Robin Hood jako bezwzględny, brutalny, nie mający żadnych zahamowań i ogłady, to nie jest bohater, którego znamy z kart książek innych autorów. Łucznik z sherwoodzkiego lasu jest tutaj postacią, o której opowiada starszy mężczyzna, który przed laty działa w jego bandzie i jako młody chłopak widział wiele zła. Nie przypadła mi do gustu powieść Angusa Donalda, przeczytałam, bo chciałam zapoznać się z kilkoma tytułami, które opisują losy Robin Hooda, jednak "Ojciec Chrzestny z Sherwood" nie przypadł mi do gustu.

Robin Hood jako bezwzględny, brutalny, nie mający żadnych zahamowań i ogłady, to nie jest bohater, którego znamy z kart książek innych autorów. Łucznik z sherwoodzkiego lasu jest tutaj postacią, o której opowiada starszy mężczyzna, który przed laty działa w jego bandzie i jako młody chłopak widział wiele zła. Nie przypadła mi do gustu powieść Angusa Donalda, przeczytałam,...

Niech nie zwiedzie Was tytuł tej książki. Robin Hooda jest w niej mało i jest pokazany z całkowicie innej strony. Jest to wyjęty spod prawa banita, który wcale nie rozdaje pieniędzy zrabowanych bogatym. Akcja ukazana jest z perspektywy młodego chłopaka, który uciekając przed konsekwencjami kradzieży pasztetu z ulicznego targu, zostaje wcielony do bandy Robina. Dopiero wtedy będzie mógł skonfrontować swoje romantyczne wyobrażenie Robina z brutalną rzeczywistością.
Jest to porządna lektura i szybko się ją czyta. Nie polecam natomiast osobom, które liczą na sfabularyzowaną biografię Robin Hooda. Mogą się wtedy mocno zawieść.

Niech nie zwiedzie Was tytuł tej książki. Robin Hooda jest w niej mało i jest pokazany z całkowicie innej strony. Jest to wyjęty spod prawa banita, który wcale nie rozdaje pieniędzy zrabowanych bogatym. Akcja ukazana jest z perspektywy młodego chłopaka, który uciekając przed konsekwencjami kradzieży pasztetu z ulicznego targu, zostaje wcielony do bandy Robina. Dopiero wtedy...

Bardzo dobra historia, mimo że nie jest już tą samą rodzinną legendą o banicie z Sherwood, który w ramach kary za niesprawiedliwości wiesza za nogi bogatych wielmożów i ich żołnierzy. W powieści Donalda Robin aby ludzie go szanowali sięga po bardziej krwawe i okrutne metody. Jako twardy i bezkompromisowy wódz nie zawaha się przed niczym, nawet torturami i ćwiartowaniem ciał, mimo to ma w sobie coś co budzi sympatię zarówno w jego kamratach jak i w czytelniku. Klimat opowieści bardzo dobry, srogi i prawdziwie średniowieczny, bez najmniejszych romantycznych upiększeń. Akcja trzyma w napięciu niemal przez cały czas, nie ma chwili wytchnienia od mrożących krew w żyłach historii. Z wielką ciekawością sięgnę po drugi tom.

Bardzo dobra historia, mimo że nie jest już tą samą rodzinną legendą o banicie z Sherwood, który w ramach kary za niesprawiedliwości wiesza za nogi bogatych wielmożów i ich żołnierzy. W powieści Donalda Robin aby ludzie go szanowali sięga po bardziej krwawe i okrutne metody. Jako twardy i bezkompromisowy wódz nie zawaha się przed niczym, nawet torturami i ćwiartowaniem...

Tytuł adekwatny, dobrze oddający treść.
Aż nazbyt.
Oryginalny tytuł to „Outlaw” co znaczy: człowiek poza prawem.
Ale polski przekład opisuje nam historię jak z Mario Puzo. Trzech braci, najmłodszy to szef rozbójników, pomaga mu średni, a skoro to historia jak z „Ojca chrzestnego”, zatem wiadomo że zdrada w rodzinie i kto tym zdrajcą.
Ale to później.
Wcześniej barwna opowieść, z takim zastrzeżeniem, że to jednak nie historia o samym Robin Hoodzie. Nietypowo, skupia się na Alanie Dale, rycerzu i śpiewaku, choć w tym wypadku jeszcze nie, bo młodocianym złodziejaszku, dokładnie: rzezimieszku.

Historii z Robinem Hoodem zliczymy od metra. Opowiadały one o tym zuchwałym awanturniku z wielu możliwych stron. Zdawałoby się, że o świeży pomysł trudniej niż o śnieg w czerwcu.
A jednak...

Autor skupia się na dwóch pomysłach. Tym pierwszym, że Robin Hood to wprawdzie zbój, ale właśnie taki na podobieństwo ojca chrzestnego tworzącego na pograniczu oficjalnego państwa swój własny kraik. W kraiku tym sprawuje sądy, pobiera daniny, nawet próbuje ustanowić własną religię. Zatem tworzy swoistą strukturę państwopodobną.
I pomysł drugi, że historię nie będzie opowiadać trzymając się słynnego łucznika. Opowiada przez wspomnianego Alana Dale, człowieka z gminu, choć synu śpiewaka, młodocianym złodziejaszku grasującym po uliczkach i targach Nottinghamu.
Trzymamy się tego młodzika, który musi sobie radzić z wrogiem, okrutnym światem, stawiającym przed nim wyzwania, przed którymi niejeden dorosły by się ugiął. Ale to dziecko, więc od czasu do czasu pojawią się kłopoty właściwe dla kogoś w jego wieku. Jeśli jednak to książka o dojrzewaniu, to w brutalnym czasie, kiedy ludzie się ze sobą nie pieścili, choć potrafili być lojalni po śmierć.

