Dlaczego?

Bo nienawidzę, gdy ktoś mnie oszukuje. Zwłaszcza tu, gdzie czytelnik powinien mieć możliwość przeczytania rzetelnych opinii ludzi, którzy czytają książki i znają się na nich.

Z uwagi na to gdzie jestem - czuję potrzebę ocenienia tej książki najniżej. Dlaczego?

Aby czytelnik nie był oszukiwany. To nie ma być hejt, ale rzetelna opinia. Oraz godna autora.

Dlaczego?

Bo nienawidzę, gdy ktoś mnie oszukuje. Zwłaszcza tu, gdzie czytelnik powinien mieć możliwość przeczytania rzetelnych opinii ludzi, którzy czytają książki i znają się na nich.

Z uwagi na to gdzie jestem - czuję potrzebę ocenienia tej książki najniżej. Dlaczego?

Aby czytelnik nie był oszukiwany. To nie ma być hejt, ale rzetelna opinia. Oraz godna autora.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Mako, nie pisz poradnika dla oszustów! Zakładanie 20 kont i dodawanie oceny na poziomie 10 (!!!) gwiazdek, to oszustwo. Sam coś wydałem i za chwilę wydam kolejną książkę, ale nigdy nie przyszło mi do głowy oszukiwanie czytelników!
Do autorki tej książki i jej licznego gorna przyjaciółek: rankig na LC w ogóle nie przekłada się na sprzedaż. Pod względem marketingowym nie ma sensu się męczyć. Absurdalnie, właśnie ta dyskusja załatwi Ci więcej czytelników niż dobra średnia ocena. A może spróbuj "pojechać" po bandzie i wypromować ją jako najgorszą książkę roku? Zapewniam, że znajdą się chętni na zakup! Dobre na prezent dla teściowej :). A bardziej poważnie. Dobra okładka (brawa), nośny tytuł. Tu jest OK. Z przeczytanych frgamentów jednak wnoszę, że brakuje warsztatu. Dużo czytaj i pisz opowiadania. Pamiętaj, że książka to jest jak szkic, a nie fotografia. Zakopujesz się w opisach, szczegółach. Zdania ze sobą nie współpracują, jakby były przypadkowe. Piszę to wszystko z sympatią do osoby, która chce pisać. Ćwicz, a być może coś z tego kiedyś będzie. I nie oszukuj! Nie ważne czy to widać czy nie. Po prostu się takich rzeczy nie robi. Powodzenia!

Mako, nie pisz poradnika dla oszustów! Zakładanie 20 kont i dodawanie oceny na poziomie 10 (!!!) gwiazdek, to oszustwo. Sam coś wydałem i za chwilę wydam kolejną książkę, ale nigdy nie przyszło mi do głowy oszukiwanie czytelników!
Do autorki tej książki i jej licznego gorna przyjaciółek: rankig na LC w ogóle nie przekłada się na sprzedaż. Pod względem marketingowym nie ma...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

zastanawia mnie niezmiernie, jak ktoś o przeciętnej inteligencji nie wyciąga wniosków z tych wszystkich burzliwych dyskusji odnośnie kont krzaków. zdarzył się błąd w strategii... bywa. ale tutaj ktoś zamiast go skorygować i uwierzytelnić [dodanie zdjęcia i powiedzmy jakiś 150-200 książek to nie jest masa czasu, biorąc pod uwagę z jakim zaangażowaniem są tworzone wciąż nowe konta], to tylko mnoży i mnoży nowe byty-niebyty, powielając nieskuteczne metody. na marketingowca się nie nadaje. a co do treści książki: przeczytałam z ciekawości fragment reklamowy ze strony i obiektywnie stwierdzam, że jest tak kiepski, że nie zachęca do dalszej lektury i nie sięgnę po całość, bo życie za krótkie na czytanie czegoś takiego. Nawet jeśli historia potencjalnie jest ciekawa, to infantylny język ze szkolnego wypracowania dyskwalifikuje na starcie. Mojego zdania nie zmieni milion kont-krzaków, starających się przekonać inteligentnych i oczytanych ludzi, że czarne jest białe i odwrotnie. Jeśli ktoś ma dryg do pisania, to nie znaczy że od razu trzeba coś wydawać, na dodatek bez korekty. I pisząc to nie uważam się za hejtera, trolla czy innego gnoma, po prostu trochę książek w życiu przeczytałam i widzę różnicę, której może ktoś z kontem równym "0" nie dostrzega :D

