównywanie losów obu głównych bohaterów. Jeżeli mamy traktować opowieść jako odrębny twór, to, niestety, ma miejsca, w których fabuła się...