Mimo tropu wiodącego nas w stronę „Ojca chrzestnego” dzieło Donalda nie nawiązuje przesadnie do naszych czasów, choć odrobinę ułatwia Średniowiecze, tak byśmy je rozumieli, ale nie robi z tej epoki współczesnego nam świata różniącego się tylko tym, że ludzie ubierali się inaczej, gorzej jedli i gadali dziwacznie. Donald przybliża Średniowiecze, ale to właściwie z jego religijnością, obyczajami oraz okrucieństwem. Autor nie unika brutalności, ale znajduje dla niej uzasadnienie, nie epatując nią jednak, kiedy nie jest to konieczne ze względu na rozwój akcji.

Pod pewnymi względami „Ojciec chrzestny z Sherwood” to pozycja edukacyjna. Poza tym sensacyjno – awanturnicza z wątkiem dotyczącym dojrzewania, czyli znajdziemy pierwszą miłość, zachwyt wodzem, rywalizację o pozycję, wiele idealizmu, nutkę albo dwie goryczy.
Godna rzecz, dobrze napisana, realistyczna.
Ale dziesięciu oczek nie dam.
Dam dziewięć.

Tytuł adekwatny, dobrze oddający treść.
Aż nazbyt.
Oryginalny tytuł to „Outlaw” co znaczy: człowiek poza prawem.
Ale polski przekład opisuje nam historię jak z Mario Puzo. Trzech braci, najmłodszy to szef rozbójników, pomaga mu średni, a skoro to historia jak z „Ojca chrzestnego”, zatem wiadomo że zdrada w rodzinie i kto tym zdrajcą.
Ale to później.
Wcześniej barwna...

Książka przedstawia nam dobrze znaną postać Robin Hood'a. Jest bardzo brutalna - tak jak czytamy w opisie. Zdecydowanie inna od znanych podań o Robinie, ale nie jest gorsza. Powiedziałabym raczej, że opowiada tą samą historię, jednak bez ubarwień charakterystycznych dla legend. Bardzo realnie osadzona historia, z jedną wadą - nagle się ucina pozostawiając niedosyt.

Książka przedstawia nam dobrze znaną postać Robin Hood'a. Jest bardzo brutalna - tak jak czytamy w opisie. Zdecydowanie inna od znanych podań o Robinie, ale nie jest gorsza. Powiedziałabym raczej, że opowiada tą samą historię, jednak bez ubarwień charakterystycznych dla legend. Bardzo realnie osadzona historia, z jedną wadą - nagle się ucina pozostawiając niedosyt.

Kupując tę książkę, wiedziałam, że nic nie jest w stanie zmienić moich uczuć w stosunku do Robin Hooda - księcia złodziei, który okrada złych bogaczy, bo dać biednym. Ta powieść pokazuje nieco innego Robina - człowieka nieidealnego, posiadającego nie tylko same zalety, ale również mnóstwo wad. Opowieść nabiera wiarygodności dzięki temu, że historię Robina opowiada jego wierny towarzysz - Alan. Książka wzbudza zainteresowanie, nie można się od niej oderwać chociażby na chwilę. Autor przenosi nas w czasy średniowiecza, bardzo dobrze oddając charakter tamtych czasów. Polecam.

Kupując tę książkę, wiedziałam, że nic nie jest w stanie zmienić moich uczuć w stosunku do Robin Hooda - księcia złodziei, który okrada złych bogaczy, bo dać biednym. Ta powieść pokazuje nieco innego Robina - człowieka nieidealnego, posiadającego nie tylko same zalety, ale również mnóstwo wad. Opowieść nabiera wiarygodności dzięki temu, że historię Robina opowiada jego...

To moja pierwsza książka tego autora do której podeszłam z dużym dystansem. Po przeczytaniu wielu recenzji i opinii wiele się po niej nie spodziewałam. A jednak... książka trzymała mnie w napięciu od początku do końca. Robiłam wszystko żeby móc przeczytać choć kilka stron!
Pokazuje ona historię sławnego banity Robina Hooda widzianą oczami jego wiernego towarzysza Alana! w książce tej przelewa się wiele krwi ale i jest miłość czy przyjaźń.
Bardzo realistyczne i pobudzające wyobraźnię opisy walk przenoszą nas w samo serce pola bitwy. czytając to ma się wrażenie że czuje się kurz, pot i krew...
Bardzo gorąco polecam wszystkim lubiącym moc wrażeń i ciągłą akcję!

To moja pierwsza książka tego autora do której podeszłam z dużym dystansem. Po przeczytaniu wielu recenzji i opinii wiele się po niej nie spodziewałam. A jednak... książka trzymała mnie w napięciu od początku do końca. Robiłam wszystko żeby móc przeczytać choć kilka stron!
Pokazuje ona historię sławnego banity Robina Hooda widzianą oczami jego wiernego towarzysza Alana! w...