zastanawia mnie niezmiernie, jak ktoś o przeciętnej inteligencji nie wyciąga wniosków z tych wszystkich burzliwych dyskusji odnośnie kont krzaków. zdarzył się błąd w strategii... bywa. ale tutaj ktoś zamiast go skorygować i uwierzytelnić [dodanie zdjęcia i powiedzmy jakiś 150-200 książek to nie jest masa czasu, biorąc pod uwagę z jakim zaangażowaniem są tworzone wciąż nowe...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Naprawdę nie pojmuję tego fenomenu. Nie wiem, czy ktoś ma jakieś braki w logicznym myśleniu, czy nie pojmuje jak funkcjonuje ten portal, ale TAK, MY WIDZIMY ŻE TO SĄ NOWE KONTA. No błagam, jak już ktoś odpowiedzialny za ten cyrk (bo inaczej się tego nazwać nie da) chce się dowiedzieć, skąd ten brak niemego przyzwolenia na podobne praktyki (jakby było cokolwiek do tłumaczenia), to niech tego nie robi z kolejnych kont-krzaków. I niech z jeszcze innego (w dodatku równie świeżego) nie wtrąca swoich trzech groszy.

Aż nie chce mi się wierzyć, że za coś takiego mogą być odpowiedzialni ludzie z wydawnictwa (podkreślam - mogą, bo w tej sprawie są dwie potencjalnie zainteresowane strony i każda z nich może stać za tym, co obserwujemy). Jeżeli tak jest, to powinny być wyciągnięte jakieś konsekwencje za naruszanie dobra pracodawcy - bo jak brać na poważnie firmę z takimi machinacjami na koncie?

Naprawdę nie pojmuję tego fenomenu. Nie wiem, czy ktoś ma jakieś braki w logicznym myśleniu, czy nie pojmuje jak funkcjonuje ten portal, ale TAK, MY WIDZIMY ŻE TO SĄ NOWE KONTA. No błagam, jak już ktoś odpowiedzialny za ten cyrk (bo inaczej się tego nazwać nie da) chce się dowiedzieć, skąd ten brak niemego przyzwolenia na podobne praktyki (jakby było cokolwiek do...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Nie wiem jak wy, ale ja przestałam już wierzyć w to, że autorka z tą chorą akcją nie ma nic wspólnego. O poprzedniej dyskusji już prawie zapomniałam, a tu proszę: widocznie kogoś to albo bawi, albo nie potrafi wyciągać wniosków z czytanego tekstu. I serio, przestańcie wciskać ludziom kit. Dla mnie ta książka jest słaba i żadna opinia tego nie zmieni.

Nie wiem jak wy, ale ja przestałam już wierzyć w to, że autorka z tą chorą akcją nie ma nic wspólnego. O poprzedniej dyskusji już prawie zapomniałam, a tu proszę: widocznie kogoś to albo bawi, albo nie potrafi wyciągać wniosków z czytanego tekstu. I serio, przestańcie wciskać ludziom kit. Dla mnie ta książka jest słaba i żadna opinia tego nie zmieni.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

To jest tak zwana próba wypromowania się na Monroe.
Albo może bardziej na Manna.

Tylko trochę nieudolna. Ale przynajmniej jest śmiesznie.
Miło wrócić na stare śmieci :D.

To jest tak zwana próba wypromowania się na Monroe.
Albo może bardziej na Manna.

Tylko trochę nieudolna. Ale przynajmniej jest śmiesznie.
Miło wrócić na stare śmieci :D.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Dziewczyny, jasne można krytykować, ale te słowa, które tutaj padają ("żałosne", "bezmyślne") to jak dla mnie hejterstwo. Nie chce mi się wierzyć, że autorka prosi rodzinę,żeby pisali komentarze. Bardziej wierzę, że tak jak w moim przypadku, kupiłam książkę bo pojawiła się w Empiku, zaczęłam czytać, chciałam poznać opinie innych i tu trafiłam. Jak dla mnie książka nie porywa, ale jest całkiem przyjemna w czytaniu i myślę, że warto najpierw przeczytać potem wydawac osądy ...

Dziewczyny, jasne można krytykować, ale te słowa, które tutaj padają ("żałosne", "bezmyślne") to jak dla mnie hejterstwo. Nie chce mi się wierzyć, że autorka prosi rodzinę,żeby pisali komentarze. Bardziej wierzę, że tak jak w moim przypadku, kupiłam książkę bo pojawiła się w Empiku, zaczęłam czytać, chciałam poznać opinie innych i tu trafiłam. Jak dla mnie książka nie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Fajnie, że książka okazała się dla ciebie ok. Proszę tylko abyś nie myliła hejterstwa z krytyką. To dwie zupełnie różne rzeczy :)
W całej tej sprawie już nawet nie chodzi o to jak dobrą czy złą literaturą jest WP. Ludzi rozdrażniło sztuczne podnoszenie oceny książce. Sama zerknij ile pojawiło się podejrzanie pustych kont, z których wystawiono wysokie oceny. Właściciele (właściciel?) tychże kont nie wysilili się na parę słów wyjaśnienia czemu uważają Władcę Piasków za świetną powieść.
Podobno to nie pierwsza taka akcja "promowania" książki na portalu i prawdopodobnie nie ostatnia, dlatego użytkownicy zareagowali tak jak zareagowali.
Nikt nie lubi manipulacji i usilnego wmawiania przez osoby trzecie, że coś przedstawia o wiele większą wartość niż przedstawia ją w rzeczywistości. To tak jakby sprzedawać Fiata 126p poprzez przekonywanie klienta, że ten samochód wcale nie jest gorszy od Mercedesa.

Fajnie, że książka okazała się dla ciebie ok. Proszę tylko abyś nie myliła hejterstwa z krytyką. To dwie zupełnie różne rzeczy :)
W całej tej sprawie już nawet nie chodzi o to jak dobrą czy złą literaturą jest WP. Ludzi rozdrażniło sztuczne podnoszenie oceny książce. Sama zerknij ile pojawiło się podejrzanie pustych kont, z których wystawiono wysokie oceny. Właściciele...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

To żadne hejterstwo. Ktoś zauważył sztuczne nabijanie ocen książce i postanowił zwrócić na to uwagę innych, bo to zwykłe oszustwo.
Jeśli ktoś chciał zrobić reklamę książce to powinien wysłać parę egzemplarzy do recenzji blogerom. Takie załatwienie sprawy jest zupełnie nie w porządku wobec czytelników jak i samej autorki (o ile to nie ona stoi za pomysłem nowych kont).
Dodałam książkę do "chcę przeczytać" i pewnie kiedyś ją przeczytam, żeby wyrobić sobie opinię. Ale muszę przyznać, że mój entuzjazm wobec książki znacznie zmalał gdy wyszła afera z nabijaniem oceny pozycji.

To żadne hejterstwo. Ktoś zauważył sztuczne nabijanie ocen książce i postanowił zwrócić na to uwagę innych, bo to zwykłe oszustwo.
Jeśli ktoś chciał zrobić reklamę książce to powinien wysłać parę egzemplarzy do recenzji blogerom. Takie załatwienie sprawy jest zupełnie nie w porządku wobec czytelników jak i samej autorki (o ile to nie ona stoi za pomysłem nowych kont).
...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej